• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

szlifierki mimosrodowe, oscylacyjne i inne

Z tego co mi wiadomo szlifierek mimośrodowych się nie dociska. Możliwe, że te 310W to nie za dużo ale nie chciałbym dopłacać więcej za szlifierkę, z której będę korzystał może dwa trzy razy w miesiącu.
 
Mam na warsztacie 2 szlifierki - Rotexa 150 i ETS 125, papiery oryginalne.

Obecnie prawie do wszystkiego używam 125, ale to też przez to że Rotex ma inną budowę, jest ciężki i przeznaczony do konkretnego młucenia... Brakuje mi właśnie 150 z obudową i silnikiem w pionie - bardzo poręczna.

Papiery Festoola ( do 125 i 150 ) można kupowac na sztuki na allegro - po 2-3zł. Kwestia spasowania otworów LINK
Pełny komplet gradacji i dobra jakość .... a jak masz pojedyńczą robotę to lepiej nie wkurzać się na chińszczyznę.

Co do szlifierki brałbym 150
 
Trochę kosztuje ale szlifierka bajeczna!

Ma niestety jeden feler, odczepiany kabel ma gównianą wtyczkę, która lubi nie zaskakiwać przez co kabel potrafi wylecieć w czasie pracy. Brat tak spalił jedną sztukę.

Przy okazji w środku sprzęt praktycznie nie do naprawienia, silnik wklejony w obudowę żywicą, elektronika zamknięta hermetycznie w plastiku, a połączenia silnik-elektronika cieniutkimi kabelkami do tego przechodzącymi przez ciasną szczelinę obudowa-silnik.

Kabelki są do tego stopnia liche i "źle" poprowadzone, że się zastanawiam czy przyczyną spalenia szlifierki nie było przynajmniej po części przetarcie tych gówienek.

Użytkowo bajka, jak działa.
 
Ostatnia edycja:
Mocowanie kabla faktycznie dziwne. No ale przez wypiecie przypadkowe z pewnością nic się nie stanie. Zmartwiles mnie tym, że to nienaprawialny sprzęt. Dobrze, że 3 lata gwarancji dają choć mam nadzieję, że minimum 5 popracuje. Dopiero wtedy inwestycja się zwróci :)
 
Mocowanie kabla faktycznie dziwne. No ale przez wypiecie przypadkowe z pewnością nic się nie stanie. Zmartwiles mnie tym, że to nienaprawialny sprzęt. Dobrze, że 3 lata gwarancji dają choć mam nadzieję, że minimum 5 popracuje. Dopiero wtedy inwestycja się zwróci :)

Zwracaj uwagę czy ten cypelek na wtyczce zaskoczył, a jak nie to go czymś "wyciągnij". Wtedy powinno być raczej ok.

Tak jak pisałem, brat spalił szlifierkę w ten sposób, że wypadł mu kabel, zaśmierdziało, poszedł błysk z okolic silnika/elektroniki no i kaplica.

W środku masakra, kabelki popalone, elektronika popalona i pęknięty plastik ją zabezpieczający (jakiś kond strzelił ?), silnika jak pisałem nie dało się wyjąć bez rozpieprzania obudowy.

Pewnie jakoś się jednak da naprawić, widziałem że można kupić silnik i elektronikę jako części zamienne.

Mimo wszystko brat kupił kolejną taką samą, więc to mówi coś o komforcie użytkowania.

Osobiście myślę o Festool ETS EC 150, ale czy to lepiej zrobione to ciężko powiedzieć, w środku tego nie widziałem;-)
 
Ostatnia edycja:
Zamówiłem dziś wersję 150mm :) I trochę mirkowych papierów na start, po kilka sztuk różnej gradacji.
Dzięki za rady.
 
Ostatnia edycja:


Jestem zadowolony z zakupu chociaż nie mam za bardzo porównania. Musiałem dokupić przejściówkę żeby podłączyć odkurzacz warsztatowy który posiadam.
 
Przejściówka jest od odkurzacza z castoramy. Musiałem zacisnąć opaską zaciskową bo trochę luźna była.
Metabo ma takie przejściówki? Z tego co wiem te 27 mm jest standardem, tylko takim że ciężko go znaleźć. Odkurzacz festoola pracował bez przejściówek.
 
Nie mogłem wcześniej tego znaleźć, nawet jak na stronie producenta w sekcji akcesoria nie było tej przejściówki :|
Ale widzę z dostępnością nie tak łatwo. Przejściówka z castoramy kosztowała chyba 19zł, czyli ta sama prawie cena ale 15 zł przesyłki ze sklepu metabo. Spytam lokalnego dystrybutora.
Ale w chwili obecnej ta przejściówka działa, nie ma tam luzu takiego.
 
Nie mogłem wcześniej tego znaleźć, nawet jak na stronie producenta w sekcji akcesoria nie było tej przejściówki :|
Ale widzę z dostępnością nie tak łatwo. Przejściówka z castoramy kosztowała chyba 19zł, czyli ta sama prawie cena ale 15 zł przesyłki ze sklepu metabo. Spytam lokalnego dystrybutora.
Ale w chwili obecnej ta przejściówka działa, nie ma tam luzu takiego.

Jak po dłuższym użytkowaniu? Chcę dokupić taką samą, tzn zastanawiam się czy 150 czy 125 a różnica w cenie śmieszna.
Osobiście mam SRE3185 i chodzi super do dziś a chyba z dwa lata męczę ale mimośrodowa szybciej zbiera jednak.
 
zobacz w lokalnych sklepach jakich paperow masz wiecej do wyboru

150mm to profesjonalny rozmiar i kupisz wiecej drobnych papierow (u nas tylko do polerowania)
 
Najlepiej mieć dwa rozmiary na osobnych maszynach. Ostatnio kupowałem nowa szlifierke i zdecydowałem się na 125 bo jednak nie robię tak wiele dużych powierzchni i wolę porecznosc małej szlifierki i małego dysku. Maszynę kupiłem dewalt.
 
Po lewej Mirka Deros 625 dysk 150mm, z prawej Dewalt Dwe6423(125mm).

Wczoraj Dewalt po około 30h użytkowania rozklekotał się poszło chyba jakieś łożysko nie wiem nie rozkręcałem go bo kupiłem maszynkę w lutym i odeślę ją na gwarancję w przyszłym tygodniu, dodam że w@#&%m się i to bardzo jak kupowałem ją 3 miesiące temu to zastanawiałem się nad makitą bo w końcu mam resztę sprzętu makity i jest raczej bezobsługowa nie licząc szczotek w szlifierce :glare: no ale skusiła mnie cena Dewalta... Kupiłem wczoraj tą Mirkę i co do jakości wykonania jest bdb, ten kabel zasilający też wygląda ok, nie wiem o co chodzi z tym bt ale pewnie się jutro podłącze. Wibracja i głośność pracy nie do porównania z Dewaltem, wagowo mirka też wygrywa. Dysk 150 jeżeli lakierujemy i potrzebujemy papiery 1200-4000 też jest extra, wcześniej docinałem do 125, ale otwory nie pasowały i trzeba było dorabiać, jednym słowem "rzeźba". Nie chcę polecać mirki bo mam ją dopiero 2dni(mam nadzieję że posłuży z 5lat przynajmniej) ale przewagę dysku 150mm trzeba uznać :thumbup:
 
U mnie w pracy jest taka mirka tylko ze skokiem 5mm, bardzo dużo szlifuje od 1,5 roku. Trzeba przyznać ze komfort pracy jest na wysokim poziomie, lekka i nie drzy tak w rękach mimo skoku 5mm. Fajny sprzęt ale cena już nie.
 
Mirka i Dewalt, to kompletnie inne przedzialy jakosci i ceny :) Natomiast co do Dewalta to musiales trafic na felerna sztuke, bo ten model ma wybitnie dobre opinie na temat wytrzymalosci. Poza tym, to tylko jakies 350zl, wiec w tej cenie nie da sie kupic zadnego, profesjonalnego sprzetu jakim jest Mirka.
 
Ostatnio mam pecha co do elektronarzędzi zaczynając od wiertarki i wkrętaki Bosh'a(niebieskie) oba na gwarancji po roku i szlifierki JCB(już 2 razy odsyłana a usterka dalej występuje), nigdy nie miałem takich sytuacji z makitą, colomixem metabo i hilti. Wiadomo że Mirka jest profesjonalnym narzędziem(wydawałoby się że bosch niebieski też). Faktycznie DeWalt jest dużo tańszy, ale zawsze uważałem że to profi narzędzia, pewnie faktycznie jakaś felerna sztuka. Mirkę kupiłem ze względu na lakier no i może czasem jakąś szpachle. MDF dalej będę szlifował DeWalt'em :thumbup:
 
Powrót
Góra