Długo z znajomym słuchaliśmy LM3886 ,TDA 2030A i TDA2050 , tego podwójnego nie słuchałem. Obecnie nie mam własnie już czym mierzyć, na ucho przyznaje - nie słyszę najmniejszych różnic, słyszę charczenie kompaktu ale słyszę różnic między nimi żadnych, oczywiście gdy podłączyliśmy typowy wzmacniacz tranzystorowy(HK) to od razu wysokie tony się pogorszyły, nie było dramatu lecz małą różnica ale słyszalna.
Dziwnie brzmi STK4392 czyli bardzo vintage'owy układ bez pary różnicowej na wejściu, wysokie tony osłabione miej niż w HK ale bas silniejszy niż z scalaków i HK. Nie wiem dlaczego tak jest, nie mogę tego zmierzyć.
Na koniec stwierdziliśmy że istnieją różnice miedzy wzmacniaczami o ile są bardzo różne i są to bardzo małe różnice , często ledwo słyszalne i wymagające dobrych głośników i źródła.
ps. scalaki tanie bo to technologia, a bardzo wysokie parametry wynikają z bardzo małych pojemności wewnątrz struktury, konwencjonalny wzmacniacz właściwie niemal zawsze musi być tłumiony w kilku miejscach kondensatorami bo ma stosunkowo długie linie które promieniują i zachodzą sprzężenia znacznie silniejsze niż w IC.