-
Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.
Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.
Te sa borysa
- Autor wątku borys
- Data rozpoczęcia
pan_pawel napisał:
hmm
Visaton nie jest zly, ogolnie calkiem przyjemny glosniczek. Heco fajne ale niestety obecnie nie do dostania. Stx to niestety tylko stx i nic wiecej. A czy nie lepiej dozbierac kasy i kupic np monacora sph-176 ?? Mysle ze znacznie lepiej.
tylko trzeba miec jakies zaplecze finansowe - ty juz pewnie pracujesz a ja jestem na utrzymaniu rodziców nie dadzą 1/4 pensji na pierwsze kolumny. dla mnie max na glosniki i zwrotki to 250zl na dwie kolumny bo z wykonczeniem nie bede mial problemów.
pan_pawel
Ja tez sie ucze, utrzymuje sie sam bo musze, jak nie ma kasy to do roboty trzeba isc i juz kasa jest.
Ps jak sie masz do 250pln zmiescic ze wszystkim to pozostaje ci chyba ten nieszczesny 18stx i visaton sc10n.
Ja tez sie ucze, utrzymuje sie sam bo musze, jak nie ma kasy to do roboty trzeba isc i juz kasa jest.
Ps jak sie masz do 250pln zmiescic ze wszystkim to pozostaje ci chyba ten nieszczesny 18stx i visaton sc10n.
Niech mnie kule biją, borys! Ta brzoza i jej barwa jest po prostu wyk....!!! nie moge znalezc innych slow!
Wczoraj wieczorem zobaczylem te kolumienki pierwszy raz i placze...wczoraj w poludnie polozylem bejce na moje nowe kolumny...patrzac na Twoje - brzydka bejce, bardzo brzydka.
Swietnie wygladaja te vifowe cuda - jak jakies antyczne mebelki, a lakierek wyglada jak politura. Powiedz co to za bejca i jaki lakier.
Pierwsza klasa, wielka gębą
Wczoraj wieczorem zobaczylem te kolumienki pierwszy raz i placze...wczoraj w poludnie polozylem bejce na moje nowe kolumny...patrzac na Twoje - brzydka bejce, bardzo brzydka.
Swietnie wygladaja te vifowe cuda - jak jakies antyczne mebelki, a lakierek wyglada jak politura. Powiedz co to za bejca i jaki lakier.
Pierwsza klasa, wielka gębą
sdp
Znowu mnie tak nie chwal bo z pazdzierza tez kolumny robie.
Lakier Dulux poliuretanowy do parkietu (swietny lakier), jak sie go otworzy to taki troche czerwony sie wydaje. Politury nie chcialo mi sie juz klasc bo to w cholere roboty, moze nastepne beda w politurze ale na to juz trzeba miec kupe czasu. Bejce sam mieszalem z takiej w proszku.
Znowu mnie tak nie chwal bo z pazdzierza tez kolumny robie.
Lakier Dulux poliuretanowy do parkietu (swietny lakier), jak sie go otworzy to taki troche czerwony sie wydaje. Politury nie chcialo mi sie juz klasc bo to w cholere roboty, moze nastepne beda w politurze ale na to juz trzeba miec kupe czasu. Bejce sam mieszalem z takiej w proszku.
Politura to dyskusyjna sprawa. Przedewszystkim ze względu na jej trwałość. Poza tm trzeba mieć troche wprawy żeby ładnie położyć. Moim zdaniem to dobre do prawdziwych antyków (w zasadzie jedyne) ale do kolumn to chyba bym nie polecał.
Co do twojej konstrukcji Borysie to jest na prawdę świetna! Efekt wizualny osiągnąłeś na prawdę genialny! Gratulacje!
Co do twojej konstrukcji Borysie to jest na prawdę świetna! Efekt wizualny osiągnąłeś na prawdę genialny! Gratulacje!
Newborn.
Politura to juz mi bokiem czasami wychodzi, antyki z tata odnawiam to cos o tym wiem. Fakt ze trzeba miec wprawe zeby ladnie ja polozyc, na plaskich powierzchniach to jest pestka, gorzej jak sa jakies rzezbione elementy wtedy sie zaczynaja bardzo strome schody.
Politura to juz mi bokiem czasami wychodzi, antyki z tata odnawiam to cos o tym wiem. Fakt ze trzeba miec wprawe zeby ladnie ja polozyc, na plaskich powierzchniach to jest pestka, gorzej jak sa jakies rzezbione elementy wtedy sie zaczynaja bardzo strome schody.
Czy ja wiem,czy nie nadaje sie do kolumn..kolumna to tez mebel. Politure przeciez kladlo/kladzie sie na meble codziennego uzytku, takie jak stoly, kredensy, biurka,etc i jakos to wytrzymuje, wiec czemu nie polozyc na kolumne, na ktora przeciez nie rzucamy kluczy, nie kladziemy goracej herbaty itd.?
Borys, co o tym sadzisz, w koncu spec jestes
? nadaje sie?
Borys, co o tym sadzisz, w koncu spec jestes
? nadaje sie?borys, też miałem okazję spróbować w identycznych okoliczniściach
sdp, oczywiście że można nikt Ci nie broni. Ja tylko napisałem że współczesne lakiery są łatwiejsze w "aplikacji" i trwalsze. Politura ma oczywiście swój smaczek ale wymaga odpowiedniej pielęgnacji. Uwież mi nawet ostre słońce w leni dzień może jej zrobić krzywdę szczegulnie jak jest świeża. O gorącej herbacie nawet nie wspominam bo raczej nikt herbaty na swoich wypieszczonych głośnikach nie będzie stawiał
sdp, oczywiście że można nikt Ci nie broni. Ja tylko napisałem że współczesne lakiery są łatwiejsze w "aplikacji" i trwalsze. Politura ma oczywiście swój smaczek ale wymaga odpowiedniej pielęgnacji. Uwież mi nawet ostre słońce w leni dzień może jej zrobić krzywdę szczegulnie jak jest świeża. O gorącej herbacie nawet nie wspominam bo raczej nikt herbaty na swoich wypieszczonych głośnikach nie będzie stawiał
ehehehehehehehe fakt przewaznie na styl CA mam suby juz sie przyzwyczailem a i tak najwazniejsze jak gra a u mnie suba i tak nie widac prawie i pasuje mi takie wykonczenie jak bede robil cos konkretnego z kolumnami stereo to i sub bedzie w fornirku
Politura jest bardzo trwala i neutralna dla drzewa i co najwazniejsze mozna ja blyskawicznie odswierzyc!! Zaleznie od tego jaki ma sie szerlak (u nas to sie tak nazywa) to politura jest twardsza badz mieksza, no i oczywiscie na sam koniec jechac samym spirytusem zeby olej dobrze spalic tylko uwazac zeby nie przypalic i smug nie zostawic. Ja politure na kolumnach mialem, na konach yoshiego (ehh te czasy) razem z 40 letnim mahoniem z kalwarji.
Pewnie że jest trwała - w końcu się ją przez wieki stosowało.
U moich rodziców wisi od ponad 30 lat karnisz politurowany i trzyma się całkiem dobrze.
Nie zmienia to jednak faktu że lakiery są odporniejsze. Jak ktoś ma czas, trochę wiedzy i umiejętności to pewnie że może sobie strzelić politurkę.
Co do politurowanych konów yoshego to z pewnością fajnie musiały wyglądać
Co z nimi zrobiłeś? Jakis koneser je wziął?
Napisz może jeszcze jaki gruby maiłeś ten fornir - chodzi mi o tę brzozę.
I jak fornirujesz? Moment + żelazko czy może jakiś inny klej (bardziej stolarski) + prasa albo jakoś jeszcze inaczej.
U moich rodziców wisi od ponad 30 lat karnisz politurowany i trzyma się całkiem dobrze.
Nie zmienia to jednak faktu że lakiery są odporniejsze. Jak ktoś ma czas, trochę wiedzy i umiejętności to pewnie że może sobie strzelić politurkę.
Co do politurowanych konów yoshego to z pewnością fajnie musiały wyglądać
Co z nimi zrobiłeś? Jakis koneser je wziął?
Napisz może jeszcze jaki gruby maiłeś ten fornir - chodzi mi o tę brzozę.
I jak fornirujesz? Moment + żelazko czy może jakiś inny klej (bardziej stolarski) + prasa albo jakoś jeszcze inaczej.
Jak odnawiam jakies badziewie to zawsze stosuje klej kostny perelkowy, swietny jest i nie koloruje drzewa.
Jak robie ekspres nowoczesniejsza metoda to kleje klejami typu rakol badz kleiberit 305 (do klejonki na okna), najlepszy jednak jest henkel (nie moment
). Klejami kontaktowymi (typu butaprem, moment) forniru nie kleje nigdy, to nie po stolarsku absolutnie !!!!
Fornir 1mm, czasami biore obloge 2mm.
Zawsze smaruje 2 kolumny, przekladam wiorowka laminowana obustronnie (zeby rowno bylo) i dociskam sciskami do siebie obie, wychodzi zawsze jak stol.
Jak robie ekspres nowoczesniejsza metoda to kleje klejami typu rakol badz kleiberit 305 (do klejonki na okna), najlepszy jednak jest henkel (nie moment
). Klejami kontaktowymi (typu butaprem, moment) forniru nie kleje nigdy, to nie po stolarsku absolutnie !!!!Fornir 1mm, czasami biore obloge 2mm.
Zawsze smaruje 2 kolumny, przekladam wiorowka laminowana obustronnie (zeby rowno bylo) i dociskam sciskami do siebie obie, wychodzi zawsze jak stol.
Z tymi klejami to widzę że masz zdrowe podejście 
ja używam vikolopodobnego jakiegoś niemieckiego też stosowanego do klejonek okiennych (być może właśnie to ten kleiberit) jest do niego jeszcze utwardzacz.
Co do ściskania, przy większych powieżchniach to dużo ścisków trzeba mieć. Mam dostęp do prasy śróbowej, kurde boję się do niej skrzynki wsadzić ale chyba będzie trzeba.
ja używam vikolopodobnego jakiegoś niemieckiego też stosowanego do klejonek okiennych (być może właśnie to ten kleiberit) jest do niego jeszcze utwardzacz.Co do ściskania, przy większych powieżchniach to dużo ścisków trzeba mieć. Mam dostęp do prasy śróbowej, kurde boję się do niej skrzynki wsadzić
ale chyba będzie trzeba.Ja kleje fornir Momentem. Moze i nie po stolarsku, ale klei sie blyskawicznie. smarujesz powierzchnie kolumny i plyty, czekasz 5-10 min (mozesz przyciac wtedy kolejny plat okleiny), przykladasz, walkujesz, docinasz krawedzie, szlifujesz i nastepny. Godzinka i kolumna gotowa.