Głośnik GDN 20/55/2 oczywiście jest z obecnej produkcji nowego Tonsilu. Kupiłem go z ciekawości, by sprawdzić co oferuje obecnie ta firma. Równo 30 lat temu zrobiłem sobie pierwsze kolumny na dwudziestce Tonsilu GDN 20/40/6 z powlekaną membraną, a później wykorzystałem w swoich kolumnach jeszcze inne wersje tych głośników: 20/20, 20/35/1, 20/40/14, 20/60/3, 20/60/29, 20/80. Tej wersji 20/50 ze zdublowanym magnesem nie miałem,dlatego wybrałem niejako jego obecnego następcę GDN 20/55/2 mając w zamiarze zrobienie kolumny dwudrożnej, więc zależało mi na dobrym graniu średnimi tonami. Ten głośnik pojawił się dopiero niedawno, nie ma o nim nic w internetach, więc wziąłem w ciemno na spróbowanie. Planuję zrobienie małej regałowej konstrukcji do 20-25l, coś podobnego do ZgC-40-8-580 lub ZgC-40-8-581. Koledze przerabiałem kiedyś ZgC-40-8-581 i wstawiłem tam polipropylenowego GDN 20/60/29, ale teraz nie ma tego głośnika w ofercie, więc wybór padł na 20/55/2. Może będę miał możliwość sprawdzenia tego głośnika w Space'86. Swoje kolumny myślę zrobić na tym:
Tonsila mogę obecnie porównać do Dexona IRB 20.100.01
Oba pomierzyłem w tej samej obudowie.
Tonsil ma większą efektywność i ładniejsze pasmo co mnie bardzo zadowala, bo o to mi chodziło.
Pytanie nasuwa się takie czy parametr Xmax ma duże znaczenie dla możliwości reprodukcji basu. Dexon podaje Xmax=5mm, co dla wysokości nabiegunnika 6mm oznaczałoby wysokość cewki 16mm. Tonsil ma liche Xmax=0,5mm. Czy 10-krotnie większy Xmax Dexona przekłada się na lepszą jakość basu?
Widać większy poziom 3hd poniżej 50Hz, ale czy to będzie miało znaczący wpływ na brzmienie basu? Na razie jestem z tego nowego Tonsila zadowolony. Gra dobrze.