Wlasnie zlozylem druga kolumne. Zeby gruchnelo basem, to musze wszystkie podbicia dawac na maxa, wysokie na minimum i dopiero jest bas ale i tak nie schodzi tak nisko jak inne glosniki, ktore swojego czasu podlaczalem do tego wzmacniacza. Podejzewam, ze nie tylko vifa zaglusza mi bas ale takze basowy puszczony pelnym pasmem sam wprowadza nieporzadane czestotliwosci srednio niskie tony i dlatego bas nie ma swojej czystosci. Malo tego vifa zaglusza takze morela. Chyba odlacze vife i morela i puszcze np. 35Hz na seasy i niech sie wygrzewaja? Bo przy obecnym zestawieniu, to jak slucham muzyki tak by seas sie w koncu ruszal, to vifa juz tak sie wydziera, ze nie idzie tego sluchac-jest za glosno. Poza tym o ile ze sprzetem do pomiarow nie ma zadnego problemu (mikrofon juz mam, miejsce do pomiarow tez, speaker workshop jest, pozostaje zrobic jiga i ewentualnie przedwzmacniacz) to jak widze zmagania kolegi budowlanca z programem speaker workshop, to mi sie odechciewa wszelkich pomiarow... :bored: