Mam ten shit. Ja pechowo kupilem je okolo 2 lata temu w carefure za 235 zeta. Po podpieciu bylem zalamany ze wywalilem pieniadze w bloto. Jednak postanowilem cos z tym zrobic, wiec poddalem je tuningowi. "Subwoofer" tzn. ta buczaca śmieszna skrzyneczka poszedl do pieca na podpalke, a obudowa z panela sterujacego na śmietnik. Mialem stary zasilacz komputerowy, wywalilem zbedne kable i zostawilem tylko 12V. Ta manta jest zasilana 9V, ale wzmacniacze jakie tam są mogą chodzić max na 12V. Podpiąlem zasilanie,dodałem kondensator 4700u, całość wsadzilem do skrzynki zakupionej w scalaku i tyle jesli chodzi o wzmacniacz. Subwoofer robiłem na pałe, ale w tym przypadku nie było sensu cudować z obliczeniami, bo stwierdziłem ze kazdy lepiej zagra niz oryginał. Skrzynka gotowa ze starej kolumny (około 15 l) w niej 20cm głosnik jakiś samochodowy 4omy i tunel br o średnicy 5cm długość 15cm. Jeszce wszystko wytłumiłem gąbką.
Jak to gra. Ano całkiem dobrze (nie ma porównania do tego co bylo wczesniej). Filtr mam obciety na 100hz w sterach dzwiekowki, nizej lepiej nie schodzic bo wychodzi kiepska jakosc satelit i brak srednich tonow. Pokoj w ktorym to gra ma powierzchnie 9m2. Subwoofer nawet nisko schodzi (nie tak oczywiscie jak robiony rowniez subek 45l, 25cm glosnik, 70w wzmak ktory stoi przy tv) i co najwazniejsze nie dudni. Ogolnie jakosc po przerobce oceniam jak 1 do 5. Koszty to okolo 50zł.