• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Umieszczenie glosnikow na przeciwko siebie...

  • Autor wątku Autor wątku elmer
  • Data rozpoczęcia Data rozpoczęcia
Rejestracja
Paź 1, 2004
Postów
304
Reakcji
0
Lokalizacja
F13
Witam

W niedlugim czasie bede montowac w bagazniku samochodu zabudowe audio skladajaca sie z dwoch subwooferow 10 calowych zasilanych z odrebnych wzmacniaczy. Glosnika sa oczywiscie identyczne i wzmacniacze tez. mam takie pytanie odnośnie rozmieszczenia tych glosnikow...czy moge je ustawic tak, ze beda skierowane do siebie frontami (membranami) w odleglosci okolo 50cm ??? Czy moga w jakis sposob oddzialywac negatywnie na siebie???Kazdy z nich bedzie sie znajdowac w odrebnej skrzyni.

pozdr
 
Jak będą idealnie naprzeciw siebie to mi się wydaje że się będą wzajemnie "zagłuszać", kiedyś miałem jednocześnie 2 suby i jak ustawiłem naprzeciw siebie to bas zanikał prawie do zera :D
 
tez miałem dwa identyczne suby i robiłem sobie różne doświadczenia,i jesli ustawiłem głośnikami do siebie w małej odległości to tak jak bym ściszył(interferencja fal)ale miałem to zasilane z jednego wzmacniacza równolegle dwa suby(dokładnie tensam sygnał na obydwuch)a jeśli podłączyłem ze stereofonicznego wzmacniacza(po jednym subie na kanał)to ten efekt zanikał.A nie masz możliwości sprawdzenia tego w samochodzie i sprubowania rużnych ustawień wg.mnie to nie jest powiedziane że będą sie znościć nie wiadomo jak sie to zachowa w takiej małej przestrzeni.
 
Overclocker napisał:
Jak będą idealnie naprzeciw siebie to mi się wydaje że się będą wzajemnie "zagłuszać", kiedyś miałem jednocześnie 2 suby i jak ustawiłem naprzeciw siebie to bas zanikał prawie do zera :D

bo miałeś w jednym głośniku odwróconą fazę. jak zamienisz kabelki to się przestaną "zagłuszać"
 
a po cholere komus w samochodzie dwa suby 10" ??? przeciez juz z jednym subem bedzie niezle grac. a dwa... ludzie nie szanuja swojebo sluchu... na starosc bedziecie glusi i wtedy bedzie placz. pewnie sluchasz "na caly regulator" Twoja wola...
 
facet ma problemy z kręgami i znachor przepisał mu masowanie plecków.
A ze gość z racji zawodu ( przedstawiciel firmy audio ;-D ) wiekszość dnia spedza w samochodzie i nie ma mu kto plecków masować. Wpadł na genialny pomysł: "szefie da szef kase na nagłośnienie wozu bo to dodatkowa reklama do napisów na nadwoziu a ja pisemnie nie chce szkodliwego" i tak sprytnie się leczy . Więc hi hi hi nie czepiajcie sie gościa bo obecnie rechabilitacje sa drogie w kazdej dziedzinie medycyny.
Zastanawia mnie jednak fakt czy robi sie audio dla jakości czy dla obcych przechodniów. Jeśli 2 wzmacniacze & 2 x10" to elmer ma juz na pewno fronty z zabudowanymi wysokotonowcami na wysokosci uszu , wytłumione drzwi z dopasowanymi zwrotnicami a wszystko wedle prawideł pod wzmacniaczami.Na nie jednym forum CARAUDIO juz obczytał temat . Wiec pyta o OSTATNI element jaki się umieszcza w zestawach caraudio. więc się nie czepiajcie . Za urazy przepraszam ale temat mnie robawił z powdu kosztów jakie trzeba wydac , Pozbyć się tak cennego dla basu miejsca Zamiast kupić jeden za cene 2ch i mieć piekną jakość oraz SPL nie do wytrzymania
 
Do odksztuszania sa specjalne syropy i nie trtzeba tak drogich konstrukcji zeby wypluc pol pluc.
A ja chcialbym do Cienkiego suba na glosniku 48cm srednicy i jedno zastrzezenie ze mamn wzmacniacz 600W wiec musi wytrzymac, a ha i na calosc mam 50zl.
Slucham heavy techno wiec lubie niskie zejscie i rytmiczne granie bez buczenia i podbarwien.Wzmacniacz wybralem taki mocny bo mi tlumik odpada i musze jakos go zagluszyc zeby slyszec efekty kina bo zamontowalem w lusterku plazme.
co polecacie?
 
MarekW,no to żeś mnie rozbroił normalnie,łoj,aż mnie brzuch rozbolał ze śmiechu!Syrop,ja nie moge,hahahaha!!!!!
Myślę że to wyjaśnia zapytanie w tym wątku. :]
 
MarekW napisał:
A ja chcialbym do Cienkiego suba na glosniku 48cm srednicy i jedno zastrzezenie ze mamn wzmacniacz 600W wiec musi wytrzymac, a ha i na calosc mam 50zl.
Hm... zadałeś trudny temat.
Przeszperaj ofertę znanej i szanowanej firmy 888 lub (jeśli jesteś w stanie dołożyć do tych 50 zł jeszcze 10 zł) to o klasę lepszej firmy o wdzięcznej nazwie 999. Żeby nie generować kosztów obudowę zrób z bębna od starej pralki - wymiar powinien się zgadzać. Nie zapomnij pozaklejać wszystkich dziurek... no chyba, że chcesz obudowę b-r to zostaw 15 dziurek nie zaklejonych.
Będzie tanio i solidnie.

MarekW napisał:
zamontowalem w lusterku plazme
Tylko nie rozkręcaj tego gromowładnego subwoofer'a na max'a bo Ci się plazma z lusterka wyleje na tapicerkę i będziesz musiał pół dnia szorować.
 
Czepiacie się faceta. Nie ma nic przyjemniejszego niż widok dwóch grających sub-ów w bagażniku. Tu nie chodzi o to że będzie za głośno, czy że z jednego uzyska się wspaniałe brzmienie. Nie zawsze liczy się jakość, czasami ilość też jest ważna:). Jak maniak to maniak nie przetłumaczysz. To tak jak z marychą. Po co pali się drugiego skręta jak po jednym już ma się dosyć. Na to nie ma odpowiedzi:).
 
Nie ma nic przyjemniejszego niż widok
nio to jest toooooooo;-D zamiast jazda przedmiotem do poruszania się to oglądanie przestrzeni (50cm)pomiedzy obudowami i pocieszanie się ze jest coś ( bo to nie bedzie bas tylko zniekształcony i prawdopodobnie impuls do dupy bo ma zejść )
Jak juz ma coś cieszyc oczy to kase warto dać na wysokotonowce i srednio umieszczone obok siebie a zamontowane w tapicerke pomiedzy szyba przednią a drzwiami oraz dobre wysokiej klasy radio. mały a dobry głosnik do bagaznika . taki cosik będzie Cieszyć oczy do upadłego wzbudzac podziw jakością przestrzeni i detaliczności oraz rozwalac pieszych zwartym basiorem z dobrze zaprojektowanego subika.
Obecnie młodzi ludzie nie podziwiają juz byle czego i nawet bez wiedzy o audio rozpoznają ze subik jest strasznie zestrojony gra tylko uwypuklone pasmo a impuls ma do dupy.
Dlaczego ? A dlatego ze obecnie jest dostęp do głosników a brak wiedzy .Ludzie juz sie osłuchali i nie robi juz na nich szajs bo jest go duzo .
Ale dobrze zrobiony subik jest czymś co cyt moich "podwórkowiczów":
- ten to wsadził juz w sprzet 5000zł to to gra . A sam basior kosztował go 2000"
powiem ci tylko tyle ze na przodzie grają tylko wysokotonowe jedwabne audaksy tm025f1 (120zł/2szt) + 16ki w drzwiach. Subik jest na tonsilku troszku zmodyfikowanym( 130zł)
 
Tak powaznie to do auta wsadzilbym te glosniki w tandem zeby nizszy basior uzyskac (choc chyba w aucie maskuja go zgrzyty uliczne) a obudowa moze sie okazac mniejsza, praktyczniejsza.
Po co neony?...?
 
no to ja zaczne od tego ze umieszczeni glosnikow naprzeciwko siebie w hatchback mija sie z celem. podstawa dobrego audio w samochodzie jest dobre wytlumienie go bez tego efekt bedzie mizerny i dobre kalbe sygnalowe i glosnikowe. glosniki o ktorych tu mowa to magnat wiec wedlug mnie niczego po za tlupaniem nie bedzie sie mozna spodziewac
 
Powrót
Góra