• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

UniAMP by Irek - pierwsze testy i odsłuchy :)

Jak prad moze byc dwa razy wiekszy?? Przeciez on zalezy od napiecia zasilania i impedancji/rezystancji obciazenia.

To proste, normalnie 100W wzmacniacz przy 4 ohm daje na głośnik 20V napięcia sinusoidalnego, zasilanie ma 40 V na gałąź więc jak wysterujemy wzmacniacz na stały prostokąt to te 40 V będzie na głośniku i dwa razy większy prąd niż podczas normalnej pracy, czasem ten prąd jest większy niż maksymalny kolektora, trwa też stosunkowo długo. W każdym razie kiedyś uszkodziłem kilka wzmacniaczy jak podłączałem do nich 9V baterię na wejście i zawsze był to stopień mocy. Coś musiało zabijać te tranzystory, albo moc strat , albo za duży prąd albo suma tych składników.
 
Albo pobudka i otrzexwienie po dziwnym snie...
nie sposob uszkodzic wzmacnaicza podajac 9V DC na wejscie...
 
To proste, normalnie 100W wzmacniacz przy 4 ohm daje na głośnik 20V napięcia sinusoidalnego,

To znaczy ze napiecie pod obciazeniem siada do wartosci takiej ze na wyjsciu mamy +-28V miedzyszczytowo co daje 20V rms a wiec 100W/4omach. Podanie prostokata spowoduje jeszcze wiekszy spadek zasilania i na wyjsciu nie bedzie nawet 28V. +-40V to moze byc napiecie zasilania bez obciazenia.

Widze kolego profesjonalisto ze nie masz pojecia o podstawach a probujesz zglebic zasade dzialania wzmacniacza klasy D!?
 
Witam ponownie Panów elektroników :)
Poskładałem ponownie uszkodzony kanał... tzn wymieniłem 2SC5200 + 2SA1837 + Rezystor 47R (ten pod tranzystorem T6 na płytce).
Podłączyłem przez rezystor ceramiczny 5W 27ohm.
Napięcie stałe na wyjściu ok 15mV a napięcie na rezystorach emiterowych ustawiłem jak w drugim sprawnym kanale. Po regulacji widać, że potencjometry są ustawione w tym samym położeniu więc chyba jest ok.
Moja wątpliwość dotyczy grzania się rezystora zabezpieczającego przez który podłączałem trafo.
Po regulacji prądu był gorący.
Czy to oznacza, że w układzie jest zwarcie pomimo, że regulacja przebiegła ok?
Dziękuję za poradę i pozdrawiam.
 
Widze kolego profesjonalisto ze nie masz pojecia o podstawach a probujesz zglebic zasade dzialania wzmacniacza klasy D!

Według mnie "nie taki diabeł straszny jak go malują" , jak się rozumie pracę klasy AB to D klasa to jakby rozszerzenie wiedzy, ale samo poznanie od zera pracy klasy AB jest dużo trudniejsze. Właściwe D klasa to po prostu zmodyfikowany regulowany zasilacz impulsowy,

To bardzo słaby wzmacniacz musi być jak ledwo osiąga przy prostokącie 28V :), u mnie bez problemu 34V, czasem więcej jak napięcie w sieci jest minimalnie wyższe. 20V rms to bez jakichkolwiek widzialnych zniekształceń na oscyloskopie.

---------- Post dodany o 13:53 ---------- Poprzedni post o 13:48 ----------

Zwarcia nie ma ale prąd spoczynkowy jest "dość duży" , jak wzmacniacz zachowuje się ok to dobrze jest. Zmierz napięcie na rezystorze 27ohm 5W , daj je do kwadratu i podziel przez 27ohm - uzyskasz moc traconą na tym rezystorze.
 
Ostatnia edycja:
To bardzo słaby wzmacniacz musi być jak ledwo osiąga przy prostokącie 28V , u mnie bez problemu 34V

Widze ze nadal nie masz zielonego pojecia o czym piszesz. Skoro wzmacniacz ma 100W/4 to znaczy ze jego maksymalna amplituda sygnalu wynosi 28V. Jak masz 34V to wzmacniacz ma 145W.

Naucz sie najpierw podstaw obliczania mocy i pradow a potem zabieraj glos, bo Twoje wypowiedzi tylko dezinformuja.

---------- Post dodany o 15:47 ---------- Poprzedni post o 15:46 ----------

Moja wątpliwość dotyczy grzania się rezystora zabezpieczającego przez który podłączałem trafo.
Po regulacji prądu był gorący.

Przez rezystor plynie prad wiec sie grzeje, to nic dziwnego. Zastosowales dosc duza wartosc rezystora wiec tracisz na nim sporo mocy.
 
Jeśli nie jesteś pewien czy grzanie się rezystora nie oznacza np. zwarcia to zmierz prąd jaki jest pobierany z tej gałęzi. Końcówka bez obciążenia i sygnału pobiera prąd rzędu kilkuset mV.
 
Zastanawia mnie czy traci się duży mocy między transformatorem 2x 32V a transformatorem 2x 35V? I jak do np. do transformatora 2x 32V ma się 2x 24V (ile mocy tracimy w porównaniu do 2x 32V) ponieważ do tej pory testowałem uniamp na transformatorze 2x 24V i teraz zamówiłem 2x 32V i zastanawia mnie czy jednak nie było lepiej kupić te 2x 35V...
 
Widze ze nadal nie masz zielonego pojecia o czym piszesz. Skoro wzmacniacz ma 100W/4 to znaczy ze jego maksymalna amplituda sygnalu wynosi 28V. Jak masz 34V to wzmacniacz ma 145W.

Na to wygląda że markowe stare wzmacniacze nie miały 100W a 145W, być może według nowej normy tak jest ale opisane są 100W. Wiem o czym piszę, Ty Irku też wiesz , tylko z jakiegoś powodu coś cię ugryzło i tyle. Napiszę aby wyjaśnić tak oczywistą sprawę - Dawniej gdy nie zależało ludziom na oszukiwaniu wszystkich na max jak się tylko da, podawano moc przy niskich zniekształceniach czyli nico poniżej drastycznego wzrostu zniekształceń, a teraz do słabszego wzmacniacza dokleja się taka samą moc choć zasilacz słabszy i mamy 100W przy thd np. 5%. Kiedyś thd było dla 100W np. 0,08%. Dla ogromnych końcówek mocy podają 1000W przy thd=10 % i więcej. Stary wzmacniacz 600W jest tak samo mocny ale podana moc jest przy znacznie niższych zniekształceniach.

---------- Post dodany o 22:33 ---------- Poprzedni post o 22:24 ----------

teraz zamówiłem 2x 32V i zastanawia mnie czy jednak nie było lepiej kupić te 2x 35V...

Wiadomo więcej napięcia , większy prąd na głośniku i większa moc ale efekt nie jest liniowy bo czym większy prąd tym większy spadek jest na tranzystorach mocy, efekt ten opisany jest jako "saturation voltage". Przyrost głośności jest tak mały że można tego nie zauważyć, szczególnie gdy domowe głośniki przy tej mocy "ogarnia" silna kompresja.
 
Na szczęście wszystko ok i działa mi już sprzęcik.
Powiem, że gra całkiem przyzwoicie,,,
Martwi mnie jednak to jak się nagrzewa.
Mam jakiś dziwny radiator bo nie jest to czyste aluminium.
Co prawda jest on spory ale wolno odprowadza ciepło.
Po paru minutach głośniejszego słuchania dość mocno się nagrzewa ale temperatura się utrzymuje. Nic się złego nie dzieje. Nie nagrzewa on się też równomiernie jak inne radiatory z czystego aluminium tylko najpierw bliżej tranzystorów i powoli nagrzewa się cały co poddaje wątpliwości możliwość zadziałania zabezpieczenia termicznego w odpowiednim czasie.
 
na transformatorze 2x 24V i teraz zamówiłem 2x 32V i zastanawia mnie czy jednak nie było lepiej kupić te 2x 35V...

Przy trafie 2x24V bedzie ok 2x60W/4omach a przy trafie 2x32V ok dwa razy wiecej. Znamionowe napiecie trafa 2x35V jest za wysokie do uniampa!!!!

Nauczcie sie czytac to co pisze!! Jest napisane wyraznie za trafo moze miec max 2x35V bez obciazenia co oznacza typowe trafo 2x32V ktorego napiecie podawane jest po obciazeniem!

---------- Post dodany o 20:32 ---------- Poprzedni post o 20:25 ----------

Dawniej gdy nie zależało ludziom na oszukiwaniu wszystkich na max jak się tylko da, podawano moc przy niskich zniekształceniach czyli nico poniżej drastycznego wzrostu zniekształceń,

Nie masz pojecia o czym piszesz!! Wazna jest moc rzeczywista jaka moze dostarczyc wzmacniacz do glosnika co jest wazne z punktu widzenia jego wytrzymalosci. Dlatego norma okreslajaca moc przy THD=1% jest wlasciwsza niz przy np 0,05%. A i tak zmiana napiecia zasilania sieciowego moze zmienic moc wzmacniacza z 350 do ponad 500W i jakos malo kto sie tym przejmuje.

Jak juz tak starasz sie udowodnic twoj profesjonalizm probujac cos mierzyc to dlaczego nie zmierzysz mocy wzmacniacza tylko wypisujesz jakies bzdury?

czym większy prąd tym większy spadek jest na tranzystorach mocy, efekt ten opisany jest jako "saturation voltage". Przyrost głośności jest tak mały że można tego nie zauważyć,

Akurat strata na ''saturation voltage'' jest pomijalna w stosunku do zysku mocy.

Prosilbym Cie o nie wypowiadanie sie na temat wzmacniaczy audio bo tylko bzdury piszesz i nie masz pojecia o podstawach podstaw!

---------- Post dodany o 20:33 ---------- Poprzedni post o 20:32 ----------

Mam to samo w tych obecnie kupowanych radiatorach, ciekawe ile tam jest aluminium w "aluminium".

Producent radiatora wyraznie podaje nazwe stopu z ktorego go wykonal a pod nazwa mozna znalezc jego dokladny jego sklad.
 
Producent radiatora wyraznie podaje nazwe stopu z ktorego go wykonal a pod nazwa mozna znalezc jego dokladny jego sklad.
Ja kupowałem na allegro z demontażu taki o powierzchni 43cmx17cmx5cm i rozcinałem wzdłuż.
Było napisane tylko aluminium.
 
Bo podstawowym skladnikiem jest aluminium, amator nie musi wiedziec z jakiego stopu wykonany jest radiator bo mu to nic nie powie.

Ja znam dokladne zawartosci stopow ''cyny'' ktora lutuje, ciekawe kto z was kiedykolwiek sie tym interesowal?
 
Ja znam dokladne zawartosci stopow ''cyny'' ktora lutuje, ciekawe kto z was kiedykolwiek sie tym interesowal?

Jeśli masz na myśli skład typu 60% cyny i 40% ołowiu to najbardziej tak - interesuje się tym, chociaż przyznam, że np. nie zauważyłem różnicy między SN60 Pb40 a np. SN97 Cu3 i dlatego w tej chwili używam standardowej (?) wersji 60 na 40 którą nabyłem w cenie 70zł za 3kg - zapewne zaraz wymienisz mi zalety różnych stopów ale jak na razie jako amator trzymam się tego co mam ;)
 
nie zauważyłem różnicy między SN60 Pb40 a np. SN97 Cu3 i dlatego w tej chwili używam standardowej (?) wersji 60 na 40

Roznica w jakosci lutu jest ogromna!! Standardowy stop eutektyczny 60/40 ma temp topnienia 180stopni i dobrze dobrane topniki dajace dobra zwilzalnosc. SN97 Cu3 jest beznadziejny, topnienie chyba ponad 220stopni, kiepska zwilzalnosc, agresywne topniki sa smierdzace i wypalaja kilku krotnie szybciej groty!

---------- Post dodany o 21:21 ---------- Poprzedni post o 21:12 ----------

A to jakmim cudem? Sieciowe by musialo wzrosnąc do 280V co jest raczej mało prawdopodobne. Pomijam inne kwestie.

230V znamionowe 500W, skrajne przypadki to 200V dajace ok 380W i 240V dajace 550W.

To slynna wpadka pomiarowa AUDIO przy badaniu KRELL-a za ktora musieli przepraszac. Jakis niezorientowany robil pomiary i nie wlaczyl stabilizatora sieci a przy tak duzym poborze mocy siec im spadla ponizej 200V i wyszlo chyba 360W. Brak poprawki na napiecie sieci wprowadza dosc duzy blad pomiarowy zadko korygowany przez amatorow. Sama dokladnosc woltomierza o wartosci 1% daje blad pomiaru mocy zedu 2%! Dlatego jest malo wazne czy wzmacniacz ma 80 czy 100W dla mnie sie liczy czy ma 100, 200, 400 czy moze 1000W.

Jesli dodamy do tego rozne normy pomiarowe i rozbicie mocy na kanaly to bedziemy mieli jeszcze szerszy wachlaz wynikow.

Zawyzenie mocy przez producenta jest mniej szkodliwe dla uzytkownika niz jej zanizenie. Jak ktos nie potrafi tego zrozumiec i sobie z tym poradzic to niech zajmie sie artystycznym ukladaniem kwiatow.
 
Powrót
Góra