• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Ustawianie kolumn metodą Audio Physic

Yoshi_80

Pan Paweł
Rejestracja
Cze 25, 2004
Postów
3,309
Reakcji
39
Lokalizacja
Zielona Góra
Przypadkowo odgrzebałem na dysku ciekawy artykuł z hifi.pl dotyczący ustawienia kolumn :
http://www.hifi.pl/poradnik.php?tx=ogolne/ustawap .

Warto się z tym zapoznać i poeksperymentować. Metoda na słuch wydaje się być mało miarodajna ale z zastosowaniem pomiarów jest już ciekawie.
Pomiarów dokonałem oczywiście przy pomocy SW w sposób opisany w artykule. Różnica w ustawieniu niby niewielka - przesunąłem jedna kolumnę jakieś 5 cm i przekręciłem o kilka stopni. O dziwo muszę przynać ,że w odłuchu różnica jest wyraźna. Scena stała się bardziej spujna ,nie ma rozłażenia sie instrumentów.
Punkt z ustawieniem kolumn niemal na środku pokoju (wg. rys w ogniskach elipsy) pominąłem bo nie mam na to miejsca , kąt rozstawu kolumn i tak mialem odpwiedni. Pewnie mogłoby być jeszcze lepiej.
 
przetrenowałem to ustawienie w wielu pomieszczeniach.
baaardzo efektowny dźwięk: szeroka scena, dużo się dzieje. ból, że wszystko jest raczej blisko. wokal przed oczami, trąbka wbija się w mózg. dużo powietrza, lokalizacja całkiem niezła przy dobrych głośnikach.

wady: wymaga siedzenia dokładnie w środku. o słuchaniu we dwójkę można raczej zapomnieć -zamiast "super efektu" obok środka raczej jest znacznie gorzej niż w ustawieniu z minimalizacją odbić i w trójkącie z krótszą bazą niż ramionami.
scena szeroka, ale niestety króciutka wszystko się dzieje w pasie pomiędzy słuchaczem a głośnikami, tylko troszeczkę czasami głębiej.

moje osobiste preferencje są zupełnie inne: wolę solistów za linią kolumn i daleki-daleki "pas startowy" :)
 
tez sie z tym pobwailem moje kolumn pojawilysie w pomieszczeniu fakt ze efekty stereofoniczne sa bez porownania ale slychac bylo wyraznie zrodlo dziwieku
scena przesuneła sie do przodu i stalem sie jakby uczestnikiem akcji
wysoki troche stały sie ostrzejsze i mnie meczyły ale raczej jest to cecha co do basu to i tak jest subwoofer wiec sie nie wypowiem

jezeli zalezy nam na stereofoni tak ale niestety trzeba sie liczyc z wostrzeniem niektorych zakresow

potwierdzam spostrzezenia rk trzeba siedziec w srodku nawet maly ruch glowa powoduje degradacje sceny i utrate zrodel pozornych ogolnie mozna sie fajnie pobawic polecam
 
Powrót
Góra