Witam Was,
przed chwilą przeczytałem maila od Ravena i żeby było łatwiej porozmawiać zapisałem się na Wasze forum. Nie wiem jak często będę mógł tu zaglądać, ale postaram się od czasu do czasu. Przede wszystkim dziękuję Ravenovi za szereg krytycznych, ale też sensownych uwag, takie są bardzo cenne i wcale nie tak często spotykane. Zanim odpowiem na 3 najważniejsze zastrzeżenia wspomniane powyżej i kilka innych, chciałbym wyraźnie podkreślić rzecz najważniejszą, a mianowicie VolcanO nie pretenduje do miana hi-endu i nigdy nie było moją*intencją tworzenie urządzenia, które miałoby stawać w zawody z urządzeniami z cenie małego samochodu. Natomiast od samego początku chciałem, aby funkcjonalność urządzenia zdecydowanie przewyższała przęciętny przedwzmacniacz i to się mam nadzieję udało, a ponieważ program jest obecnie wciąż rozwijany i to intensywnie, różne fajne funkcje będą się jeszcze pojawiać z czasem.
A teraz do konkretów:
- filtr przeciw zakłóceniowy powinien (a nawet musi) być na wejściu a nie na wyjściu.
Owszem na wejściu nie ma filtra, ale nic nie stoi na przeszkodzie aby podlutować go wprost na gniazdach jeśli ktoś ma życzenie.
Owszem odwraca, ale czy to dobrze, czy to źle, jest właściwie kwestią światopoglądowo-mistyczno-magiczną. Część urządzeń audio odwraca fazę, część nie odwraca i zazwyczaj póki nie rozgałęziamy toru na podpasma, to moim zdaniem nie ma powodu, aby się nad tym rozwodzić. Kiedyś ze znajomymi próbowaliśmy wysłyszeć odwróconą i nieodwróconą fazę, nikomu się nie udało. Jeśli więc komuś przeszkadza, że VolcanO odwraca fazę, jedyne co mogę powiedzieć to tyle, że przykro mi z tego powodu.
- na wejściu bufor w układzie odwracającym z dużymi szeregowymi rezystorami 47k w sprzężeniu które szumią więcej niż opek i całe PGA razem wzięte.
W załączniku przedstawiam pomiary egzemplarza testowego wykonane przy pomocy interface'u E-MU 0404 USB. Wydaje mi się, że S/N nie jest tu problemem. W działaniu VolcanO okazuje się być na prawdę ciche, nie słychać żadnych zakłóceń, nawet jeśli przyłoży się ucho do głośnika.
Odnosząc się do pozostałych zagadnień poruszanych w mailu od Ravena, kwestia doboru wzmacniacza operacyjnego OPA2134 była podyktowana rozsądnym kompromisem. Nie jestem zwolennikiem strojenia urządzeń poprzez notoryczne przekładanie wzmacniaczy operacyjnych i przywiązywanie się do ich "sygnatur brzmieniowych". Uważam, że stosując wymyślne modele można narobić sobie więcej biedy niż mieć z tego pożytku, szczególnie używając tych najszybszych.
Przesył symetryczny w zastosowaniach estradowych daje korzyści bezdyskusyjne, w domowym zaciszu bywa różnie i w wielu wypadkach jest to także kwestia światopoglądowa, niż rzeczywista. Nie chciałbym polemizować z tymi, który lubią XLR (zresztą sam lubię), dla nich wkrótce pojawi się moduł desymetryzatora do VoclanO.
Jeszcze raz proszę, nie traktujcie VoclanO jako kandydata do hi-endu. Zbudowanie go ma dać dużo frajdy, a nie zjadać nerwy przy ciągłym zastanawianiu się, kogo VoclanO "zje na śniadanie", albo przez kogo zostanie zjedzony.
Pozdrawiam
Ed