• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

wątek motoryzacyjny

  • Autor wątku Autor wątku mIKI
  • Data rozpoczęcia Data rozpoczęcia
Po jakim sadzie?
O czym ty piszesz?

Wszystko zależy jaki wiek ma auto itd
Jak ci mało wypłacili a zapłaciłeś więcej to idziesz z faktura za naprawę do ubezpieczyciela i wypłacają więcej
Po co sad?
Oni maja takich prawników, ze sie twoich pogróżek nie boja

Do sądu przecież idziesz z radcą prawnym (płacisz 10-20% od wygranej zazwyczaj) więc ich prawnik nie jest niczym nadzwyczajnym.

Odszkodowanie należy ci się czy naprawiłeś auto czy nie więc żadnej faktury nie musisz mieć.
 
Radca prawny po 100zl do sadu nie bedzie lazil. Ok rozumiem, jak ktos mial naprawde drogie auto i wyplacona kwota jest podejrzanie niska. Co innego jak ktos jezdzi staruchem za 8-10 tys, rozwali zderzak, lampe i chlodnica, i za to sobie zada kilka tysiecy z odszkodowania.
 
Właśnie o to chodzi, aby nie dać sobie wcisnąć za małej kasy bo późńiej jest kłopot. Nie mają obowiązku zaakceptować ci każdej faktury, bo tam mogą być cuda na kiju ponad realną wartość naprawy. Mają prawników, ale te sprawy są bez problemu do wygrania przez poszkodowanego, jednakże liczą na to że ludzie odpuszczają;)

- - - - - aktualizacja - - - - -

Co innego jak ktos jezdzi staruchem za 8-10 tys, rozwali zderzak, lampe i chlodnica, i za to sobie zada kilka tysiecy z odszkodowania
Jeśli szkoda jest nie z jego winy, auto jest bezwypadkowe i serwisowane ma podstawy oczekiwać orginalnych części i wysokiej jakości naprawy, a to kosztuje. Wiek tu nie ma znaczenia.
 
Jeśli szkoda jest nie z jego winy, auto jest bezwypadkowe i serwisowane ma podstawy oczekiwać orginalnych części i wysokiej jakości naprawy, a to kosztuje. Wiek tu nie ma znaczenia.

I tak i nie, zalezy od przypadku. Wiek ma duze znaczenie, bo od niego wlasnie uzaleznione sa koszty napraw przecietnego auta. Myslisz, ze jak w 10 ( lub starszym ) latnim aucie ktos np stuknie Ci w drzwi, na tyle duzo, ze nie da sie tego wyklepac i naprawic, a konieczna jest wymiana drzwi, to dostaniesz nowe drzwi? Zdziwilbys sie :) Nie wszystkie elementy auta w czasie naprawy, sa brane pod uwage jako wymianiane wylacznie na nowe.
 
I tak i nie, zalezy od przypadku. Wiek ma duze znaczenie, bo od niego wlasnie uzaleznione sa koszty napraw przecietnego auta. Myslisz, ze jak w 10 ( lub starszym ) latnim aucie ktos np stuknie Ci w drzwi, na tyle duzo, ze nie da sie tego wyklepac i naprawic, a konieczna jest wymiana drzwi, to dostaniesz nowe drzwi? Zdziwilbys sie :) Nie wszystkie elementy auta w czasie naprawy, sa brane pod uwage jako wymianiane wylacznie na nowe.

Ze znanych mi przypadków ... oczywiście że dostaniesz. :)
 
na tyle duzo, ze nie da sie tego wyklepac i naprawic
W większości przypadków takie drzwi są do wymiany, poza tym ten element bardzo rzadko występuje w zamiennikach także w grę wchodzą tylko fabryczne. Co do zasady, jeśli drzwi były w orginale wiek nie ma znaczenia przy szkodzie z OC, przy AC wygląda to zupełnie inaczej. Wymiana przywołanych przez ciebie drzwi to min. 2-3 tyś zł, nawet niewielkie pozornie wgniecenie może kwalifikować je do wymiany.
 
Ostatnia edycja:
Ze znanych mi przypadków

tu jest cale clou

- - - - - aktualizacja - - - - -

To zalezy od uszkodzenia. W przypadku drzwi najwieksza uwage zwraca sie na uszkodzenia belek wzmacniajacych. Jesli sa naruszone, nie ma mowy o naprawie takich drzwi i wymienia sie je na drugie, ale niekoniecznie nowe!
 
tu jest cale clou

- - - - - aktualizacja - - - - -

To zalezy od uszkodzenia. W przypadku drzwi najwieksza uwage zwraca sie na uszkodzenia belek wzmacniajacych. Jesli sa naruszone, nie ma mowy o naprawie takich drzwi i wymienia sie je na drugie, ale niekoniecznie nowe!

Ja mówię oczywiście o OC, z AC wiadomo że zależy od tego co podpisałeś. Przy OC nie mają właściwie wyboru skoro nie da się tego wyklepać zgodnie ze sztuką.

Nie bardzo widzę jak ubezpieczyciel mógłby cię zmusić do wymiany na używane części, musiał by udowodnić że są w nie gorszym stanie niż te które ty miałeś, a koszt takiej ekspertyzy pewnie przekroczył by koszt nowej części ;-)
 
Ostatnia edycja:
Nie bardzo widzę jak ubezpieczyciel mógłby cię zmusić do wymiany na używane części, musiał by udowodnić że są w nie gorszym stanie niż te które ty miałeś, a koszt takiej ekspertyzy pewnie przekroczył by koszt nowej części ;-)

Normalnie. Zglaszasz szkode z AC, przyjezdza gosciu i spisuje protokol, gdzie np bierze pod uwage jakas srednia cene drzwi uzywanych, a nie cene drzwi w ASO. Dziala to tak, poniewaz decydujac sie na naprawe na wlasny koszt, ubezpieczyciel wychodzi z zalozenia, ze wycenia naprawe z pewnej sredniej kosztow. Inaczej jest jak oddajesz auto do naprawy i nie interesuje Cie to ile bedzie kosztowac naprawa w autoryzowanym serwisie. Chociaz w tym przypadku rowniez nie masz zadnej gwarancji, ze dostaniesz nowe drzwi, co najwyzej przekonasz sie o tym przy kolejnej obcierce lub jak Ci zlapie ruda gnida, przez bylejak zrobiona naprawe.
 
Tak jak pisałem, ja piszę o szkodach OC, z AC do tej pory nie miałem okazji skorzystać, ale tam pewnie zależy co podpisałeś.
 
Właśnie o to chodzi, aby nie dać sobie wcisnąć za małej kasy bo późńiej jest kłopot. Nie mają obowiązku zaakceptować ci każdej faktury, bo tam mogą być cuda na kiju ponad realną wartość naprawy. Mają prawników, ale te sprawy są bez problemu do wygrania przez poszkodowanego, jednakże liczą na to że ludzie odpuszczają
Nie bardzo ciebie interesuje co oni chcą a co nie
Maja obowiązek z oc sprawcy naprawić twój samochod do 100% jego wartości

- - - - - aktualizacja - - - - -

I tak i nie, zalezy od przypadku. Wiek ma duze znaczenie, bo od niego wlasnie uzaleznione sa koszty napraw przecietnego auta. Myslisz, ze jak w 10 ( lub starszym ) latnim aucie ktos np stuknie Ci w drzwi, na tyle duzo, ze nie da sie tego wyklepac i naprawic, a konieczna jest wymiana drzwi, to dostaniesz nowe drzwi? Zdziwilbys sie Nie wszystkie elementy auta w czasie naprawy, sa brane pod uwage jako wymianiane wylacznie na nowe.
Możesz :)
Miales nie bite i nie malowane auto
Możesz oddać i naprawić auto w serwisie nawet jak ma 12 lat

Jak nie chcą sie ujadać to ja mam ac wariant serwisowy bez udziału własnego i rozlicza sie regresem
 
Nie bez powodu sa firmy ktore chetnie wezma auto do naprawy i dadza zastepczy na ten czas w zamian za zrzeczenie sie hajsu z ubezpieczenia... :)
 
Oczywiscie, ze biora bo moga wiecej zedrzec z ubezpieczalni. Dlatego jest zasadnicza roznica miedzy naprawa auta w we wskazanym warsztacie, a wyplata odszkodowania na konto. O tym trzeba zdecydowac w trakcie skladania wiosku o wystapieniu szkody. Przewaznie ludzie chca dostac kase, bo chca zaoszczedzic na naprawie. Ubezpieczyciel nie jest glupi i wyplaci taka kwote, jaka jest pewna srednia za usluge malowania, czesci ( niekoniecznie nowych podkreslam ). Inaczej sytuacja wyglada jak od razu decydujemy sie na naprawe w wybranym warsztacie ( zwykle wybieranym z listy ubezpieczalni ), a tam jestesmy skazani na dobre sumienie warsztatu. Nie ma gwarancji, ze warsztat zrobi naprawe profesjonalnie, szczegolnie z uwagi na wielkosc kasy jaka moze zarobic.
Coz. Kazdy kombinuje jak zarobic, a sie nie narobic, dlatego warsztaty chetnie biora sie za naprawy, przyjezdzaja laweta ( co nie jest dziwne, skoro auto jest np unieruchomione ) i nawet daja zastepczego gruza na czas naprawy.
 
W serwisach wszystko się wlicza w koszty np. demontaż uszkodzonego zderzaka/montaż nowego itd. Normalną sprawą jest, że jeżeli zrobimy to we własnym zakresie nikt tego kosztu na siebie nie bierze.

Jeżeli koszt ostateczny jest mocno zaniżony możemy w ramach odwołania przedstawić wyceny napraw z kilku niezależnych źródeł (lub wykaz samych uszkodzonych elementów wraz z ich cenami - często to wystarczy).
 
A nie lepiej iść do warsztatu, zrobić bez gotówkowo i umówić sie, ze wypłaca ci jakaś rekompensatę albo zrobią cos więcej ?
 
A nie lepiej iść do warsztatu, zrobić bez gotówkowo i umówić sie, ze wypłaca ci jakaś rekompensatę albo zrobią cos więcej ?

Też można choć na rekompensatę bym nie liczył ;-)

Niektórzy wolą gotówkę, inni sami remontują, jeszcze inni akurat potrzebują na co innego, wiadomo zależy od sytuacji :-)
 
Nie bardzo ciebie interesuje co oni chcą a co nie
Maja obowiązek z oc sprawcy naprawić twój samochod do 100% jego wartości
no o tym cały czas piszę..
Zglaszasz szkode z AC, przyjezdza gosciu i spisuje protokol, gdzie np bierze pod uwage jakas srednia cene drzwi uzywanych, a nie cene drzwi w ASO.
Nie ma czegoś takiego jak średnia cena używanych drzwi, albo naprawa albo wymiana na fabryczne lub zamiennik.

- - - - - aktualizacja - - - - -

Nie bez powodu sa firmy ktore chetnie wezma auto do naprawy i dadza zastepczy na ten czas w zamian za zrzeczenie sie hajsu z ubezpieczenia...
W wielu przypadkach szkody z OC uto zastępcze pokrywa ubiezpieczyciel.

- - - - - aktualizacja - - - - -

Nie bez powodu sa firmy ktore chetnie wezma auto do naprawy i dadza zastepczy na ten czas w zamian za zrzeczenie sie hajsu z ubezpieczenia...
W wielu przypadkach szkody z OC uto zastępcze pokrywa ubiezpieczyciel.

- - - - - aktualizacja - - - - -

Przewaznie ludzie chca dostac kase, bo chca zaoszczedzic na naprawie. Ubezpieczyciel nie jest glupi i wyplaci taka kwote
To jest clue tego całego biznesu blacharsko lakierniczego. Ubezpieczyciele bazują na nieświadomości posiadacza auta, jego miernej wiedzy na temat kosztów naprawy (posiadacz auta nie musi znać się na naprawach) i wykorzystują moment pomachania paroma tysiącami.. gdzei koszty solidnie wykonanej naprawy są znacznie większe, niestety. Tyle w temacie.
 
Nie ma czegoś takiego jak średnia cena używanych drzwi, albo naprawa albo wymiana na fabryczne lub zamiennik.

To przeczytaj sobie warunki ogolne ubezpieczen komunikacyjnych np PZU. Nie ma tam mowy o czesciach wymienionych jako nowych, tylko po prostu o oryginalnych czesciach serwisowych, czesciach zamiennych o porownywalnej jakosci itp. Poczytaj rowniez o procentach pomniejszenia wartosci z uwagi na czas eksploatacji samochodu. Jezeli np drzwi do starego grata w serwisie kosztuja powiedzmy 3000 zl, to ubezpieczyciel wcale nie musi takiej kwoty Tobie wyplacic, bo przekalkuje eksploatacje samochodu i realna wycene naprawy uszkodzenia. Dlatego jak oddasz starego zloma do naprawy po wypadku, to moga Ci zalozyc uzywana maske, czy drzwi jako czesc zamienna, jako w pelni sprawna o porownywalnej jakosci. Poza tym i tak zostanie ona przemalowana pod kolor nadwozia.
 
Powrót
Góra