• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

wątek motoryzacyjny

  • Autor wątku Autor wątku mIKI
  • Data rozpoczęcia Data rozpoczęcia
To tak samo z Kadett-em E mojego ojca którym jezdzi do roboty. Też się dziwiłem ze do tej pory go nie wzieło.
 
dj_zibi, do swojej Vectry kupilem ostatnio zachwalane wszędzie kayaby - powiem że zawiodłem się, są strasznie sztywne, zrobilem na nich juz ze 2tys a poprawy nie widać. Obniżyły też deko auto, przez co lepiej trzyma się drogi, ale kurde, nie działają jak powinny. Teraz bez wahania wziąłbym bilsteiny - były 20zł droższe.

Ja mam czerwoną vectre - i rdze widać jak pieron :mrgreen:
 
Na forum volvo v40 też ostatnio ludzie pisali, że nie są zadowoleni z KYB bo samochód bardziej się bujał, zawieszenie w tych samochodach jest dość sztywne, bardziej Bilsteina polecali. Warto też rozważyć NK.
 
Nie, na oryginalnych GM jak kupiłem auto działało to dużo lepiej, praktycznie dziur nie było czuć. Teraz praktycznie na każdej się podskoczy, a niedajboże niech na drodzę będzia fala to skaczesz jak głupi po drodze :???:

Bierz bilsteiny - myślę że się nie zawiedziesz.
 
Ludzie kupują jakieś tanie amory bo nowe, bo mają 70 czy 80% sprawności, a jednak na każdych jeździ się inaczej, oprócz sprawności liczy się charakterystyka tłumienia. Problem z wyborem jest taki, że mało kto ma możliwość sprawdzenia kilku różnych.
 
Yoshi_80 napisał:
cursor, czerwony :). A coś ma do rzeczy kolor?
W przypadku kadettów D ponoć miał.
W czerwonym lakierze ponoć jest jakiś składnik, który działa antykorozyjnie.

Sam miałem czerwonego kadetta i jedynie progi miał do roboty. Nadkola zdrowe, o dziwo mocowanie wahaczy(typowa bolączka kadettów) było zdrowiutkie. Szkoda, że wylądował na szrocie, ale dachu klepać się nie opłacało(przez kretyna ścinającego łuk matka wylądowała w rowie i dachowała)
 
Jeżeli chodzi o amorki to chyba gazowo-olejowe tak mają, że są trochę sztywniejsze, ale za to podczas całego czasu eksploatacji pracują tak samo

A jeżeli chodzi o podatność aut na rudą to moim zdaniem tacy producenci jak Mazda jaja sobie robią z użytkowników ich aut, którzy nierzadko wydają sporo kasy np na Mazdę 6 po to żeby przekonać się o beznadziejnych zabezpieczeniach antykorozyjnych :(
 
http://moto.onet.pl/7826236,18931,4,filmy.html?node=18931 "Diesle sa mocniejsze"

ralfb napisał:
tacy producenci jak Mazda jaja sobie robią z użytkowników ich aut, którzy nierzadko wydają sporo kasy np na Mazdę 6 po to żeby przekonać się o beznadziejnych zabezpieczeniach antykorozyjnych :(
Eee to przejaskrawione twierdzenie, nie widziałem jeszcze skorodowanej 6-tki.

dj_zibi napisał:
B4 lezą w bagażniku jutro wymiana to opowiem własne odczucia. Szkoda ze mnie chwilowo nie stać na B6:/

Kayaby i tak sa lepsze.
 
Parametry, jakosc itp
A mówisz o rzeczywistych czy tych na papierze?
Ciekawe w takim razie czemu np. w KJS'ach łatwiej spotkać bile B6(najczęściej te na grubym tłoku) niż kayaby AGX.

Bil nawet b4 jest twardszy od kayaba, co za tym idzie traci się na komforcie, ale to nie znaczy, że resorowanie jest złe.
 
cursor napisał:
Ciekawe w takim razie czemu np. w KJS'ach łatwiej spotkać bile B6(najczęściej te na grubym tłoku) niż kayaby AGX.
Moda? Bo na forum przeczytali?
Bil nawet b4 jest twardszy od kayaba, co za tym idzie traci się na komforcie, ale to nie znaczy, że resorowanie jest złe.
Bo duzo alezy tez od sprezyn i reszty zawieszenia...
 
[quote="pegelmesser"
Eee to przejaskrawione twierdzenie, nie widziałem jeszcze skorodowanej 6-tki.

[/quote]

To znaczy, że mało widziałeś ( Mazd 6 ) - chodzi mi o generację GG/GY
 
Powrót
Góra