Zawsze, gdziekolwiek pojawia się taka dyskusja to mam wrażenie, że strona moralizująca tych użytkowników LPG w wielkich silnikach starych limuzyn chyba nigdy w życiu sobie takiego samochodu nie kupiła i nie kupi bo im by zwyczajnie żal by dupe ściskał lać benzynę przy spalaniu 15-20L/100. No ALE ci co posiadają te samochody muszą w opinii tych moralizatorów to robić dla wyższej idei, bo to klasyk, bo powinno cię stać itp pierdoły.
Ludzie to jest tylko samochód i co wam do tego kto co leje do baku lub jakim ustrojstwem go zasila. Skoro mają taki kaprys to niech leją LPG. Ja mogę mieć kaprys, kupic klasyka a następnie rozwalić go bejsbolem. Moja kasa, moje auto, robię z nim co chcę. Nie martwcie się o trwałość silników w czyiś samochodach, nie wy będziecie płacić za ich potencjalną naprawę.