• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

wątek motoryzacyjny

  • Autor wątku Autor wątku mIKI
  • Data rozpoczęcia Data rozpoczęcia
sprawdzam sobie koszty ubezpieczenia auta na youcandrive.pl
vectra b z dowolnym silnikiem - 800zl
fiacik z silnikiem 1,1 - 700zl! :D

ktos moze mi napisac jakie sa koszta rejestracji i dodatkowych oplat przy zakupie samochodu?
nie wiem ile trzeba zbierac...
 
Blachy z papierkami ~130zl.
Ceny przy zerowej znizce?

W ergo hestii mozesz miec taniej powyzej 28 roku zycia.
Te porownywarki netowe to crap.
 
Jeżeli nie masz zniżek, warto kupić samochód jako współwłasność z którymś członków z rodziny który takie zniżki posiada. Ja tak wiele lat temu budowałem swoje zniżki.
 
Przerejestrowanie z nowymi tablicami to prawie 180 zł, a nie 130.
Vectrę B sobie odpuść, to produkt samochodopodobny. Paradoksalnie w małym budżecie lepiej szukać Vectry A.
 
Jak ma byc staroc, ale bez zagrozenia rdza, to zostaje tylko Audi A4, ewentualnie Audi 80. Mechanicznie tanie i wlasciwie niezawodne.
 
Mi też się nie podoba system z istnieniem pieniądza ale cóż człowiek musi być całe życie dłużnikiem żeby kupić sobie taki "luksus" jak mieszkanie...

Myślę że lepiej być dłużnikiem niz mieszkać pod mostem do momentu układania odpowiedniej kwoty.
Ja właśnie splacam kredyt gdzie za 40000zł po czterech latach oddam im 44400 więc myślę że koszt raczej znikomy a mam co chciałem
 
Ceny przy zerowej znizce?
tak - nie mialem nic na siebie


Jeżeli nie masz zniżek, warto kupić samochód jako współwłasność z którymś członków z rodziny który takie zniżki posiada. Ja tak wiele lat temu budowałem swoje zniżki.
jakbym mial taka mozliwosc to bym juz dawno myslal o aucie!
niestety rodzice nie maja samochodu
bracia maja auta na tesciow


bierz firmę krzak i do 5stówek się zmieścisz.
w sumie przeciez wyplacalnosc firmy mnie interesuje tylko jak mam AC?
bo z OC JA nigdy kasy nie dostaje?
 
tak oc jest odpowiedzialne za to co zrobisz komus, ale istnieje fundusz gwarancyjny wiec kazde oc jest wyplacalne.

Panowie potrzebuje do domowego zaplecza interfejs diagnostyczny, najlepiej jakby wspolpracowal ze wszystkimi autami w domu:
Lexus IS250 2008r
Hyundai Coupe 2,7 v6 2005r
Toyota Corolla E110 1.6 2002r

Wszystko benzyny wiec moze nie dzialac z dieslami a fajnie jakby jeden dzialal na wszystkie auta, ogolnie moze byc tylko pod azjatyckie bo w rodzinie tylko te sa kupowane. Chcialbym by jednak diagnozowalo cos a nie bylo zabawka jak ELM327. Ma sluzyc do kasowania bledow, sprawdzania temperatury, podstawowej diagnostyki. Budzet blizej nie okreslony, najlepiej najtanszy z tych ktore cos juz moga zdzialac :)
 
To ten elm w zupełności wystarczy
Kazdy samochod z obdII czyli wsystkie po chyba po 2000r maja te same złącza
Dobry program nawet na tableta i masz wszystkie potrzebne ci info o samochodzie
 
Nie kupuj żadnego elm'a bo to tylko do silnika i tylko do błędów, tak więc dobrze nazwałeś to zabawką. Najtańszy sprzęt to chińska "wersja"(czyt. podróbka) Delphi autocom, na znanym serwisie aukcyjnym i po 400zł takie cudo chodzi, a możliwości naprawdę duże. Poza tym z corollą elm nie porozmawia dopiero po 2013.
 
w sumie przeciez wyplacalnosc firmy mnie interesuje tylko jak mam AC?
bo z OC JA nigdy kasy nie dostaje?
Jeszcze nie, ale już widać że wprowadzają (np PZU) zgłaszanie szkód firmie w której się ubezpieczasz i ona walczy dalej z ubezpieczycielem a Ci wypłaca odszkodowanie jeśli jesteś pokrzywdzony. Były też dyskusje aby rozliczać się z ubezpieczycielem w którym siedzisz, nawet w przypadku nie Twojej szkody. Co z tego będzie zobaczymy, na razie wybieram krzaki :)
 
Jeszcze nie, ale już widać że wprowadzają (np PZU) zgłaszanie szkód firmie w której się ubezpieczasz i ona walczy dalej z ubezpieczycielem a Ci wypłaca odszkodowanie jeśli jesteś pokrzywdzony. Były też dyskusje aby rozliczać się z ubezpieczycielem w którym siedzisz, nawet w przypadku nie Twojej szkody. Co z tego będzie zobaczymy, na razie wybieram krzaki

Ja tak mialem jakies 3 lata temu. Gosc zaparkowal mi na tylnym zderzaku, kase wyplacilo PZU z mojego ubezpieczenia, a pozniej samo sciagalo hajs z ubezpieczenia sprawcy. Niedawno ktos mi uszkodzil tylne drzwi na parkingu supermarketu. Zglosilem z mojego AC, za kilka dni kasa na koncie bez przeciagania.
 
Ja tak mialem jakies 3 lata temu. Gosc zaparkowal mi na tylnym zderzaku, kase wyplacilo PZU z mojego ubezpieczenia, a pozniej samo sciagalo hajs z ubezpieczenia sprawcy. Niedawno ktos mi uszkodzil tylne drzwi na parkingu supermarketu. Zglosilem z mojego AC, za kilka dni kasa na koncie bez przeciagania.

To o czym piszesz to trochę inna sprawa, choć efekt podobny. Ty zlikwidowałeś szkodę ze swojego AC, ale ponieważ był sprawca, to ubezpieczyciel wystąpił z regresem i odzyskał wypłacone Ci odszkodowanie z polisy OC sprawcy. Dzięki temu nie traciłeś np. zniżek. Natomiast do tego potrzebowałeś ubezpieczenia AC. Często stosujemy to u mnie w pracy, znacznie przyspiesza proces, a przy 1000 samochodów ma znaczenie ;-)

Natomiast w nowym rozwiązaniu, szkodę którą wyrządził sprawca, będziesz likwidował nie u wystawcy jego polisy, tylko u swojego ubezpieczyciela OC. Dopiero on będzie występował z regresem do ubezpieczyciela sprawcy.

To rozwiązanie stosuje już PZU, natomiast ma stać się standardem we wszystkich polisach OC.
 
Ostatnia edycja:
No no, u mnie lecialo z AC. Co do straty znizek, to moj agent powiedzial mi, ze moge zglosic szkode co rok i nie strace znizek. To samo mowil mi likwidator szkody na miejscu ogledzin auta. Generalnie to co placilem przez lata na ubezpieczenie auta, wrocilo do mnie po likwidacji dwoch szkod samochodu. Jest to jakis plus.
 
Powrót
Góra