Muszę kupić auto na duńskich blachach/ system zupełnie inny niz w Polsce ( przerejestrowywanie to pełno roboty i oplat). Samochody są ok 2 razy droższe od tych w PL, a opłaty... :razz: jeszcze lepsze. Mogę wydać równowartość ok 25-30tys zł ( kredyt odpada). Auto wybrać muszę wg klasy energetycznej ( tak jak np gdy kupuje się lodówkę

) najlepiej klasa A lub B/ obliczane jest to wg średniej tego ile takie auto przejedzie km na 1 litrze. Dodatkowo jak wiadomo czym większy silnik, tym większe zużycie paliwa/ czyli większa opłata "zielona" (podatek roczny)- za zanieczyszczanie ( na dzień dobry każdy diesel dostaje dodatkowo jakąś tam sumę, za to, że jest dieslem

) Trochę to skomplikowane ale łatwiej nie idzie wytłumaczyć. Wybrałem więc astrę 1,3 CDTi / mimo większej opłaty, wychodzi roczniej taniej przy tankowaniu ( zaszaleć nim raczej nie będę mógł :lol

, ale szukam też czegoś co byłoby równie tanie i oszczędne. Priorytet to to, że samochód musi być minimum kombi, tak żeby dodatkowo pies wlazł na tył.