• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

wątek motoryzacyjny

  • Autor wątku Autor wątku mIKI
  • Data rozpoczęcia Data rozpoczęcia
Nie wiem skąd taka fala niechęci do Dacii.

Ale wiesz, to juz nie o sama Dacie chodzi. Smieszy mnie fakt, hejtowania zupelnie innego samochodu, ktorego gosc na oczy nie widzial, a co dopiero nim jezdzic i oceniac jakosc wykonania. To jest wlasnie esencja trollowania, wypowiadania sie na temat, o ktorym nie ma sie zielonego pojecia, zgrywajac przy tym specjaliste tematu.
Niestety widac , ze mlodziak buja w oblokach motoryzacji i nie ma o niej zielonego pojecia.
 
I właśnie zrobiłeś z siebie pajaca. Dlaczego?
a) nie znasz mnie,
b) żeby ocenić jakość wykonania nie trzeba mieć dużo do czynienia z samochodem, wystarczy kilka(naście) minut jazdy,
c) nie wiesz ile mam pojęcia o branży motoryzacyjnej,
d) pracuję w tej branży od jakichś 8 lat z małymi przerwami - i faktycznie, pojęcia nie mam,
e) ostatnio było kilka sytuacji, gdzie od znajomych, którzy mnie znają słyszałem, że ktoś ich pytał czy mnie znają i mówili, że jestem w porządku, ogarnięty i dużo wiem.
Najłatwiej wypowiadać się o ludziach, których się nie zna i nie ma się pojęcia o ich wiedzy na dany temat.

A tak jeszcze FYI - jak jeszcze miałem prawo jazdy to "kilkoma" samochodami zrobiłem "kilka" km.

PS. Sporo ludzi uważa, że ludzie tacy jak Ty są kompletnymi debili, bo twierdzą, że osoba, która nie ma samochodu/prawa jazdy nie ma prawa znać się na motoryzacji. I wieeele razy już to słyszałem, gdzie po długich gadkach był zonk, że osoba, która nie ma samochodu może się znać i wiedzieć naprawdę sporo.

PS2. Może zabiorę wydruk Twojego posta na policję, jak będę szedł tam w innej sprawie... Dwie pieczenie na jednym ogniu, realne groźby karalne i zniesławienie :)
 
Przestań się już pogrążać, bo wystarczająco zrobiłeś siebie głupka. Wyciąg swój rower z piwnicy i sobie pojeździj trochę, to może Ci się głowa przewietrzy. Ty masz doświadczenie w motoryzacji? Chyba w pompowaniu kół i trzepania dywaników z cudzych samochodów.

Tekstu o policji nawet nie komentuje. Chłopcze, pora już wydorośleć.
 
Przestań się już pogrążać, bo wystarczająco zrobiłeś siebie głupka. Wyciąg swój rower z piwnicy i sobie pojeździj trochę, to może Ci się głowa przewietrzy. Ty masz doświadczenie w motoryzacji? Chyba w pompowaniu kół i trzepania dywaników z cudzych samochodów.

Tekstu o policji nawet nie komentuje. Chłopcze, pora już wydorośleć.

Panowie ja nie rozumiem co to jest za człowiek Siewcu i czemu jeszcze nie ma blokady na odpoczęcie od pisania. Fakt tez ze sami karmimy trola... . Przejrzałem kilka ostatnich stron historii tego Pana i poza trolowaniem w oftopie nic nie wnosi.
 
Przestań się już pogrążać, bo wystarczająco zrobiłeś siebie głupka. Wyciąg swój rower z piwnicy i sobie pojeździj trochę, to może Ci się głowa przewietrzy. Ty masz doświadczenie w motoryzacji? Chyba w pompowaniu kół i trzepania dywaników z cudzych samochodów.

Tekstu o policji nawet nie komentuje. Chłopcze, pora już wydorośleć.

Dziękuję, jak będę na policji to na pewno to zabiorę. Możesz sobie sam podziękować, no ale cóż, sam tak wybrałeś.


I tyle by było z moich wypowiedzi. Gdziekolwiek.
 
Dziękuję, jak będę na policji to na pewno to zabiorę. Możesz sobie sam podziękować, no ale cóż, sam tak wybrałeś.


I tyle by było z moich wypowiedzi. Gdziekolwiek.

Trzymam Cie za słowo ;)
A na komendzie skończy się na kilku godzinnej stracie czasu o ile wcześniej nie zostaniesz wyśmiany i odesłeny z kwitkiem
Zdrówka życzę i wszystkiego dobrego obyś zasmakował szczęścia i spokoju psychicznego.
 
UWAGI MODERATORA
Panowie rozmawiamy o samochodach, motocyklach, ciężarówkach, samolotach, statkach :p Darujcie sobie już offtopic w tym temacie. "Bilety" na wakacje czekają.
 
Taz, nie da się rozmawiać o samochodach, bo wpada jeden znafca i rzucając obelgami lansuje jedynie słuszne dla siebie teorie. :) Na końcu zabiera swoje zabawki, psuje wszystkie babki z piasku i straszy, ze poskarży się na nas mamusi.
 
wpada jeden znafca
W zasadzie to dwóch...
Miałem już ze dwa razy posta napisanego, żeby się podzielić jakimiś swoimi doświadczeniami, jeśli chodzi o furki, ale jak zobaczyłem, że za posiadany samochód można być wyzwanym od ciot to mi się odechciało wypowiedzi. Widać, że są osoby, którym czasowy zakaz pisania powinien być przedłużony dożywotnio.
 
Nie no, panowie moderatorowie! Jak po tekście z "ciotami" żaden z was nie zareagował to byłem w szoku. :o Teraz jakiś motyw policyjny? No juz wystarczy chyba tych mądrości ludowych!
Na osobę o poziomie inteligencji równym depresji nie wpłyną żadne argumenty, więc nie zwracam się do "siewcu" a właśnie do was.
Niech bezczynność wasza na te bezczelnośći dobiegnie końca! :thumbdn:
Na pewno większość osób zgodzi się z moimi wnioskami.
 
Nikt nikogo nie nazwał ciotą, czytaj ze zrozumieniem a nie nadinterpretując sobie wg własnych potrzeb.
A jeżdżenie dacią duster to przejaw kompletnego zjanuszowienia. To tak jakby na forum audio wychwalano tandetne układy wzmacniaczy na TDA2020 i wychwalano je w niebogłosy a znalazłby się ktoś kto ma wzmacniacz wysokiej klasy i ośmieliłby się krytykować TDA2030
 
Ręce opadają... niech każdy jeździ czym chce. Jak nie nazywanie "ciotami" to "januszami".
Ja jeżdże E36 i co powiesz mi że jestem wieśniakiem i dresem...

Wysłane z mojego SM-G7105 przy użyciu Tapatalka
 
A mnie może jedynie zaimponować przyszłość ,która nieubłaganie nadchodzi :
Co tam się podniecać jakimiś "parowozami " :D
 
Ostatnia edycja:
jeżdże E36 i co powiesz mi że jestem wieśniakiem i dresem
To zależy czy używasz kierunkowskazów czy nie :flapper:

Czart, obawiam się, że na taką przyszłość trzeba będzie jeszcze dłuższą chwilę poczekać.
Ale powstają też inne ciekawe parowozy, jak np. nowy benzynowy silnik Mazdy z zapłonem samoczynnym, jak w dieslu.
 
Niestety mylisz się odnośnie samochodów elektrycznych.A o nie zadba tzw. agenda zrównoważonego rozwoju ,która jest narzucana i wdrażana we wszystkich krajach .Podawałem linka w wątku o komputerach z audycjami z Allan Watt -em ,ale widać mało komu chciało się tego wysłuchać.Sam jeżdżę 20- letnią Felicją i mam gdzieś nowinki z epoki węgla i pary .Szkoda kasy jak dla mnie .
 
Jak Dla mnie elektryczne samochody to przyszłość i postęp nieunikniony era napędu spalinowego nieuchronnie dobiega końca, może nie dziś ani nie jutro ale z dniem pokazaniu światu pojazdów ze stajni Tesla ten proces został zainicjowany bo w końcu elektryki mają znakomite osiągi oraz są ładne wyglądają jak normalne samochody a nie jak jakieś eksperymenty które celowo swym niecodziennym wyglądem odpychają od zakupu .
Najmocniejszy argument który przemawia za napędem elektrycznym jest jego sprawność na poziomie 90% oraz dostęp do maksymalnej mocy już od 1obr dla porównania spalinowe to około 40% sprawności reszta zamieniana jest w ciepło i tarcie.
Gdy poczekamy na rozwój ogniw grafenowych które umożliwią super szybkie ładowanie oraz wielkie pojemności to technologia spalinowa odejdzie do lamusa , tak to wygląda z mojego punktu widzenia ;)
 
Tak czy owak jakby nie było nie zmierza to w dobrym kierunku. Samochody elektryczne posiadają spore zalety ale też i spore wady jak np częsta potrzeba wymiany ogniw, co niesie ze sobą spore koszta w postaci zakupu nowych. Pamiętajmy o tym, że mafia paliwowa nie pozwoli sobie na takie działania. Jeśli kiedykolwiek wejdzie to w codzienność a nie jak teraz pojedyncze jednostki (np. tesla) to automatycznie wzrośnie koszt prądu, który będzie potrzebny do ładowania pojazdu. Reasumując i tak nas udupią :D
 
Mam prosty 18 letni samochód, nie rdzewieje (to w sumie nie dziwne bo dość regularnie konsekrowany), silnik to zabytkowa benzyna, każdy mechanik to naprawi, a tankuje się*może minutę pod korek. Mam plan jeździć tym autem tak długo jak da rade i zupełnie nie widzę sensu zmieniać samochodu. Klima jest, radio z BT, nawigacja na ipadzie nic więcej mi nie trzeba.
W pracy mnie trolują że mam laptopa 2 razy droższego niż auto, co mi też się*podoba ^^

Obecnie elektryki żywotnością raczej nie zachwycają, nikt tego na razie nie ogarnie, ładowanie trwa wieki, no fajna jest jakaś autonomia (ale bez przesady).
Może jak zrobią coś w stylu powerpacków, podjeżdżasz na stację, ładowarka wypina baterię, zamienia na naładowaną i jedziesz od razu (coś jak butle gazowe), to było by fajne, jeden standard baterii jak jeden standard paliwa (dla uproszczenia, nie wyskakiwać tu z liczbą oktanową, albo olejem).

Dla mnie osobiście lans na auto to poniżej 3 pasków na dresie, ale rozumiem że dla wielu to coś ważnego i nic mi do tego, nikogo nie będę jeździł za to czym jeździ ani nie jeździ.
Bardziej za to jak jeździ, zwłaszcza pod względem najpierw but w hamulec, potem kierunek.
 
Powrót
Góra