Srednie ze swiadectwa, szczegolnie z gimnazjum to sobie wsadzic mozna, liceum.... hmm tylko jakies dobre, ale to i tak w wiekszosci opinia, chcesz sie sprawdzic to idz na egzamin na studia panstwowe, AM, PW, UW, AGH, SGH, UJ i zobaczysz co jestes warty. Gadanie ze bez sensu isc na egzamin bo i tak jest korupcja to bzdura, jest jak jest, ale trzeba sie do tego dostosowywac i stawac do walki ze znajomosciami, bo przeciez tak samo bedzie w zyciu, przeciez nawet do dentysty lepiej isc znajomego (czyli mozna powiedziec ze to juz protekcja). Ja nie mialem zadnych ukladow, nie mialem genialnej sredniej w liceum, ale mam glowe, wiem co wazne, egzamin na PW tak napisalem, ze ludziom kopary opadly. Jak sie chce, jak sie jest mocnym to sie da. zreszta z tego co widze to po znajomosci mozna sie dostac do szkoly ale nie utrzymac.
Wiem, wiem nie na temat

ale wzburzaja mnie czasami takie teksy ludzi chwalacych sie srednia na swiadectwie, co do alkoholi.... pewnie malo kto uwierzy, ale praktycznie nie pije, nie pamietam kiedy ostatnio cos z % spozywalem, chyba jakies lekarstwo

jako nastolatek kazdy sie buntuje - normalka, zazwyczaj czlowiek buntuje sie przeciw zakazom, rodzicom, wladzy itp. (zreszta ktos tu pisal, ze kiedys piwo smakowalo lepiej jako owoc zakazany) a ja sie zbuntowalem przeciwko pijacym do nie przytomnosci kumplom w podstawowce, mieszkam na tzw. middle of nowhere wiec wiekszosc mojej klasy z podstawowki to byli idioci wychowywani przez pijacych rodzicow (moi jacys troche inni, bo w zasadzie tylko od swieta pija - i bardzo dobrze). ja tu chyba do polandu naszego nie pasuje, w czasie gdy wszyscy zaczynali pic ja sie przeciw temu buntowalem i jakos mi juz tak zostalo

Dodam tylko ze nie mam nic przeciwko ludziom pijacym (z rozsadkiem!!), a co do ekpipy spod sklepu na mojej wsi. to hm jak to powiadam Caritas Polska to nie ten adres i ich mam w dupie

kurcze ja to chyba taki troche polski yuppie sie staje

Wiec chlopaki pijcie tylko z rozumem i nie smiac sie tu z moich wywodow
