Właśnie jestem po rozmowie z producentem. Zgłosiłem mu ten problem. Kila istotnych informacji od niego:
To stal 20JA, hartowana powierzchniowo, nie odpuszczana! Typowy gwint do drewna, nie metryczny. Zostaje bardzo mało miękkiego rdzenia (dla odpowiednika M4). Powłoka zewnętrzna jest bardzo twarda. Zasugerował odpuszczenie aby zmniejszyć twardość powłoki zewnętrznej, zmniejszy naprężenia. Twierdzi, że raczej to nie pomoże. Problemem jest za duża siła przy stosunkowo cienkim, miękkim rdzeniu.
Taką samą stal i ten sam proces hartowania stosuje dla gwintów metrycznych wszystkich śrub, nakrętek!. Wytrzymałość jest zgodna z PN. Produkuje je od 20lat. Przy okazji zaniosę mu garść wkrętów zrobi to odpuszczanie, ciekawe czy coś pomoże.
Mówił też o jakiejś specjalnej stali którą można hartować na wskroś. Olbrzymia twardość ale też kruchość. Mówi, że przy tej stali problem prawdopodobnie byłby jeszcze większy. Nie stosuje jej. Jedyne rozwiązanie dla M4 bo przy M5 problemu nie ma to zrobienie gwintu do drewna ale płytszego aby zwiększyć średnicę rdzenia o 0,2mm zachowując ten sam wymiar zewnętrzny. Czyli zwiększenie średnicy rdzenia z 2,5>2,7mm
Tak więc aby nie wpakować się w takie problemy jak Luszti trzeba trzymać się moich zaleceń:
1. Nawiercić wiertłem 2,5mm
2. Siła dokręcenia nie większa niż 10Nm
Ciekaw jestem jak wyglądałby kosz głośnika stalowego po takim dokręceniu?
Prawdopodobnie za kilka miesięcy będę zamawiał nową produkcję z łbem półokrągłym, coś takiego (oczywiście średnica rdzenia będzie zwiększona):