Po pierwsze, jak mawiał jeden z moich wykładowców: "Niezbadane są kierunki rozchodzenia się fal radiowych"

- i wiedział co mówi.
No dobra, streszczę wam, "pro publico bono", o co chodzi z antenami. Antenami odbiorczymi, bo nadawcze to inna bajka.
Pasmo FM, nazywane różnie, UKF, VHF, UKW itp. - tu celowo pomieszałem pojęcia, bo o ile UKF, VHF, UKW to w różnych językach częstotliwość, a FM to sposób modulacji. Generalnie mówimy o paśmie fal ultrakrótkich, i stacjach radiowych nadających w PL w zakresie 87,5-108MHz, z modulacją FM. (Różnie to w różnych krajach było i jest, ale nie o tym miało być

) Na potrzeby tej dyskusji przyjmijmy nazewnictwo FM.
Ok, wracamy do anten i wejść odbiorników/tunerów FM

Istnieją dwa podstawowe typy wejść antenowych, 300Ω i 75Ω. Czyli symetryczne i niesymetryczne (w zasadzie)
Symetryczne miały niemal wszystkie polskie, np. RADMOR i większość sprzętu z okresu PRL. Miało to tę zaletę, że klasyczny dipol zamknięty ma ~300 Ω i beż żadnej symetryzacji można było podłączyć takie cuś przykręcone na balkonie

Niesymetryczne 75Ω miały odbiorniki zachodnie, a obecnie mają w zasadzie wszystkie (o ile jeszcze ktoś produkuje porządne tunery

)
Gniazdo antenowe wyglądało i wygląda do dzisiaj podobnie do tych znanych z TV, ale odwrotne. Tutaj trzeba było stosować albo dipol otwarty, albo symetryzator 300 Ω/75 Ω.
Były również odbiorniki wyposażone w oba gniazda, co nie jest zbyt skomplikowane (to tylko odczep na cewce wejściowej głowicy) ale księgowi wygrali z inżynierami
System 300Ω teoretycznie jest lepszy, większy poziom sygnału, łatwiejsza konstrukcja anten dipolowych. 75Ω to z kolei większa odporność na zakłócenia, ale przewód do anteny "nie działa" jako antena, co może być i wadą i zaletą

Odbiorniki wyposażone w anteny teleskopowe to inna bajka. Z reguły jest to jakaś odmiana 75-omowej wersji niesymetrycznej, ale tu producenci stosują czasami specjalne dopasowanie stopnia wejściowego do "teleskopu"
Moce nadajników w PL są obecnie na tyle duże, że każdy normalny, nieuszkodzony odbiornik działa na przysłowiowym kawałku drutu (może być wieszak z pralni :lol

Problemy zaczynają się ze wzrostem odległości od nadajnika, niekorzystnego ukształtowania terenu, kiepskiej jakości odbiornika lub źle przestrojonego (OIRT/CCIR) Nadawcy też nam nie ułatwiają, nadając skąd się da, do tego z różną polaryzacją. Jeśli sygnał jest rzeczywiście słaby trzeba próbować z anteną zewnętrzną, albo dipol, albo bacik ala cymbał-radio

- ale nie od CB!
Najgorszym z możliwych jest stosowanie anten ze wzmacniaczami, typu siatkowego. Zwłaszcza w terenie na którym w eterze jest "gęsto"
Ale o tym innym razem.
p.s. Pisałem z pamięci, nie kopiowałem z gugla, więc jeśli ktoś znajdzie jakiś błąd proszę o sprostowanie

p.s.2 link do polskich nadajników radiowych
http://radiopolska.pl/wykaz/polska.php