• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Wymiana anteny w formie "przewodu/kabelka"

Rejestracja
Lut 12, 2013
Postów
165
Reakcji
0
Lokalizacja
Zawiercie
Witam, chciałbym zapytać czy ktoś tu jest bardziej obeznany w antenach do radioodtwarzaczy?
Mój znajomy ma wieżę z tunerem FM, jednak formę w niej spełnia oryginalny "kabelek".

Czy ktoś może powiedzieć jak taki typ anteny działa i czy można go wymienić jakoś na standardową antenę?
Czy jest to coś podobnego w działaniu do anteny "teleskopowej"?
Domyślam się, że od takie przedłużanie tego kabelka to nie rozwiązanie.

Wiem, że anteny to nie taka prosta sprawa, muszą mieć odpowiednie wymiary, impedancje itp.
Ciekawi mnie ten sposób zbierania fali oraz jak można go zastąpić.
Wszystkie znane mi anteny potrzebują przewodu dwużyłowego.

Czy ktoś coś wie na ten temat?
Jakaś literatura? :)

Pozdrawiam.
 
Bieńkowski - Anteny KF i UKF :)

Jeśli koledze nie odbiera na tym "kabelku" to, mówiąc językiem fajsa "słabo"
Podstawowe pytanie czy ów kabelek wychodzi z wnętrzności wieży, czy też jest wetknięty w gniazdo jakieś, ew. przykręcony.
W tego typu sprzęcie często spotyka się takie rozwiązania jak w przypadku omawianego. Stopnie wejściowe głowic UKF konstruowane są jako niesymetryczne, właśnie pod takie anteny jak "kabelek" I nie ma tu mowy o dopasowaniu, czy niedopasowaniu. Działania poprawiające odbiór polegają zwykle na wydłużaniu anteny, zmianie jej ułożenia, wyciągnięciu na zewnątrz. W skrócie - SEM indukowana w antenie tego typu silnie zależy od jej długości. Tyle teorii :)
Więcej można pomyśleć posiadając wiedzę nt. sposobu podłączenia anteny do tunera.
 
Infinity, ładnie koledze pojechałeś teorią ;)
Jeśli z wieży wychodzi pojedynczy kabelek antenowy tzw "ogonek" to podejrzewam, że jest to sprzęt z raczej niskiej półki. Nie ma co zbytnio kombinować, dolutować dłuższy kawałek kabelka i na pewno będzie poprawa.
 
Ostatnia edycja:
Nie można tak kawałeczek dodać to będzie lepiej ;)
Zrób ćwierćfalową a jak nie przeszkadza długość to półfalową i tyle.
 
Nie można tak kawałeczek dodać to będzie lepiej
A któż to kolegę tak okłamał? Bez urazy, ale kawałek drutu, zwłaszcza wystawiony na zewnątrz, będzie znakomicie lepszy niż "niewiadomojakie" dipole, YAGI itp. wewnątrz na niedopasowanym wejściu.
Jak już wcześniej napisałem, poczekajmy na autora tematu, bo bez wiedzy nt. wejścia antenowego to sobie możemy pogadać.
 
A no to jasne, jak ten kabelek będzie ukształtowany to już kwestia inwencji twórczej autora;) A jak koledze zależy na dorobieniu gniazda antenowego to też żaden problem.
 
A któż to kolegę tak okłamał? Bez urazy, ale kawałek drutu, zwłaszcza wystawiony na zewnątrz, będzie znakomicie lepszy niż "niewiadomojakie" dipole, YAGI itp. wewnątrz na niedopasowanym wejściu.
Jak już wcześniej napisałem, poczekajmy na autora tematu, bo bez wiedzy nt. wejścia antenowego to sobie możemy pogadać.

Ja nie kwestionowałem że będzie lepsza, ale może wystarczająca. Zawsze łatwiej spróbować z kawałkiem drutu ;)
Kierunkowe typu YAGI napewno jest skuteczna ale nie wiem czy kolega taką "lance" chce za oknem :flapper:

Teraz doczytałem chodziło mi o zrobienie z drutu anteny ćwierćfalowej, a nie typowe ze wzmacniaczami.
 
Ostatnia edycja:
Podstawowe pytanie czy ów kabelek wychodzi z wnętrzności wieży, czy też jest wetknięty w gniazdo jakieś, ew. przykręcony.
W tego typu sprzęcie często spotyka się takie rozwiązania jak w przypadku omawianego. Stopnie wejściowe głowic UKF konstruowane są jako niesymetryczne, właśnie pod takie anteny jak "kabelek" I nie ma tu mowy o dopasowaniu, czy niedopasowaniu. Działania poprawiające odbiór polegają zwykle na wydłużaniu anteny, zmianie jej ułożenia, wyciągnięciu na zewnątrz. W skrócie - SEM indukowana w antenie tego typu silnie zależy od jej długości. Tyle teorii :)
Więcej można pomyśleć posiadając wiedzę nt. sposobu podłączenia anteny do tunera.

Tak, kabelek jest montowany poprzez gniazdko, ale jest tylko jeden kabelek i jeden styk w tym gnieździe. (tak jakby "niesymetryczny")
Od kilku dni interesuję się instalacjami antenowymi stąd też pomysł, by pomóc koledze z jego anteną.
Niestety nie zbiera ona najlepiej.
Jako, że ostatnio sporo czytam o antenach typu Yagi i (double) BiQuad stąd też moje zdziwienie, że wyprowadzone jest tylko jedno złącze, a wszystkie anteny jakie zdążyłem już poznać są na dwa "przewody".
Właśnie zassałem książkę Bieńkowskiego, w wolnym czasie poczytam o antenach - fachowa literatura zawsze w cenie :)

Domyślam się, że to jest podobny typ anteny co w "batach" samochodowych czy też w antenach teleskopowych.
Domyślam się też, że od takie wydłużenie anteny nie da nic, kolega próbował zamiast tego kabelka zamontować ponad 2x dłuższy kabel koncentryczny, ale odbiór był gorszy niż na tym kabelku.
Stąd też moje pytanie i ciekawość jak to działa i czym zastąpić. :)
 
Po pierwsze, jak mawiał jeden z moich wykładowców: "Niezbadane są kierunki rozchodzenia się fal radiowych" :D - i wiedział co mówi.

No dobra, streszczę wam, "pro publico bono", o co chodzi z antenami. Antenami odbiorczymi, bo nadawcze to inna bajka.
Pasmo FM, nazywane różnie, UKF, VHF, UKW itp. - tu celowo pomieszałem pojęcia, bo o ile UKF, VHF, UKW to w różnych językach częstotliwość, a FM to sposób modulacji. Generalnie mówimy o paśmie fal ultrakrótkich, i stacjach radiowych nadających w PL w zakresie 87,5-108MHz, z modulacją FM. (Różnie to w różnych krajach było i jest, ale nie o tym miało być :P) Na potrzeby tej dyskusji przyjmijmy nazewnictwo FM.

Ok, wracamy do anten i wejść odbiorników/tunerów FM :)
Istnieją dwa podstawowe typy wejść antenowych, 300Ω i 75Ω. Czyli symetryczne i niesymetryczne (w zasadzie)
Symetryczne miały niemal wszystkie polskie, np. RADMOR i większość sprzętu z okresu PRL. Miało to tę zaletę, że klasyczny dipol zamknięty ma ~300 Ω i beż żadnej symetryzacji można było podłączyć takie cuś przykręcone na balkonie :)
Niesymetryczne 75Ω miały odbiorniki zachodnie, a obecnie mają w zasadzie wszystkie (o ile jeszcze ktoś produkuje porządne tunery :D)
Gniazdo antenowe wyglądało i wygląda do dzisiaj podobnie do tych znanych z TV, ale odwrotne. Tutaj trzeba było stosować albo dipol otwarty, albo symetryzator 300 Ω/75 Ω.
Były również odbiorniki wyposażone w oba gniazda, co nie jest zbyt skomplikowane (to tylko odczep na cewce wejściowej głowicy) ale księgowi wygrali z inżynierami :P

System 300Ω teoretycznie jest lepszy, większy poziom sygnału, łatwiejsza konstrukcja anten dipolowych. 75Ω to z kolei większa odporność na zakłócenia, ale przewód do anteny "nie działa" jako antena, co może być i wadą i zaletą :)
Odbiorniki wyposażone w anteny teleskopowe to inna bajka. Z reguły jest to jakaś odmiana 75-omowej wersji niesymetrycznej, ale tu producenci stosują czasami specjalne dopasowanie stopnia wejściowego do "teleskopu"

Moce nadajników w PL są obecnie na tyle duże, że każdy normalny, nieuszkodzony odbiornik działa na przysłowiowym kawałku drutu (może być wieszak z pralni :lol:)
Problemy zaczynają się ze wzrostem odległości od nadajnika, niekorzystnego ukształtowania terenu, kiepskiej jakości odbiornika lub źle przestrojonego (OIRT/CCIR) Nadawcy też nam nie ułatwiają, nadając skąd się da, do tego z różną polaryzacją. Jeśli sygnał jest rzeczywiście słaby trzeba próbować z anteną zewnętrzną, albo dipol, albo bacik ala cymbał-radio :D - ale nie od CB!
Najgorszym z możliwych jest stosowanie anten ze wzmacniaczami, typu siatkowego. Zwłaszcza w terenie na którym w eterze jest "gęsto"

Ale o tym innym razem.

p.s. Pisałem z pamięci, nie kopiowałem z gugla, więc jeśli ktoś znajdzie jakiś błąd proszę o sprostowanie :)
p.s.2 link do polskich nadajników radiowych http://radiopolska.pl/wykaz/polska.php
 
Ostatnia edycja:
Powrót
Góra