Witam . . .
. . . nie nowy to już wątek, ale coś od siebie chciałem dodać w temacie klasycznego zasilania końcówek mocy.
1. Ze zmianą pojemności kondensatorów filtrujących/wygładzających w takich zasilaczach trzeba zachować coś w rodzaju "rozsądku technicznego". To jest układ obwodu wysokoprądowego we wzmacniaczach. Tam ma znaczenie każda "pasożytnicza" rezystancja szeregowa.
2. W/w kondensatory to nie jest układ samodzielny - to jest układ ściśle powiązany z transformatorem i obciążeniem przez stopień wyjściowy wzmacniacza.
3. W takim "klasycznym" układzie zasilania czyli . . . transformator

-prostownik-kondensatory należy zwrócić uwagę na dobranie wydajności prądowej transformatora do pojemności kondensatorów. Dodatkowo istotnym jest "rezystancja" linii transformator -> kondensatory. Kondensatory muszą się zdążyć naładować do napięcia zasilania transformatora w ciągu 1/2 częstotliwości zasilania sieciowego. Zwiększanie "w nieskończoność" pojemności układu "wygładzania" zasilania może spowodować większe "tętnienia" zasilania DC niż na mniejszej pojemności (szczególnie przy dużym obciążeniu) - po prostu układ nie zdąży naładować kondensatorów w trakcie wzrostu połówki sinusoidy zasilania. Można wtedy zaobserwować na oscyloskopie podłączonym do linii zasilania DC - charakterystyczne "pokrzywienie" zasilania stałego.
4. Z drugiej strony - za małe pojemności powodują duże rozładowanie kondensatorów "wygładzających" i też "wykrzywienie" zasilania DC w trochę inny kształt.
5. Cały obwód od transformatora do kondensatorów powinien mieć w miarę maksymalną "przepustowość" prądową - czyli praktycznie zerową rezystancje. I tak samo układ od kondensatorów wygładzających do tranzystorów mocy także powinien mieć znikomą rezystancję i dużą wydolność prądową.
6. Na zdjęciach tego wzmacniacza widać tylko dwa duże transformatory toroidalne - nie widać natomiast kolejnego układu osobnego zasilania układów niskoprądowych, czyli np. bloku wzmacniacza różnicowego/napięciowego. Więc wszelkie "tętnienia" i spadki zasilania DC mają wpływ na cały układ "dźwięku" nie tylko na tzw. bassy.
Krótko mówiąc - ja nie widzę realnych szans (subiektywnych) odczucia na tzw. "słuch" wymiany fabrycznych kondensatorów (wygładzających przebieg dwupołówkowy za prostownikiem diodowym) na nowe o większej pojemności.
Trzeba podłączyć oscyloskop przed i po wymianie i obserwować zmiany na obciążeniu rezystancyjnym i na sygnale wejściowym z generatora sinusoidy na różnych częstotliwościach.
Pozdrawiam.