• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Wytłumienie pokoju

Rejestracja
Sty 16, 2005
Postów
2,363
Reakcji
0
Lokalizacja
sosnowiec
Witam!
Otóż będąc w szkole raz miałem lekcje w "gołej" sali,same krzesła,ławy i nic wiecej,sporo echa,długo dzwięk zanika.
Byłem także w sali w ktorej był dywan,jakies pochłaniacze(tak to wygladało) na suficie,i na scianach jakas wykładzina,dzwiek zanikał odrazu,0 echa.


Powiedzcie mi,w ktorym pomieszczeniu lepszy dzwięk będzie?
W wytlumionym,bedzie ciszej,ale bez zadncyh podbarwien(ew mniejsze).
Zas w "pustym" glosniej(odbicia),sporo podbarwien i moze male echo.

Wg mnie lepszy bedzie pokoj wytłumiony.

Do czego zmierzam-w pokoju mam straszna kaszane z dzwiekiem,mysle wrzucic dywan(narazie wykladzina jakas) byc moze na sciany jakies zasłony chociaz,itp,warto kombinowac? bedzie zauwazalna roznica?

Pozdrawiam
 
No pewnie ze pokoj wytlumiony :) Proponuje cie zainwestowac w maty bitumiczne samoprzylepne i wyluz tym caly pokoj :) i bedziesz mila jakj w studniu nagrywania dzwiekow :)
 
oleczek1988 napisał:
Proponuje cie zainwestowac w maty bitumiczne samoprzylepne i wyluz tym caly pokoj i bedziesz mila jakj w studniu nagrywania dzwiekow
no bez przesady! maty nie pochalanieja zadnych fal... <lol>
 
gąbka czopkowa jak cos , nie zadna mata :) czopkowa albo jakos tak , mozna ją dostac w dexonie , ale drogo cie wyniesie wytłumianie takiego pokoju taką gąbką (jezeli chciał bys wytłumic cały pokoj tak zeby było jak w studio :D )
 
Jak masz troche styropianu to poustawiaj w rogach, na meble połóż jakiś koc i sam sie przekonaj. Różnica jest ogromna. Nawet moja siostra stwierdziła, że w takim pokoju nie da sie rozmawiać :razz:
 
takie opcje jak wytłoczki od jajek czy gąbki na ścianach są często stosowane w różnych salkach prób i raczej zdają egzamin. mozesz też zrobić "kanapkę" styropian plus gąbka moze być całkiem niezłe a i wygladać całkiem znośnie. spotkałem jeszcze opcję płyty kartonowo-gipsowe plus 3cm-owa gąbka.
Powodzenia w próbach
 
Można też zrobic dyfuzor jeśli ktoś ma troche niepotrzebnego styropianu albo wytłoczki przykryć jakimś materiałem i zrobić ramke. Myśle, że źle by to nie wyglądało.
 

Załączniki

  • 1_121.jpg
    1_121.jpg
    38.8 KB · Wyświetleń: 0
no ale takie cos daje jakies efekty. a czy duzo roboty? heh mysle ze kilka godzin dobrej zabawy:P
 
zeby tak caly pokoj zrobic :D, fajnie by wygladalo, tylk malo praktyczne chyba, jesli chodzi o uzytkowanie pokoju, no i sporo miejsca by zabralo, no a mysle ze napewno to cos daje :)
 
Przede wszystkim należało by pokój "obmierzyć"wyłapać rezonanse,odbicia i takie tam.Dopiero później się zastanawiać co lepiej zda egzamin.Choć znając życie w niskich zakresach bez pułapek się nie obejdzie.
W sumie to troszkę syzyfowa praca,nie mówię że zbędna ale cholernie czasochłonna i finansowochłonna.Ale pobawić się warto bo proste zabiegi czasami wprowadzają człowieka w osłupienie.

Tasior, pozbieraj poduszki,kołdry z całej chałupy i pobiegaj z nimi po rogach pomieszczeń tudzież i podłodze.Się z lekka zdziwisz.
 
Samemu to napewno jest dużo roboty, ale wydaje mi sie, że można zamówić gotowe paski styropianu w zakładach które sie tym zajmują i pociąć je tylko na odpowiednie dlugości.
 
bez przesady,niechec wydawac kasy na takie cos,a przynajmniej nieduzo,mysle ze rozwiesze koce i koldry na scianach,w rogi wrzuce po poduszce czy czyms takim i bedzie dobrze.

Da sie jakos sprawdzic gdzie powstaja rezonanse? tzn przy jakiej czestotliwosci?chodzi mi tu o metode bez JIG'a itp.
 
mozesz to zmierzyc na sluch majac zwykly generator ( moze nawet byc z kompa, np.z WinISD) i zmieniajac powoli czestotliwosc zauwazysz kiedy beda najwieksze rezonanse.
 
Może to i śmiesznie wygląda,ale jak na początek daje wiele do zrozumienia.I bynajmniej nie chodzi o to że tak ma zostać,chodzi o to że takie manewry przynoszą zmiany,czasem korzystne,czasem nie.A ogólnie prowadzą do faktu że same zbudowanie "idealnych" kolumn to nie wszystko.Nie twierdzę tu że każdy z nas ma zrobić komorę bezechową,jedynie podpowiadam że prócz wad i zalet samych zestawów pozostaja aspekty danego pomieszczenia w którym odbywa się odsłuch.W jednym będzie pieknie,w innym zupełnie do kitu.I dlatego zanim wywalimy zwrote czy nawet gotowy zestaw warto się zastanowić co oferuje nasze pomieszczenie i co mozna poprawić.Osobiście mam pokój do DE akustycznie,ale jakoś z tym muszę żyć,brak czasu.No i ratuję się przebiciem akustyki mocą :D
 
Powrót
Góra