• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Wytrawianie PCB

RpLand napisał:
Jak wygląda sprawa z grubością laminatu w laminarce?
Laminat ma więcej, niż 0,2mm a taką maksymalną grubość materiału "trawi" ta laminarka i to na zimno.

W Lervii maksymalna grubość materiału jaką podaje producent to 1 mm więc laminat 1.5 mm przechodzi bez problemu. Zrobiłem już swoją Lervią sporo płytek i laminator spisuje się znakomicie.
Niczego nie trzeba przerabiać, pierwsze płytki puszczałem tuż po wyjęciu laminatora z pudełka.

Obiecane zdjęcia płytek:
Wzmacniacz Słuchawkowy
Przedwzmacniacz ATC
Zasilacz z softstartem + zab. DC
 
Kurczę, naprawdę eleganckie płytki. Już się zastanawiam nad kupnem takiej maszyny. Tylko ile razy musisz przepuszczać płytkę przez laminator żeby uzyskać taki efekt? Może być papier kredowy czy tylko folia?
 
krasz1 napisał:
Kurczę, naprawdę eleganckie płytki. Już się zastanawiam nad kupnem takiej maszyny. Tylko ile razy musisz przepuszczać płytkę przez laminator żeby uzyskać taki efekt?

W zależności od wielkości płytki od 16 do 22 razy.

krasz1 napisał:
Może być papier kredowy czy tylko folia?

Od początku robiłem na papierze kredowym 80 gr i nie widzę potrzeby używania folii. Wychodzi wyśmienicie. Po namoczeniu w ciepłej wodzie papier praktycznie sam odpada.

Przed wrzuceniem płytki do wytrawiacza jeszcze delikatnie przecieram płytkę palcem + płyn do mycia naczyń pod strumieniem ciepłej wody. Potem dokładnie trzeba spłukać płyn bo inaczej w wytrawiaczu pojawiają się na miedzi "plamy" które spowalniają proces trawienia a w niektórych przypadkach są "nietrawialne".

Oczywiście przed przeniesieniem tonera trzeba płytkę wyczyścić. Wystarczy porządnie wyszorować zwykłą gąbką do zmywania naczyń (stroną z nylonowym "druciakiem"), dobrze spłukać i nie dotykać później paluchami. :smile:

krasz1 widzę że jesteś z wawy, możesz wpaść z laminatem i projektem płytki :grin:
 
Specjalistyczne lamianatory maja ustawiana tempeprature i czas podgrzewania a docisk jest cisnieniowy lub podcisnieniowy (prozniowy) wtedy proces robi sie raz.
Laminatory rolkowe to taka tania alternatywa dlatego tak wiele razy trzeba przepuszczac plytke, modyfikacja z podniesieniem temperatury zmniejsza ilosc powtorzen, mozna jeszcze probowac wstepnie rozgrzewac plyte przed laminowaniem.
 
Dla mnie laminator jest urządzeniem docelowym, a nie alternatywą dla specjalistycznego sprzętu. Cały czas mówimy o AMATORSKIM wykonywaniu płytek. To czy przepuszczę płytkę przez laminator raz czy kilka razy nie ma najmniejszego znaczenia. Ważne, że działa i efekty są wyśmienite.
 
Do przenoszenia tonera na laminat można jeszcze użyć starej laserówki po przeróbkach, temperatura ponad 200°C nie robi na jej „wałkach” większego wrażenia. Bez większego starania można uzyskać ścieżki 8mils, a jak by się trochę pomęczyć to i poniżej 6mils da się zejść...
http://www.youtube.com/watch?v=tnlNkffA_Ks
 
Ja wlasnie testuje nowy tusz i mozna powiedziec ze da sie plytke wykonac choc sa wieksze lub mniejsze wzery. Ale wydruk opisow wychodzi idealnie, niestety bialego tuszu nie ma wiec na czarno, moze kiedys sprobuje z zoltym.
 
Tu mam pytanko (aż się o mini-ankietę prosi ;)), wolicie grzać laminat od strony miedzi, czy też od tej "pustej" (mowa rzecz jasna o płytkach jednostronnych).


Osobiście nie widzę różnicy między tymi dwoma metodami (jak długo używam szklanego - bo przy papierowym już są spore...), choć najczęściej "prasuję" od strony miedzi (przyzwyczajenie).
 
Powrót
Góra