• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Wzmacniacz audio na LM4766T

Rejestracja
Sty 10, 2016
Postów
15
Reakcji
0
Lokalizacja
Warszawa
Cześć, postanowiłem skonstruować sobie wzmacniacz audio na układzie LM4766T.
Polutowałem wszystkie elementy sprawdziłem ścieżki czy nie ma zwarć, i pełny optymizmu postanowiłem uruchomić wzmacniacz;)
Najpierw uruchamiałem go przy żarówkach włączonych w szereg z transformatorem, nie świeciły się czyli pozytywnie, następnie sprawdzałem napięcia na wyjściu wzmacniacza przy zwartym wejściu, bardzo niskie napięcie (kilka mV) z tym że na jednym kanale było 3mV względem masy a na drugim 6mV (przy rozwarciu wejscia jest to samo), no to wziąłem się za podłączenie głośników i ku mojemu zaskoczeniu sygnał dochodzi do wejść 8 i 13 (sprawdzałem przy samej końcówce mocy nawet) a nic nie wychodzi z wyjścia (tez sprawdzałem na nóżkach końcówki mocy).
Gdy zewrę ON - MUTE to na wyjsciu wzmacniacza to pojawia sie napięcie około -3V
Jest to wzmacniacz z tego schematu

http://serwis.avt.pl/manuals/AVT1833.pdf

Mam domysły że to może być walnięta końcówka mocy ? Poradził by ktoś od czego mam zacząć sprawdzanie ?
I jak sprawdzić samą koncówkę mocy ? (dodam że strasznie się grzeję)

Jeżeli temat w złym dziale prosiłbym o przeniesienie ;)
 
Ostatnia edycja:
I to właśnie jest największy problem kostek, nie sprawdzisz jej poprawności dzialania żadnym miernikiem, zostaje tylko zlutować poprawnie płytkę i jak wszystkie elementy są zgodne z kartą katalogową i nie działa, to jest źle.

Swoją drogą jak uruchamiałeś wzmacniacz poprawnie, to coś jest źle na płytce, może nawet błąd avt, ale wątpię, sprawdź elementy jeszcze raz, daj zdjęcia płytki.

Nie wiem czego ale podejrzewam, że zwarłeś wyjście..
 
Doszedłem już dlaczego nie ma sygnału , MUTE musi być zwarte z VEE (Choć myślałem że to odwrotnie działa, ze kiedy jest zwarte to własnie się wycisza) ale problem mam teraz taki ze jak mam zwarte te MUTE z VEE to strasznie się nagrzewa końcówka mocy , nie wiem czy to normalne ale po kilku sekundach od wlączenia już radiator był gorący, radiator mam od starego zasilacza komputerowego. Co myślicie o nim ? Jest jakiś poradnik jak dobrać radiator do scalaka 2x20W ?
123.jpg
 
Przy ok 40W z 10W pójdzie w ciepło. Powinien wystarczyć, nie wiem czy tam czasami nie masz zabezpieczenia termicznego.

Czyli już działa?
 
Robię dalej pomiary z żarówką 12V 21W,
-----------------------------------------------------
Na wejściu nic nie ma

podłączam na wyjście żarówkę do kanału pod końcówkę nr 3 razem z szeregowo włączonym amperomierzem i wychodzi że płynie prąd 0,5mA

Gdy podłączam to samo żarówkę z amperomierzem pod drugi kanał końcówka nr 1
wychodzi bardzo duży prąd i żarówka zaczyna świecić (pulsuje).

Dodam jeszcze że gdy na wejście puszczę jakąś muzyczkę a na wyjście dam żarówkę to właśnie na kanale 1 świeci w rytm muzyki a na kanale 3 nie świeci.
 
zrobię kolejny schemat nowa płytkę odnowa i porządnie uproszczę do minimum i zobaczymy co się będzie działo, akurat mam wszystkie materiały potrzebne , taniej mi wyjdzie, i jak wtedy będzie sytuacja ta sama to wymieniam scalaka i zobaczymy.
 
Jednak zrobiłem coś innego ;)

Gdy podłączałem głośniki do by jeszcze raz sprawdzić okazało się że na jednym kanale (B) jest buczenie a na drugim (A) nie ma nic, więc pomyślałem odetnę zasilanie VCCB dla tego kanału i rzeczywiście , radiator już da rade normalnie dotknąć palcami (jest lekko ciepły ;))
Tylko będzie grało na jednym kanale i sam się zastanawiam czy to rzeczywiście od tej końcówki mocy czy ja coś źle zrobiłem, może posprawdzam napięcia na rezystorach pod dobrym kanałem i potem porównam z rezystorami podpiętymi pod drugi kanał , może coś wyjdzie nie tak (mam nadzieję)
 
Jeżeli kość jeszcze nie jest ubita, to może jakimś cudem wzmacniacz się wzbudza, dobrze byłoby sprawdzić na oscyloskopie.
 
pracuje teraz przy mniejszym napięciu ogólnie z transformatora lecz napięcia na kondensatorach w zasilaczu są te sama kolo 14,7V.
Zdecyduję się chyba żeby pracował na jednym kanale na razie , jak będę mieć dostęp do oscyloskopu w szkole to postaram się sprawdzić gdzie występuje te wzbudzenie.

Wgl jakby ktoś był tak jeszcze miły i podpowiedział jak sprawdzać wzbudzenie, gdzie występuję, trochę poszperałem w internecie i tyle wiem że:

1. puszczamy jakiś sygnał z generatora np sinus o zadanej częstotliwości
2. Jeden kanał oscyloskopu na wejście wzmacniacza a drugim kanałem sprawdzamy gdzie występuje wzbudzenie no i tu nie wiem za bardzo jak je rozpoznać (przebieg będzie zniekształcony,większy, mniejszy.... względem sygnału z generatora?) a czy jeśli przebieg już będzie "zniekształcony" przy samej nóżce od scalaka ? to znaczy że scalak jest do kitu ? a i czy jak sprawdzamy ten przebieg to dolutowujemy elementy ?
 
Powrót
Góra