• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Wzmacniacz do głośników 3 ohm

Rejestracja
Maj 7, 2018
Postów
10
Reakcji
0
Lokalizacja
Ustrzyki Dolne
Witam wszystkich serdecznie,
pisze w sprawie porady o dobór wzmacniacza. Otóż, posiadam stare głośniki od wieży Philips z lat 90-tych, dokładnie model FB-335. Chciałbym dołożyć do tego jakiś używany wzmacniacz i podpiąć odtwarzacz CD, ew. gramofon. Chodzi o normalne słuchanie na luzie, żaden zestaw audiofilski. Budżet to przedział 200-400 zł, z tym że, i tu się pojawia problem i cała zagwostka, głośniki są 3 ohm, a z tego co szukałem, to przeważająca cześć wzmacniaczy to min. 4 ohm. Kiedyś widziałem u kumpla fajny wzmak Yamahy AX-380, i coś bym w ten deseń szukał. Czy możecie coś rekomendować?
Z góry dziękuję,
Pozdrawiam
 
Nie kupisz za tą cenę wzmacniacza gotowego który by zagrał z tymi kolumnami. Zrobić też raczej nie zrobisz.
 
No to podaj jakąś która zagra z 3 ohmowymi kolumnami i jej cena nie będzie przekraczała budżetu. Bo ja nie znam, no chyba że naciągniesz zalecenia producenta co się bardzo często źle kończy.
 
To w unitrze zle sie konczylo podlaczenie czegokolwiek o nizszej impedancji niz 8 ohm. W praktyce kolumny 4 ohmowe schodza nizej i jesli nie bedzie forsowal sprzetu to nic sie nie stanie. Co najwyzej wzmak sie wylaczy przy przeciazeniu.
 
A skąd wiesz że użytkownik jest świadomy ograniczeń? To że te kolumny od wieży mają napisane 3 ohmy nie mówi nam jakoś dużo. Minimum impedancji mogą mieć np. 2 ohmy i wtedy wątpię że jakikolwiek wzmacniacz w tym budżecie to wytrzyma na większej głośności.
 
Te kolumny, to takie male, smieszne pierdziawki z szerokopasmowym, tanim glosnikiem i papierowym tweeterem z kondensatorem. Jesli takie kolumienki maja byc problemem do wysterowania dla jakiejs solidnej, japonskiej koncowki mocy na tranzystorach, to wybacz, ale piszesz glupoty. To nie sa wielodrozne Infinity, ktore potrafia dobic nie jedna solidna elektrownie.
 
głośników autora wątku nie znam, także może faktycznie tak jak pisze Pogromca da się je napędzić byle czym, ale pamiętam jak się naszukałem wzmacniacza właśnie do infinity renaissance 90...powiem tak, tanio nie było...
Poza tym to że na kolumnach jest napisane że są 3ohm to nie znaczy, że nie schodzą poniżej tej wartości. Przykładem mogą być przywołane Inifinity np. kappy 9, które z tego co pamiętam potrafiły zejść w okolice 1 ohm.
Teraz jak mam lampową końcówkę mocy to już się tym nie przejmuję (w sensie spadkami impedancji).
 
Te kolumny, to takie male, smieszne pierdziawki z szerokopasmowym, tanim glosnikiem i papierowym tweeterem z kondensatorem. Jesli takie kolumienki maja byc problemem do wysterowania dla jakiejs solidnej, japonskiej koncowki mocy na tranzystorach, to wybacz, ale piszesz glupoty. To nie sa wielodrozne Infinity, ktore potrafia dobic nie jedna solidna elektrownie.

A napisz mi teraz co ma piernik do wiatraka? Jak takie kolumienki zejdą do 1,5ohma chociażby (co przy impedancji 3ohm znamionowej jest całkiem prawdopodobne) to przy tanim wzmacniaczu za 200 kilka złotych który nie jest jakąś solidną, japońską końcówką (jakby to było jakimś wyznacznikiem że jest japońska...) tylko zwykłym wzmacniaczem z najprostszą topologią końcówki, z jedną parą tranzystorów na kanał (i to jeszcze wyżyłowaną napięciem zasilania przeważnie żeby uzyskać jak najwięcej mocy bo ludzie kupują na cyferki) to nieważne czy to będą wielodrożne infinity czy tanie plastikowe phlipsy bo taki tani i budżetowy wzmacniacz raczej tego nie wytrzyma.
 
Ostatnia edycja:
A napisz mi teraz co ma piernik do wiatraka? Jak takie kolumienki zejdą do 1,5ohma chociażby (co przy impedancji 3ohm znamionowej jest całkiem prawdopodobne) to przy tanim wzmacniaczu za 200 kilka złotych który nie jest jakąś solidną, japońską końcówką (jakby to było jakimś wyznacznikiem że jest japońska...) tylko zwykłym wzmacniaczem z najprostszą topologią końcówki, z jedną parą tranzystorów na kanał (i to jeszcze wyżyłowaną napięciem zasilania przeważnie żeby uzyskać jak najwięcej mocy bo ludzie kupują na cyferki) to nieważne czy to będą wielodrożne infinity czy tanie plastikowe phlipsy bo taki tani i budżetowy wzmacniacz raczej tego nie wytrzyma.

Nie, nie zejda, bo nie maja skomplikowanych filtrow, ktore dobijałyby tak do tak niskich poziomow. Sprawdz sobie z jakim scalakiem ( w wiezy fb-335 ) pracowaly te kolumienki. Szybciej ubijesz tak proste glosniczki niz koncowke mocy przystosowana do pracy z impedancja 4 ohmow. Nawet moj mini wzmak pomiarowy Aiwa A30 ciagnie kolumny, ktore schodza do 2,5 ohma i nie ma z tym problemu.
 
Bardzo dziękuję za sugestie, widzę, że są proponowane dwie opcje. Zaznaczam, że nie dbam zbytnio o te głośniki, chciałem je wykorzystać tylko dlatego, że są. Jeśli by je szlag trafił, trudno. Co innego ma się rzecz ze wzmacniaczem, więc jeśli istnieje zagrożenie uszkodzenia wzmaka to mówcie. Więc Panowie, jakie końcowe wnioski? i Jakby się to ew. miało ze wspomnianym wzmacniaczem Yamahy?
Pozdrawiam
 
Większość wzmacniaczy na tranzystorze wytrzyma tylko należy pamiętać o umiarze w operowaniu głośnością.
Jak by wzmacniacz miał po dwie parki tranzystorow na kanał to jeszcze lepiej. Można też obniżyć napięcie zasilania końcówek mocy i będzie bezpieczniej.
 
Taki powyzej 15kg wagi w 150w/4ohmy, odporne na zmiany obciazenia z indukcyjnego na pojemnosciowe. Spojrz w niektore testy z Audio Critic, tylko P. Aczel nie wierzy w dzwiek wzmacniaczy i rozne audiophilskie pierdoly

Sent from my XT1032 using Tapatalk
 
Czy potrzebne sterowanie pilotem?
Tuner radiowy?
Może jak nie będziesz szalał z głośnością to jakiś amplituner. Niektóre mogą pracować z niską impedancja.
 
Ostatnia edycja:
Panowie, ale to taka mała szerokopasmówka. Niech sobie schodzą i do 2ohm. One przyjmą najwyżej paręnaście watów mocy a później wyskoczą z kosza... Więc pchanie do nich jakiegoś pieca tylko z tego powodu że ma obsłużyć 2ohm, to jakaś paranoja.
Kup wzmacniacz jaki ci się podoba, oby obsługiwał 4 ohm. Da sobie spokojnie radę. Przecież to z jakimś malutkim scalaczkiem oryginalnie grało.

Akurat ta Yamaha jest na 8ohm, z czego wniosek, że ma spore napięcie zasilania na jednej parze tranzystorów, może się za bardzo grzać.
Jakiegoś denona 5xx możesz w tej cenie kupić albo co.. Byle w oryginalnym stanie.
 
Proste i w budżecie:
Sony TA-F270, F470/490
Denony PMA-5xx i wyżej
Yamaha serii AX 500 i wyżej.
Ogólnie wszystko co będzie markowe w budżecie.
 
Powrót
Góra