ptolek napisał:
Niee, to przecież niewygodne, lepiej na rezystorze dwójnika RC na wyjściu - przecież to działa jak filtr górnoprzepustowy. Rozumiem, że to ma być zabezpieczenie, żeby nie uszkodzić wysokotonówek?
Nie takie niewygodne cztery diody i jeden tran i kilka rezów i przy okazji detektor DC,
tylko duży próg zadziałania.
ptolek napisał:
Co do ograniczenia prądowego, może po prostu zwierać ze sobą bazy Q27 z bazą Q28?
To wcale nie wyłączy wzmaka !
irek napisał:
Wcale PSRR nie wynosi zero!
Nie twierdze że zero, no ale w porównaniu do mojego wzmaka...
irek napisał:
sa lustra pradowe dobrze tlumiace zasilanie i na wyjsciu wtorniki ktore tez to robia.
To przecież sprzężenie zwrotne
irek napisał:
Na razie zrobilem bezpieczny zasilacz do koncowek
Oj przydał by mi się taki.
irek napisał:
ale zle podlaczylem amperomierz i sie spalil...
Mała strata... ja upaliłem wy karty dźwiękowej, kabelek od wolnego kanału
zabłąkał się i dotknął do zasilania wzmaka
irek napisał:
W uniampie300 ja zastosowalem kontrole poprawnosci pracy sprzezenia zwrotnego, jest to detektor wszystkich anomalii miedzy innymi wzbudzenia, dalej jest podlaczony do limitera mocy i sygnalizacji dla uzytkownika.
Tylko właśnie nie wiadomo co spowodowało jego zadziałanie,
a przy takim szybkim wzmacniaczu stabilność to podstawa bo jak się będzie pod wzbudzał
to te wszystkie korekcje i super niskie THD będą psu na budę. A nie można słuchać muzyki z podpiętym non stop oscyloskopem.
irek napisał:
Zabezpieczenia zwarciowe robi sie na dwa sposoby...
Jak się robi to wiem...
Przetestowałem ogranicznik ale właśnie tak jak myślałem przy odcięciu powstają
paskudne oscylację które mogą dobić tranzystory.
Mój pomysł z wyłączaniem stabów przy OP-ampie działa, przy okazji zralizowałem tak
ciche wł./wył. (nie będzie przekaźnika, detektor DC będzie odcinał zasilanie końcówki)
Do dobrania został tylko optymalny detektor przeciążenia.
irek napisał:
Niestety proby zniszczeniowe sa tu potrzebne.
Tranzystory wytrzymują jakieś 15s... po tym czasie padł mostek
Mam jeszcze kilka pytań:
Widziałam że niektórzy wsadzają podwujne mostki i jakieś szybkie diody do prostownika
ma to jakiś techniczny sens ?
Ostatnio na allegro udało mi się upolować takie kondensatory:
http://www.farnell.com/datasheets/307989.pdf
15000uF/63V
za kilkanaście PLN (na dodatek kupiłem 5 a dostałem 10
Kondensatory mają co najmie 10 lat pochodziły chyba z jakiegoś złomu wojskowego
(firma miała też w ofercie wozy pancerne, działa samobieżne, wyrzutnie rakiet...

Parametry mają kosmiczne a nowe kosztują prawie 50 euro za sztukę.
Przemierzyłem na razie 4 i wszystkie mają pojemność niby ok (16-17mF),
prąd upływu jak dobrze policzyłem też mieści się zakresie jaki podaje producent.
Czy takie starocie nadają się do użycia jeszcze ?
Zrobiłem też testy odsłuchowe, porównywałem z Irka N-FET-em.
Kto zgadnie jaki był wynik ?
