kaman777 napisał:
A dodajac,forum jest od tego zeby pomagac rozwiazywac dany problem a nie polecać serwis,powinienes to wiedziec skoro jestes jednym z moderow
widzisz , sprawa jest taka że są dwie opcje, mogę albo za wszelką cenę polecać Ci wyjście DIY, widząc że nie jesteś zbytnio w temacie, bo pytania które zadajesz oraz całokształt Twoich wypowiedzi świadczy o tym żę z elektroniką zbyt wiele wspólnego nie masz , nie będę wnikał co serwisowałeś i z jakim skutkiem bo nie mam zbytnio czasu na udowadnianie komukolwiek czegokolwiek, po prostu mnie to nie interesuje, a piszę o tym co widzę tutaj, a nie snuje domysłów.
Żeby móc coś naprawiać trzeba wiedzieć jak to coś działa, to chyba oczywiste, jeśli się tego nie wie wtedy można nie dość że zaszkodzić sprzętowi , to jeszcze sobie, pomijając już wszelkie koszty i skuteczność.
Tu się nie ma czego wstydzić czy co, nikt nie zaczynał wiedząc wszystko, a każdy się cały czas ciągle i nieprzerwanie uczy nowych rzeczy. A mi zależy nie na tym by na siłę wciskać Ci jakieś sposoby których działania nie do końca rozumiesz , tylko na tym byś miał sprawny wzmacniacz. A jeżeli Ty zaczynasz od czegoś takiego:
wzmacniacz niemial prykreconej galeczki na full,mial cos ponad polowe,zrodlem dzwieku byl laptop i w nim glosnosc na full w winampie tak samo pod windowsem wiec mozliwe ze zostala podana wieksza moc niz oferuje sam wzmacniacz ok 105 W na kanal,poszly końcówki czy cos innego,np jakies zabezpieczenie?? co polecacie sprawdzic na samym poczatku??
to kurcze , jak inaczej mam Cię traktować ?
Mam Ci pisać o wylutowaniu tranzystorów i "wyciąganiu wniosków" ?
Litości, jeśli wymiana bezpiecznika nic nie daje to zanieś wzmacniacz do znajomego elektronika i tyle.
Odlutowywanie, wlutowywanie elementów na małpkę niczego nie uczy.