Mam pytanko czy zasilal ktos ta koncowke z trafa 2x28 ? Pytam bo koncowka moze byc zasilana napieciem max. 84V, a pomiar napiecia na zasilaczu (najtanszym miernikiem uniwersalnym) pokazuje napiecie 86V, i nie wiem czy miernik przeklamuje czy w rzeczywistosci tak jest.
-
Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.
Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.
zasilacz do lm3886
- Autor wątku pigmey
- Data rozpoczęcia
Napięcie na uzw. wtórnym będzie zależało od aktualnego napięcia w sieci i od obciążenia - pod obciążeniem trochę siądzie i będzie bliższe temu co podane. Poza tym dobór zasilacza zależy od impedancji obciążenia. Dla 4 ohm nie powinno być więcej niż 35V; 25-30V to optimum. Dla 8 ohm może być do 40-42V, a najlepiej 35V. Chodzi o to by nie przekroczyć dopuszczalnej mocy strat układu.
Ja zasilam lm z trafa 2x28 (ok +-40V). Rzeczywiscie napiecie na uzwojeniu wtornym zalezy od napiecia w sieci ale tutaj jeszcze to sie tak drastycznie nie zmienia. Przy napiecie na wtornym rzedu 2x55V roznice sa juz znaczne dlatego wlasnie pomiary mocy wzmaka robie wieczorem kiedy napiecie jest u mnie prawie 230V.
Odnosnie tego:
"a nie łaska policzyć?
2x28=56V
56V * Pierw(2) = 56V * 1,41 = 79V
79V<84V=>nadaje się
Chyba, że Ci sprzedali nie to trafo"
Trzeba jeszcze odjac spadek napiecia na polprzewodniku (dla mostka gretza ok 1,4V), nie wiem dlaczego nikt o tym nie pamieta
Odnosnie tego:
"a nie łaska policzyć?
2x28=56V
56V * Pierw(2) = 56V * 1,41 = 79V
79V<84V=>nadaje się
Chyba, że Ci sprzedali nie to trafo
"Trzeba jeszcze odjac spadek napiecia na polprzewodniku (dla mostka gretza ok 1,4V), nie wiem dlaczego nikt o tym nie pamieta
Dokladnie.
Okolo 0,7V, jak potrzebna jest dokladna wartosc to wystarczy multimetr ustawic na tester diod i gotowe.
Okolo 0,7V, jak potrzebna jest dokladna wartosc to wystarczy multimetr ustawic na tester diod i gotowe.
Ja pamiętam
Spadek 0.7V jest na diodach małosygnałowych lub przy pomiarze multimerem, na mostkach, diodach prostowniczych jest 1-1.2V na diodę czyli ze 2V przy normalnych obciążeniach >1 A.
Spadek 0.7V jest na diodach małosygnałowych lub przy pomiarze multimerem, na mostkach, diodach prostowniczych jest 1-1.2V na diodę czyli ze 2V przy normalnych obciążeniach >1 A.
Jak juz panowie tak dokladnie liczycie to jeszcze musicie uwzglednic wspolczynnik ksztaltu napiecia w sieci.
Kto mi powie dlaczego zadne nawet najdokladniejsze obliczenia nie sa dokladne bo gdy mierzymy wychodzi zawsze inaczej. A wlasnie dlatego ze pierwiastek z 2 dotyczy idealnego sygnalu sinusoidalnego a w miejskiej sieci typowo jest to trapez ktory w rzeczywistosci daje mniejsze napiecie na kondach. Z diodami to jest taka sprawa ze przy duzych pradach spadek napiecia na nich moze dochodzic do 2V/sztuke jednak przy bardzo malych pradach spadek jest nawet mniejszy od 0,5V.
Najwazniejsze do okreslenia jest maksymalne napiecie na kondensatorach podczas spoczynku i napieciu w sieci zedu 235-240V. Na trafach pisze sie napiecia znamionowe czyli pod pelnym obciazeniem rezystancyjnym i znamionowym 230V w sieci. Bez obciazenia trafo ma typowo o 2-4V wyzsze napiecie.
Wiec jak mamy trafo o znamionowym napieciu 2x28V to bez obciazenia bedzie to jakies 2x30V co na kondach moze dac 2x42V.
Warto jeszcze wspomniec ze pomiar miernikiem napiecia na kondach pokazuje wartosc srednia i nie uwzglednia wartosci maksymalnej ktora jest wyzsza ze wzgledu na tetnienia napiecia. I tak jesli miernik pokaze 40V to moze to byc rowniutkie 40V ale tez moze byc srednio 40V ale z tetnieniami +-5V czyli 35-45V. Scalaki sa uczulone na wartosc maksymalna a nie srednia.
Kto mi powie dlaczego zadne nawet najdokladniejsze obliczenia nie sa dokladne bo gdy mierzymy wychodzi zawsze inaczej. A wlasnie dlatego ze pierwiastek z 2 dotyczy idealnego sygnalu sinusoidalnego a w miejskiej sieci typowo jest to trapez ktory w rzeczywistosci daje mniejsze napiecie na kondach. Z diodami to jest taka sprawa ze przy duzych pradach spadek napiecia na nich moze dochodzic do 2V/sztuke jednak przy bardzo malych pradach spadek jest nawet mniejszy od 0,5V.
Najwazniejsze do okreslenia jest maksymalne napiecie na kondensatorach podczas spoczynku i napieciu w sieci zedu 235-240V. Na trafach pisze sie napiecia znamionowe czyli pod pelnym obciazeniem rezystancyjnym i znamionowym 230V w sieci. Bez obciazenia trafo ma typowo o 2-4V wyzsze napiecie.
Wiec jak mamy trafo o znamionowym napieciu 2x28V to bez obciazenia bedzie to jakies 2x30V co na kondach moze dac 2x42V.
Warto jeszcze wspomniec ze pomiar miernikiem napiecia na kondach pokazuje wartosc srednia i nie uwzglednia wartosci maksymalnej ktora jest wyzsza ze wzgledu na tetnienia napiecia. I tak jesli miernik pokaze 40V to moze to byc rowniutkie 40V ale tez moze byc srednio 40V ale z tetnieniami +-5V czyli 35-45V. Scalaki sa uczulone na wartosc maksymalna a nie srednia.
Jak juz mowimy o dokladnych obliczeniach to wspolczynnika ksztaltu tez nie mozna przyjac sobie od tak np dla trapezu, jak ma byc dokladnie to trzeba to pozadnie przecalkowac, jednakze to juz chyba przerost formy nad trescia.
Czy kondensatory 35v w zasilaczu dadzą rady przy zasilaniu 2x24v ?
