Po drugie, księgowe w większości przypadków niewiedzą co ich firma sprzedaje, wystawia fakturę ktoś ją przypina z listem przewozowym, ilość się zgadza i wioo do klienta a później są jaja. Wiem jak to w praktyce wygląda.
.
"Dzień dobry, tu się przedstawiam,
Jest problem z transformatorami, nie są zalane a miały być zalane, moge podesłać zdjęcia
Chwilę Panie Karolu sprawdzę zdjęcia jak zostały wykonane, zawsze mamy dokumentację do wysyłki,
ooooo faktycznie, przepraszamy bardzo ktoś musiał nie dopilnować proszę dać mi czas na kontakt z działem technicznym postaram się wszystko wyjaśnić"
Tak to wyglądało i dzwiedziu ma rację, ktoś na linii nie dopilnował a ludzie od wysyłki po prostu zapakowali cyknęli fotkę i wysłali.
Osoby które nie uczestniczyły w zamówieniu i nie chcą sie wypowiedzieć technicznie proszę o nie trolowanie i gdybanie.