Zatem tak, głośniki przyszły. Dwie sztuki z filtrami a dwie bez, w dodatku jeden na małym dystansie.
Te z zwrotnicami (o ile będzie pogoda) jutro może wpakuję w półkę. Jeśli będą za duże dystanse z nich to pójdą na przód, a do tyłu stare DAXy.
Teraz z przodu siedzą te bez zwrotnic, ale podłączone pod zwrotkę PB. Ten z dużym dystansem gra bardziej basowo bo ma lepszy docisk i szczelność ale gubi się to i nie słychać różnicy.
Następnie podłączyłem do tylu w celu testu ten głośnik z filtrem, ku mojemu zdziwieniu napierdzielał basem jak nienormalny
Teraz pytanie, czy padł mi w radiu jakiś wynalazek od basu z przodu, czy tak ma być? Jest lepiej ale tył gra o wiele lepiej.
I jak to jest w CAR300 z tym potencjometrem z nutką? Jak jest na środku to gra dużo średnich, mało basu i wysokich. Jak jest max w lewo to wszystkiego jest prawie w ogóle. Znowu jak jest max w lewo to gra przyzwoicie i wysokie i bass aż miło. Nie wiem o co w tym chodzi :/