Przeciez znieksztlacenia nielieniowe, bo zapewne o te tutaj chodzi rosna proporocjonalnie wraz ze wzrostem mocy. Czyli w przypadku dwukrotnego zwiekszenia mocy znieksztalcenia rosna o 3dB
To prawda, oczywiście rosną. Przy bardzo małych mocach można praktycznie nie mieć zniekształceń bo są niemierzalne w domowy sposób. Badałem kiedyś kopułkę bodajże z 3 poziomami mocy (chyba 0,25, 0,5 i 1W lub 0,125, 0,25 , 0,5 W nie pamiętam już) i zniekształcenia rosły wraz z mocą w całym paśmie.
Prawdę mówiąc nawet jakbym znalazł te wykresy i je tu zamieścił to nie dałoby to uniwersalnej odpowiedzi na to jak rosną, o ile, w jakich częstotliwościach przy jakich mocach następuje gwałtowny wzrost itd bo to zależy od głośnika. Nie ma reguły, trzeba badać indywidualnie to co się ma. Na pewno rosną.
Poza tym te pomiary zniekształceń są strasznie czasochłonne i upierdliwe (od tych pisków można szału dostać nawet jak się siedzi w pomieszczeniu obok

). No i też nie ma pewności czy się dobrze to zrobiło bo pomiar zniekształceń teoretycznie powinien być powtarzalny bo zniekształcenia generowane przez głośniki powinny być mniej więcej jednakowe za każdym razem przy jednakowym sygnale pomiarowym. Tymczasem gwarantuję, że zrobienie takiego pomiaru dnia nr1 , rozmontowanie, a następnie zmontowanie , ustawienie systemu itd dnia nr 2 i zrobienie pomiaru da inny wynik! Głośnik zaczął się inaczej zachowywać czy wpływ czynników zewnętrznych jest tak duży, że w domowych warunkach ciężko o jakąkolwiek powtarzalność wyniku.