• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Zniekształcenia wnoszone przez pasywne elementy toru audio

hmmm

mam pytanie. jaki masz sprzet ze jestes w stanie uslyszec rozniece miedzy elektrolitami firmowymi a niefiromwymi. zalozmy ze zlozylbym ci dwie identyczne koncowki mocy na kondach dobrych i zwyklych to czy wyczujesz roznice w slepym tescie??

poza tym.....jakie trzeba kolumny zeby docenic roznice????
 
paffik napisał:
hmmm

mam pytanie. jaki masz sprzet ze jestes w stanie uslyszec rozniece miedzy elektrolitami firmowymi a niefiromwymi. zalozmy ze zlozylbym ci dwie identyczne koncowki mocy na kondach dobrych i zwyklych to czy wyczujesz roznice w slepym tescie??

poza tym.....jakie trzeba kolumny zeby docenic roznice????
Słuszna uwaga, tak samo jest z lampami.
Audiofile uważają, że np. lampa RFT brzmi inaczej niż np. JJ Electronic
Ale to tylko kropla w morzu takich "przypadków".
Owszem..."coś" szumieć może więcej a "coś" mniej, zniekształcć bardziej lub mniej...
Fakt, że lepiej zastosować w torze audio np. rezystory metalizowne niż węglowe.To samo się tyczy rodzaji kodensatorów
Mam nadzieje że napisałem zrozumiale.
 
Ja nie pisałem tych artykułów-ale na głośnikach które same z siebie wprowadzają kilkuprocentowe znekształcenia-raczej nie usłyszymy różnicy.Chodziło mi o zasugerowanie że jest wiele miejsc które krok po kroku dodają od siebie zniekształcenia-niby niewielkie jednostkowo ale gdy je sie zsumuje...To jest między innymi przyczyną róznic w brzmieniu odtwarzaczy CD opartych na tych samych DACach.Jedynym powodem dla którego stosuje się komponenty mocno zniekształcające jest cena-takie są prawa rynku.Ja jednak polecam przekonać się samemu i przy konstruowaniu następnych wzmaków,cd czy zwrotnic pokuście sie o polipropylenowe kondensatory czy metalizowane rezystory-czasem naprawde warto.
 
Albo po prostu zrezygnowac z kondensatorow w torze audio ;) Jest to jak najbardziej mozliwe, ale troche trudniejsze w realizacji...
 
Też jestem zwolennikiem jak najmniejszej ilości elementów w układach,zwłaszcza kondensatorów :)
 
A ja jestem zwolennikiem tylko rezystorow :)
Wzmacniacz na samych opornikach brzmi najlepiej :)
 
hmm co do rezystorow to jest problem bo one nie wszedzie sa dostepne...

w torze audio pojemnosci sa zazwyczaj niewielkie wiec wymiana kondow na lepsze nie powinna nabijac kosztu.....na pewno piewszyk krokiem jest wysbycie sie nieprecyzyjnych tanich kondow ceramicznych na rzecz MKT i folii

no ale zeby zamiast mostka greatza stosowac softowe diody i kupowac kondy wimy w zasialcza to jeszcze nie moj sposob myslenia...to na pewno jest wyczuwalne ale koszty zabijaja - lepiej dozbierac do gwizdka vify a wzmacniac zrobic na standardowym sprzecie

popieram stwierdzenie ze nalezy unikac kazdego szumu&trzasku ale na pewno nalezy zaczac od glosnikow potem pomierzona zwrotnica, potem solidny choc ztandardowy wzmak a dopiero na koncu takie detale:) pozdro
 
Powrót
Góra