• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Zniszczony (?) lakier po myjni

Po interwencji człowieka organizującego zbiórkę krwi właściciel myjni zobowiązał się wypolerować mi auto o.o

Boję się żeby mi tego nie spartolili. Zobaczymy
 
Auto po polerowaniu z daleka wyglada ok


Jednak moim zdaniem trochę na odczep się zostało zrobione jest trochę niedociągnięć. Prawie na każdych drzwiach jest ślad po wcześniejszym zmatowieniu. Na masce jest niedopolerowana kreska. Na prawych przednich drzwiach widać, że brakuje jeszcze trochę, bo widać ślad jak przejechał polerką - takie równe odcięcie.


No i okazało się, że mam przerysowane tylne prawe drzwi z lekkim wgnieceniem. Tego wcześniej nie było ale teraz nie doję, w którym momencie to się stało.
 
No tak ale i tak muszę poprawić. W rzeczywistości te smugi są wyraźnie widoczne - na zdjęciu ledwo je widać.
 
Na zdjęciach wyglada super
No i teraz juz masz pewność ze była to wina ich za mocnej chemii
 
Ciężko po samych zdjęciach ocenić na ile niektóre rzeczy da się dopolerować, a na ile są to różne defekty na powłoce, które powstały wcześniej. A Ty sam jak oceniasz stan wozu na zasadzie przed myjnią i teraz? Bo myślę że po polerowaniu z kolei wiele miejsc wygląda lepiej niż wcześniej.
 
A Marios pisał w drugim poście...

Spróbuj to wypolerować (z matowaniem), może z tego wyjdziesz.

:D:D

A teraz napisze..

Prawdopodobnie nie szlifowali lakieru, może udałoby się uzyskać jeszcze lepszy efekt i usunąć to o czym piszesz. Jak na te lata, fajnie odświeżone auto. Zabezpiecz to jakimś woskiem, chociaż pewnie to zrobili już oni. Ponieważ dalej uważam, że coś jest nie tak z odpornością lakieru i po dłuższym czasie może być widać różnicę pomiędzy elementami.

Dla mnie bomba, fajna skódka ;)

- - - - - aktualizacja - - - - -

Bo myślę że po polerowaniu z kolei wiele miejsc wygląda lepiej niż wcześniej.
Też, tak myślę ;) Na pewno jest piękniejsza niż była.
 
No pewnie, że po polerce lakier wyglada lepiej ale tak jak piszę, jest trochę niedociągnięć i sam spróbuje to zapolerować pastą tempo, którą mam.
Na zdjęciu nie widać rzeczy ktore widać w rzeczywistości. Zdjęcia robilem przy słabym świetle, spróbuję zrobić je w dzień, żeby wam pokazać bardziej realny wygląd.

Planuję go nawoskować woskiem Sonax'a , facet który polerwoał polecił mi abym to zrobił za tydzien, żeby "dać mu odpocząć", oni sami tego jakoś szczególnie nie zabezpieczali, a facet stwierdził, że same środki do polerowania posiadają w sobie wosk, dlatego nie jest to konieczne.

Auto trzeba domyć na plastikach są zielone ślady i są resztki pasty w niektorych miejscach. Dziś pojadę na myjnię bezdotykową i opłucze go samą wodą, a to co nie zejdzie to wezmę gąbkę wiaderko wody i pod blokiem doszoruję.
 
Pasta tempo nie ruszaj bo porysujesz to co jest ładnie zrobione

Co do wosku:
To kup ipa (spirytus), umyj nim element, nałóż primer, nawoskuj, wypoleruj i połóż quick detailer

Gąbka to nie najlepszy pomysł
Ale jak juz chcesz gąbka to wez dwa wiadra
Jedno z płynem drugie z woda do płukania gąbki
 
To czym dopolerować te elementy, które oni nie dokonczyli? Nie wydaje mi się żeby oni mieli jakieś super środki do polerowania. Nawet mi auta nie umyli przed polerowaniem. Plastiki są całe ufajdane w paście. Będę musiał go umyć z jakimś szamponem samochodowym.
 
To czym dopolerować te elementy, które oni nie dokonczyli? Nie wydaje mi się żeby oni mieli jakieś super środki do polerowania. Nawet mi auta nie umyli przed polerowaniem. Plastiki są całe ufajdane w paście. Będę musiał go umyć z jakimś szamponem samochodowym.

Łukasz dobrze Ci mówi. Plastiki i inne pozostałości domyjesz IPĄ(alkoholem). Jeżeli mieszkasz w gdańsku idz do jakiegoś sklepu z kosmetykami samochodowymi i kup jakikolwiek średni pad polerski i średnią pastę polerską(kolokwialnie ujmując) ala Manzerna 2500-3500 tym dokończysz. Później umyj auto na dwa wiadra po wszystkim przetrzyj raz jeszcze Ipą i nawoskuj. Może znajdziesz tester wosku FK Hi Temp 1000P, kosztuje 25zł i starczy Ci na kilka razy a trzyma baaardzo długo. Jest to metoda skrócona i najtańsza.
 
Co do wosku:
To kup ipa (spirytus), umyj nim element, nałóż primer, nawoskuj, wypoleruj i połóż quick detailer

Primer? A co to takiego?
Czemu po nałożeniu jednego wosku proponujesz położyć drugi?
Jakbyś mógł to proszę podaj mi konkretne produkty bo nie znam rynku.

Nie chcę pakować w to kupy pieniędzy. Przecież nie kupie kosmetyków do lakieru za 1/3 wartości auta.

Myślałem o tym produkcie, widziałem dobre opinie i kilku znajomych poleca produkty sonax'a. Poza tym będę go miał od kolegi za darmo.
http://www.sonax.pl/Produkty/(filte...node)/12880/301100-SONAX-Twardy-wosk-w-plynie

Dziś podjąłem drugą próbę sfotografowania i ciężko mi uzyskać taki kontrast jaki jest w rzeczywistości.


To nie są wszystkie niedorobienia, np pod klapą bagażnika widać, że w ogóle nie ruszali, a np. na masce są jeszcze dwa miejsca do poprawy.

Nie wiem czemu tak demonizujecie tą pastę tempo, przecież to nie papier ścierny. Wziąłem spróbowałem na kawałku:


Rysy żadne nie powstały, nawet nie musiałem trzeć, bardzo delikatnie to zeszło. Mimo, że pasta przeterminowana...


Ogólnie mam też kilka rzeczy do zamaskowania. Macie pomysł co z tym zrobić?

 
na kosmetykaaut.pl był fajny akrtykuł kiedyś dlaczego nie warto uzywać pasty tempo bo porysasz lakier - po krótce sporo środka ściernego + sporo wypełniacza, który po 2-3 myciu sie wypłukuje i zostaje matowy lakier.

Odnośnie roboty -> swirli "na y baly" od groma - widać pod swiatło ślady maszyny/kolistych ruchów.

Proponuje menzerna 500 + menzerna 3000/4000 na maszynce i bedzie cacuszko :)

Punky któe pokazałeś byc moze da rade złagodzić papierkiem na koreczku + polerka ... ale trzeba uzażać, c by do bazy sie nie dotrzeć.
 
Menzerna 500 to środek mocno ścierny.

Cholera wie jakiego produktu użyli na "myjni". Też może użyli czegoś co ma pełno wypełniacza...

Rzeczywiście może z tej pasty tempo to sam wypełniacz załatwił sprawę, bo ja ją rozprowadziłem, poczekałem aż wyschnie i wytarłem bez większego polerowania.
Tylko wychodzi na to, że to jedynie się mechanicznie usunie a nie ręcznie. Inne środki też, żeby dały efekt po ręcznym polerowaniu będą musiały być z wypełniaczem.

K2 twierdzi, że ich tempo a w zasadzie pasta turbo jest inna od innych.

I ogólnie to w gdańsku jest słaby asortyment... Będę musiał coś w sieci zamówić. Chyba, że polecacie coś z produktów sonaxa, bądź K2 (ten drugi ma dobrą dystrybucję, a sonaxa to i na stacjach benzynowych można dostać)
 
Znalazłem sklep, który ma w ofercie MEGUIARS ULTIMATE COMPOUND, który jest polecany na forum detailingowym do ręcznego polerowania. Kurde 60 zł to trochę kasy...
Jest jeszcze sonax lekko ścierny, tylko jak to działa.
Nie wiem czy jest sens kupowania tak drogiego produktu jak samochód i tak nie będzie super wyglądał, bo jest już po prostu zniszczony. Ciekaw jestem co oni użyli na tej myjni i czy to coś nie miało wypełniaczy i też po kilku myciach czy nie spłynie z lakieru.

Zadzwonię jeszcze do nich czy nie poprawią tego czego nie dokończyli, przy pomocy tej maszyny to z 15 minut roboty.


Ogólnie to chciałbym trochę czasu poświęcić i ogniska rdzy czy zarysowania zamalować ale ostatnio nie mam za dużo czasu.
Niedługo odbieram mieszkanie i czeka mnie wykańczanie na szybko i przeprowadzka, a kasy też nie mam tyle żeby wykończyć mieszkanie, dlatego ostrożnie podchodzę do wydatków, tym bardziej jak już wcześniej wspomniałem auto już jest trochę wysłużone i nie wiem czy jest sens w dbaniu o szczegóły.
 
Ostatnia edycja:
Menzerna 500 nie jest az taka agresywna - trzeba baprawde mocno sie postarać aby niacos spaprać - na maszyne na poczatek fajne mazidło.

Odnośnie UC-na poczatek też fajne na gabeczce Tricolour ... ale w porównani uz maszynką efekty nie powalają.
 
Powrót
Góra