Ja co prawda robię znowu tę samą konstrukcję (prawie), ale co mi tam.
Krótka historia:
Początkowo robiłem kolumny ala Totem Mite. Nie zostały one jednak skończone, ponieważ wujek dał mi swoje stare ręcznie robione z litego drewna obudowy. Kolumny które zacząłem robić, wywaliłem, gdyż stwierdziłem, że te budy od wuja będą lepsze. Niestety okazało się, że mają po 6-7 litrów, co dla GDNa 13/40/2 okazuje się zbyt mało. Dodatkowo musiałem obciąć GDWK 10/80/7, bo głośniki montowane są od środka kolumny (co za bezsens). Dodatkowo BR musiałem zrobić z tyłu (z przodu była jakaś imitacja BR'u zrobiona z drewna o średnicy ~20-30mm i długości 10mm. Nie dało rady gdzie wcisnąć tunelu. No nic. Niedawno zacząłem sobie kombinować i wyłożyłem GDWK przed front kolumny. Odpaliłem i
Było wielkie moje zdziwienie jak bardzo może wpłynąć to co jest wokół kopułki wysoko tonowego na dźwięk. Zaplanowałem zrobienie nowych kolumn.
Ponieważ konstrukcja ma być tania, zostaję przy posiadanych głośnikach. "Zwrotnice" są, wygłuszenie mam ze starych kolumn, które robiłem półtora roku temu. Myślałem o Vifie DX25/XT25 + 15/40/5, ale doszedłem do wniosku, że szkoda kasy do pokoju 8m kw w dodatku beznadziejnego akustycznie.
Zaplanowałem, że będą to podłogówki. 12 litrów dla GDN'a (tęskno mi za basem) i strojenie 54-55Hz (akurat takie mam bass-reflex'y - fi45 x 100). 115cm wysokości (środek GDWK będzie idealnie na poziomie ucha), 15cm szerokości i 16cm głębokości - mało, ale mam nadzieje, że nie odbije to się negatywnie na dźwięku (gdyby dało radę zrobiłbym je jeszcze bardziej wąskie).
Jako, że GDWK były obcięte, chciałem zakupić Visatony sc10n, jednak przypomniałem sobie o starych GDWK 9/80. Popędziłem do piwnicy i okazało się, że wymiana frontu do 10/80/7 nie sprawiła trudności. Na początku chciałem zostawić pomarańczowe kopułki, jednak potem ustawiłem wszystko tak samo osłuchałem i czarne okazały się lepsze. Pomarańczowe grają cieplej i sprawdzają się lepiej jedynie przy gitarze KLASYCZNEJ. W porównaniu do czarnej kopułki z 10/80/7 dźwięk jest bardzo rozmyty, zero przestrzenności i piach.
Kilka fotek:


Pozostaje kupić: wikol, wkręty, okleinę (ma być tanio
), skaj (frontowa ściana - właśnie, co dać pod skaj, żeby fajnie wyglądało ?), ew. szpachlę, silikon, kable i... deski (to może uda mi się załatwić free).
Póki co to tyle. Jak zaczne składać kolumny, to napewno będą to weekendy (w szkole jak co roku nawalone sprawdzianów przed świętami).
Krótka historia:
Początkowo robiłem kolumny ala Totem Mite. Nie zostały one jednak skończone, ponieważ wujek dał mi swoje stare ręcznie robione z litego drewna obudowy. Kolumny które zacząłem robić, wywaliłem, gdyż stwierdziłem, że te budy od wuja będą lepsze. Niestety okazało się, że mają po 6-7 litrów, co dla GDNa 13/40/2 okazuje się zbyt mało. Dodatkowo musiałem obciąć GDWK 10/80/7, bo głośniki montowane są od środka kolumny (co za bezsens). Dodatkowo BR musiałem zrobić z tyłu (z przodu była jakaś imitacja BR'u zrobiona z drewna o średnicy ~20-30mm i długości 10mm. Nie dało rady gdzie wcisnąć tunelu. No nic. Niedawno zacząłem sobie kombinować i wyłożyłem GDWK przed front kolumny. Odpaliłem i

Ponieważ konstrukcja ma być tania, zostaję przy posiadanych głośnikach. "Zwrotnice" są, wygłuszenie mam ze starych kolumn, które robiłem półtora roku temu. Myślałem o Vifie DX25/XT25 + 15/40/5, ale doszedłem do wniosku, że szkoda kasy do pokoju 8m kw w dodatku beznadziejnego akustycznie.
Zaplanowałem, że będą to podłogówki. 12 litrów dla GDN'a (tęskno mi za basem) i strojenie 54-55Hz (akurat takie mam bass-reflex'y - fi45 x 100). 115cm wysokości (środek GDWK będzie idealnie na poziomie ucha), 15cm szerokości i 16cm głębokości - mało, ale mam nadzieje, że nie odbije to się negatywnie na dźwięku (gdyby dało radę zrobiłbym je jeszcze bardziej wąskie).
Jako, że GDWK były obcięte, chciałem zakupić Visatony sc10n, jednak przypomniałem sobie o starych GDWK 9/80. Popędziłem do piwnicy i okazało się, że wymiana frontu do 10/80/7 nie sprawiła trudności. Na początku chciałem zostawić pomarańczowe kopułki, jednak potem ustawiłem wszystko tak samo osłuchałem i czarne okazały się lepsze. Pomarańczowe grają cieplej i sprawdzają się lepiej jedynie przy gitarze KLASYCZNEJ. W porównaniu do czarnej kopułki z 10/80/7 dźwięk jest bardzo rozmyty, zero przestrzenności i piach.
Kilka fotek:
Pozostaje kupić: wikol, wkręty, okleinę (ma być tanio

Póki co to tyle. Jak zaczne składać kolumny, to napewno będą to weekendy (w szkole jak co roku nawalone sprawdzianów przed świętami).