"All bassreflex boxes have poor group delay so I don't worry about that. If group delay was the major issue, I would build closed boxes only."
Niesty to jest za przeproszeniem tzw rada z dupy. Gość stwierdza fakt, że nie ma co przejmować się parametrem GD w bas reflexach bo w każdym jest on zły i na tej podstawi sugeruje budowę obudów zamknietych jako rozwiązanie. Jest to typowe działanie "udajemy, że problemu nie ma bo go unikamy".
Oczywiście obudowa zamknięta oferuje dobry GD ale to jest też ślepa uliczka w momencie gdy chcemy aby głośnik miał jakies osiągi na basie. Wpadamy wpłupake ogromnych głośników w wielkich skrzyniach lub szukania głośników o specyficznych parametrach żeby coś tam tego basu z OZ było.
Dodatkowo wbrew temu co on pisze, można w niektórych przedziałach częstotliwości "wyciągnać" z BR lepszy group delay niż z OZ hehe. Róznica będzie niewielka ale może być na korzyść BR. Wynika to z faktu, że GD w obudowach zamknietych często zaczyna rosnąć nieco wcześniej (idąć częstotliwoscią w dół) aniżeli w BR ale osiaga dużo mniejszą wartość maksymalną. Jednak faktem jest to, że w pewnym zkaresie czestotliwości BR może oferować odrobine lepszy GD niż OZ.
Parametr group delay jest parametrem pochodnym z odpowiedzi impulsowej (tzn matematycznie to sie akurat całkuje ale pochodny jako co z czego wynika). Tak naprawdę wszystkie parametry/ch-ki są pochodą odpowiedzi impulsowej. Badajac odpowiedz impulsową mamy wszystko

.
GD operuje na innych wartościach i inaczej to przedstawia. Przy odpowiedzi impulsowej mamy na osi X czas na osi Y amplitudę. Przy GD mamy na X częstotliwość na Y czas. Teraz jest problem interpretacji.
Group delay jest parametrem mówiącym obrazowo o opóźnieniu układu (głośnik-obudowa), czyli wprowadzajac sygnał ze wzmacniacza i GD jest tym jak szybko ten sygnał "wyjdzie" z obudowy. GD w obudowach BR jest tak kiepski bo jest BR , czyli znaczna część sygnału wychodzi z kanału br a nie bezpośrednio z głośnika jak ma to miejsce w obudowie zamkniętej. Manipulująć objętością i sporobem strojenia BR, czyli tak naprawde zmieniając parametry rezonansowe obudowy, można poprawić lub popsuć GD.
Wartość GD nie jest bez znaczenia jak sugerował Ci nasz zagraniczny przyjaciel. Wartość tego parametru będzie mówić o tym w jak dużym stopniu sygnał jest zniekształcony czasowo, jak bardzo opóźniony. Aby oszacować poprawnie GD należy bezwzględnie brać pod uwagę częstotliwość. Proste, pokutujące kryterium "jak powyzej 15ms to lipa" nie jest adekwatne.
Co innego jest 15ms przy 30Hz a co innego 15ms przy np 50Hz czy co gorsza jeszcze wyższej częstotliwości. Można przyjąć zasadę, że im niższa częstotliwość tym dopuszczalne GD jest wyższe (bo sam sygnał z racji niskiej częsotliwość trwa dłużej, logiczne, prawda?). Ile tego ma być? Im mniej tym lepiej, tak naprawde wymaga to trochę doświadczenia i prób. Sam wykres GD nie wystarczy jako jedyne kryterium oceny brzmienia. Warto zmontowac i posłuchac czy kolumny nie "dudnią" lub co gorsza nie buczą (to juz skrajna forma za dużej obudowy i zbyt długiego GD). Co ciekawe z moich doświadczeń wynika że kolumna potrafi mocno buczeć przy zbyt wysokim strojeniu a wynika to z faktu przesunięcia maksimum GD (które w głownej mierze zależy od objętości) na wyższą częstotliwość, czyli to jest ten przypadek o którym pisałem wyżej, niby to samo GD ale położone dużo wyżej spowoduje, że będzie to już bardzo słyszalne.
Z powyższego wynika, że większa obudowa z niższym strojeniem może wcale nie oferować gorszego GD bo przy takiej analizie jakościowej będzie to to samo co w mniejszej i wyżej strojonej. Ktoś może powiedzieć ale zaraz zaraz, przecież zagra inaczej. Oczywiście w końcu większa obudowa oferuje lepsze zejście i de facto również inna dopowiedź impulsową.
Interpretacja odpowiedzi impulsowej "na chłopski rozum" jest taka, ze wykres ten mówi o tym po pierwsze jak długo po podaniu impulsu układ będzie się "bujać" czyli jak długo będzie wygasać sygnał (powinien jak najszybciej). Po drugie jaka będzie amplituda bujania się tego sygnału (powinna być jak najniższa).
I znów w niektórych przypadkach mozna z pozornie gorszej obudowy wyciągać przy pewnych kryteriach lepsza odpowiedź impulsową. Np małe obudowy mają to do siebie, że świetnie, szybko wygasają jednak mają ten mankament, że amplituda pierwszego wahanięcia jest bardzo duża. Czyli sygnał zanika szybko ale początek odpowiedzi impulsowej jest jednak gorszy.
Większa obudowa może mieć mniejszy przerzut jednak będzie się dłuzej "bujać".
Żeby to zrozumieć przydałby sie jakiś rysunek :lol: . Jednak to ma wpływ na charakterystyczne brzmienia takich kosntrukcji. Tzw punktowy bas itp określenia, które mogą wynika własnie wprost z charakterystyki amplitudowej. Wydaje mi się, że obudowa o idealnym Qtc=0,5 wcale by nie była odebrana jako taka żwawa, punktowa itp

.
Z praktycznego pounktu widzenia, przy symulacjach programem WinISD mogę Ci dać takie rady.
Bazujac na ch-ce amplitudowej, im ch-ka opoada ostrzej w dół i im zagięcie ch-ki z płaskiej w opadajacą jest ostrzejsze tym gorsze parametry impulsowe takiej kolumny. (przyp. że ch-ka aplitudowa wynika z impulsowej dlatego po kształcie tejże mozna określić czy "impuls" jest lepszy czy gorszy).
Bazujac na wykresie GD, moim zdaniem, warto zadbać o jego łagodny przebieg. Czyli gdy wykres GD nagle idzie ostro w góre to nie jest za dobrze bo będzie z tego wynikało nic innego jak to, że na jakiejś czestotliwości było bardzo dobre GD a 10Hz niżej mamy mułe.
Chyba lepiej, żeby GD wznosiło sie łagodnie rozłożone na skali częstotliwości. To na pewno pozytywnie wpłynie na brzmienie. Taki wykres dostaniesz stosujac niższe strojenia i nie za duże obudowy.
To co zaprezentowałeś to nie jest dobry kierunek. Mała obudowa objętościowo jest ok ale moim zdaniem 50Hz strojenia jak na głośnik tej wielkości to za wysoko, 45hz to taki standard dla 20L. Mając większą obudowę można sie pokusić o jeszcze nzsze strojenie, np 25L ok 40Hz. Wychodzenie powyzej 25L przy 18'tce jest ryzykowe i moze skończyć sie niepowodzeniem. Nawet jak symulacje będą ci mówić, że będzie ok to w praktyce może tak nie być.
Bawiac się jakiś czas temu ss illiminatorem 18'tką , wychodziły z symulacji wręcz rewelacyjne osiagi w dużych obudowach rzędzu 30 L. Sam "guru" A. Kisiel sugeruje spore obudowy do tego głośnika. W praktyce głośnik porpawnie zagrał w 23L

.