Nie na temat...
Zamieszczone przez Racjonalny
Zobacz posta
![]() | ![]() |
Zamieszczone przez Racjonalny
Zobacz posta
zabiegi zwiększające te smutne 9cm
![]() | ![]() |
Zamieszczone przez dabyl
Zobacz posta
Szczerze mówiąc nie bardzo chcę wchodzić w polemikę, bo to temat taki trochę... no wcześniej już o tym wspomniałem.
Jednak bardzo proszę o odpowiedzi: 1. Dlaczego wełna owcza nad sufitem? Jakie będą różnice z wełną owczą, z wełną mineralną miękka, z wełną mineralną twardą lub w ogóle bez wełny. Jeśli wełna owcza to jak mocno ubita i co będzie jeśli nie będzie ubita? 2. Co to znaczy "w miarę gruby sufit"? Jaka powinna być ta grubość? Co będzie jeśli kaseton będzie miał 7mm, a co będzie jeśli będzie miał 12mm? Czy grubości 7mm i 12mm są jeszcze "cienkie" czy już "grube"? 3. Co to znaczy "aby przechodziły przez niego tylko niższe częstotliwości" - to znaczy jakie i w jakim stopniu mają przechodzić, a w jakim mogą być odbijane lub pochłaniane? Jaka powinna być efektywność tego przechodzenia/odbijania/pochłaniania? Czy dla wszystkich częstotliwości "niższych" powinny być te parametry takie same, czy może powinny się w jakiś sposób zmieniać? 4. Co to znaczy "w miarę szczelny"? Jaki powinien być stopień tej szczelności, a od jakiej wartości będzie niewystarczający? Czy sufit kasetonowy sam w sobie może być w ogóle szczelny? Czy kasetony perforowane, która to cecha ma najczęściej sporo wspólnego z "kasetonami akustycznymi", są szczelne? 5. Jak działa "absorber membranowy" w tym konkretnym przypadku? Czy jesteśmy w jakikolwiek sposób ocenić jego działanie - zakres częstotliwości, efektywność? Czy w ogóle sufit kasetonowy (jakikolwiek) ma predyspozycje do tego, aby działać jak "absorber membranowy"? Widzisz - ja nie znam kompletnie odpowiedzi na powyższe pytania. I podejrzewam, że 95% forumowiczów też ich nie zna. Czy Ty znasz - nie staram się oceniać, ale fakt jest taki, że łatwo jest dawać porady w tym temacie, których to porad tak naprawdę nikt nie jest w stanie zweryfikować. Ktoś zacznie rzucać farmazony na temat obudowy BR - temat jest obszernie zbadany i taki "szarlatan" momentalnie zostanie wychwycony i sprowadzony do parteru. Natomiast "sufit kasetonowy Armstronga jako absorber membranowy w pokoju w domu prywatnym" - no kto ma doświadczenie w tym temacie? Zastanawiam się jeszcze ile kosztowałaby wełna owcza na te 20-kilka m2 o grubości 10cm... no chyba że wystarczy 9 cm ![]() Swego czasu jeden z forumowiczów wykonał "ustrój akustyczny" wg własnego pomysłu i zaprezentował go na forum. I OK, chciał sobie coś takiego wykonać, miał przy tym dużo frajdy, jest zadowolony, że było to jego DIY, do tego pewnie jakoś tam działa - nawet jeśli nie poprawia to przynajmniej zmienia. No nie ma się do czego przyczepić - chciał - zrobił - cieszy się. Problem (w mojej ocenie) pojawił się w momencie, gdy kilku innych kolegów zaczęło doradzać modyfikacje tego ustroju, typu "wycięcie w ustroju otworu o takich i takich parametrach", co miało zestroić to coś na daną częstotliwość... No ludzie - zestrajanie na częstotliwość wybraną na podstawie wymiarów pokoju albo rysunku w Paincie, strojenie na podstawie teorii działania rezonatora Helmholtz'a zastosowane w "obudowie" z kawałka płyty pilśniowej i wałka wełny mineralnej, efektywność i zakres działania ustrojstwa "po modyfikacji" - mniej niż nieznane. Ja nie twierdzę, że taka adaptacja nie ma sensu - ale żeby chociaż jakiś pomiar, a nie tylko bazgroł w Paincie... Jakieś konkretne opracowanie z pomiarami konkretnych materiałów i rozwiązań, a nie link do strony producenta absorberów, gdzie nie czeka nas nic innego jak tylko barwne opowieści na temat zbawiennego ich działania. Kilka miesięcy temu jeden kolega (chyba karmer) założył wątek, w którym zamieścił "pomiar pokoju" - jak do tej pory chyba jako jedyny na forum. Ciekawą rzeczą jest, że żaden z "głównych forumowych doradzaczy adaptacyjnych" nie wypowiedział się w tamtym temacie, za to rozwinęła się krótka dyskusja na temat pomiarów w Arcie, jedna osoba doradziła zatkanie portu BR, inna lakonicznie stwierdziła "zamontuj sobie rozpraszacz". Dziwne, że jak przyszło co do czego, pojawił się pierwszy konkretny pomiar, to "specjaliści" pochowali się po kątach... Lepiej doradzić wypchanie sufitu wełną owczą - przecież nikt nie odważy się zakwestionować sensowności użycia materiału tak niezwykłego i pożądanego w świecie audio jak naturalna wełna owcza. Wygodnie doradzić "gruby sufit" koniecznie bez podania tej grubości, bo jeśli "absorber membranowy" nie zadziała, to łatwiej wtedy stwierdzić, że "grubość sufitu" była jednak za mała. Przykro to stwierdzić, ale tak właśnie wygląda 90% porady w dziedzinie "adaptacji akustycznej pomieszczenia". Zwykłe narażanie ludzi na koszta, które w większości przypadków są kompletnie nieuzasadnione i nie podparte żadnym bądź bardzo znikomym doświadczeniem osoby doradzającej. Dla mnie jest to po prostu nie fair. Ja kompletnie nie wiem jak "będzie działał" ten sufit kasetonowy. Podaję tylko alternatywę, którą dla płyt GK na ruszcie mogą być kasetony na ruszcie. A pisze o tym tylko dlatego, że kolega jak widać jest zdecydowany na obniżanie sufitu, a nie dlatego, że ma to działać jak jakiś abstrakcyjny w tych warunkach "absorber membranowy", którego nazwa, fakt, nieźle brzmi, ale z czym to się je to już nie do końca wiadomo. 2. W miarę gruby to znaczy ze warstwa mineralnej powinna być gruba na kilkadziesiąt cm, a nawet metr by tłumić niskie częstotliwości. Cienka wartswa bez jakiejś "aplikacji" typu rezonator helmholtza lub panel absrober nie jest wstanie zatrzymać basowych czestotliwości przed tworzeniem fali stojącej. 3. Cienki sufit waży mniej i jako płaska powierzchnia działająca jako membrana zestroi się na wyższą częstotliwość rezonansową. Grubszy sufit oznacza cięższą membranę więc i rezonans jest obnizany przy odpowiedniej głębokości (w tym przypadku grubości warstwy wełny mineralnej) absorbera. 4. Jak nie będzie szczelny to nie będzie działał jak panel absorber. Inaczej mówiąc należy odizolować szczelnie wełnę od pokoju. Szczelność obudowy głósnikowej wiesz jakie ma znacenie prawda? Tu jest tak samo by podwieszany sufit działał należycie. 5. Ma predyspozycje jak się uszczelni konstrukcję. Szczelnośc to podstawa z tego co mi wiadomo. Odnośnie oceny działania. Łap kalkulator http://www.mh-audio.nl/spk_calc.asp. Wymiary sufitu wpisać. Masę paneli tworzących powierzchnię nowego sufitu obliczyć i konstruktor będzie wiedział coś więcej. I [pamiętaj na niskie częstotliwości działają pułapkiu dużych gabarytów. Zajmujące często powierzchnię całej jednej ścianki pokoju. Malutkie bass trapy helmholtza w kącie dobre są jako taboety. Modów pomieszczenia z doświadczenia wiem, że nie wytłumi się małyem litrazem tych rezonatorów. Musi ich być dużo i musża być pojemne. I to największa przeszkoda w każdym domu. Nie znam osoby która by zagraciła swój pokój przez mody poemieszczenia, które są nie do zniesiena. Raczej spotykam się z niewiedzą na temat takich zjawisk jak mody. Nie wspominając o braku wiedzy na termat ich wpływu na jakość dolnych rejestrów pasma przenoszenia kolumn. | ![]() |
El_liero, może nie do końca zrozumiałeś o co mi chodzi... albo ja niezrozumiale to opisałem. To nie jest kwestia zasady działania rezonatora Helmholtz'a, bo z tym nie mam zamiaru polemizować, tylko efektywności jego działania w tej konkretnej aplikacji. Jaka jest ta efektywność? Albo inaczej - jaka powinna być w odniesieniu do stopnia "modów pokoju"? Zmienia się ona w zależności od lokalizacji "ustrojstwa", kolumn i słuchacza w pomieszczeniu odsłuchowym? Jak się zmienia? Bo wiesz, rezonator w obudowie BR to fajna rzecz, wszyscy wiemy jak działa i co daje, wielokrotnie sprawdziliśmy to w praktyce i potrafimy to odnieść do parametrów głośnika i doradzić "mniej więcej" optymalne wielkość obudowy i strojenie jeśli ktoś zapyta... OK, fajnie, ale jak to wygląda w konkretnym "bas trapie", w konkretnym pomieszczeniu z konkretnymi modami? Załóżmy, że "mod pomieszczenia" ma... -12dB dla 50Hz (?)... i co dalej? Bo ja potrafię zestroić obudowę 100 litrową na 50Hz - przyznasz, że jest to banalnie proste - ale jak ona zadziała na te "mody"? Podbije? Stłumi? Z jaką efektywnością? Potrafisz coś o tym powiedzieć? No... nie jest już tak różowo, co nie? Tak więc nie wiem co ma sugerowanie mi lektury teorii działania rezonatora Helmholtz'a do poruszanego tutaj tematu "porad w adaptacji pomieszczeń odsłuchowych"? Chyba, że coś źle interpretuję. Ja absolutnie nie neguję czegoś takiego jak akustyka pomieszczeń. Jestem budowlańcem i wiem, że coś takiego istnieje, raz przeszkadza, innym razem pomaga. Po prostu nie wiem co ma na celu takie doradzanie bardzo szczegółowych rozwiązań w tej kwestii, zwłaszcza, że te rozwiązania nie zostały przetestowane - a nie zostały, bo gdyby były przetestowane, to daję głowę, że ktoś by się tym pochwalił na forum. A tego "chwalenia się" nie ma - ciągle tylko odsyłki do lektury, do stron producentów "absorberów", do kalkulatorów. Dlaczego odesłanie do kalkulatora "absorbera" jest OK, a odesłanie do kalkulatora zwrotek jest już be i forumowa brać zje Cię za to bez przepitki? Proste - zwrotki wielu przetestowało i sprawdziło, że te kalkulatorowe nie działają - tych "absorberowych" nikt nie sprawdził więc ciężko polemizować... A skoro nikt nie sprawdził, to na jakiej podstawie je polecać? Moim zdaniem jest to zwykłe pakowanie nieświadomych użytkowników w niepotrzebne koszta - i tyle. Bo przyjdzie taki "Bolek", zapyta, zasugeruje się poradą, walnie sobie "kubik wełniaka w kącie" i... no i ma "kubik wełniaka w kącie". I tyle. gooralesko, znowy "slogany" 1. Najlepiej tłumi - co znaczy najlepiej? Jak tłumi lepiej - 50kg/m3 czy 150kg/m3? 2. W miarę gruby - co to znaczy "w miarę"? Doszedłeś do "nawet metra" wełny - i teraz wyobraź sobie kolegę beboka, który w pokoju o wysokości 2,70m robi sufit podwieszany z warstwą wełny o miąższości 1,00 m... I jeszcze "przy odpowiedniej głębokości" - odpowiedniej, to znaczy jakiej - że ten jeden metr wełny wystarczy? (Racjonalny - metr będzie OK ![]() 3. "zestroi się na wyższą częstotliwość rezonansową" - wyższą, to znaczy na jaką? Ile Hz? Jaka grubość i z jakiego materiału? A tak w ogóle to jak z sufitu wykonanego z kasetonów 60 cm x 60 cm zrobi Ci się membrana? One będą razem drgały czy osobno? Z jaką częstotliwością i z jaką efektywnością? 4. Jak nie będzie szczelny to nie będzie działał jak panel absorber - skoro tak mówisz, to pewnie tak jest... Ale jak ma się to do "kaset akustycznych", które przeważnie są perforowane - czyli z zasady "mało" szczelne? Zamierzasz z tym polemizować? Bo wiesz... ich producenci z pewnością mają na to jakieś papiery, badania, certyfikaty, deklaracje zgodności z normami... Zamierzasz z tym polemizować? 5. Ma predyspozycje jak się uszczelni konstrukcję. Szczelnośc to podstawa z tego co mi wiadomo. - to nie jest odpowiedź na moje pytanie. Ja wiem, że szczelność i w ogóle... Ale jak uszczelnić sufit kasetonowy? A poza tym pytałem o konkretne parametry - bo jeśli nimi nie dysponujemy, to po co "doradzać" i czy takie "doradzanie" ma jakies uzasadnienie?
Zamieszczone przez gooralesko
Zobacz posta
Odnośnie oceny działania. Łap kalkulator
Zamieszczone przez gooralesko
Zobacz posta
I [pamiętaj na niskie częstotliwości działają pułapkiu dużych gabarytów. Zajmujące często powierzchnię całej jednej ścianki pokoju. Malutkie bass trapy helmholtza w kącie dobre są jako taboety.
![]()
Zamieszczone przez gooralesko
Zobacz posta
z doświadczenia wiem
Ja to widzę tak: 1. Zapakuj ten głośnik w taką a taką obudowę i zestrój ją na taką a taką częstotliwość - porada dobra, sprawdzona i przetestowana przez tysiące ludzi. 2. Postaw sobie kubik rockwoola w kącie - porada z dupy. Do tej pory moje "pokoje odsłuchowe" miały wymiary od 3,00x3,50 do 4,00x5,00. Od połowy lutego wynajmuję mieszkanie, w którym pokój odsłuchowy ma 5,00x5,00. Wysokości za każdym razem w okolicach 2,60. Mody? Rezonanse? Kurde, nie wiem o co chodzi... Albo ja mam wyjątkowe szczęście, albo niektórzy z Was mają wyjątkowego pecha. Bebok, sorry... mam wrażenie, że Ci nie pomogłem, a tylko nabrudziłem w wątku - notabene w wątku o "fajnym" pokoju do zagospodarowania. Sam musisz wybrać co z nim zrobić i w którą stronę pójść - wełniaki po kątach czy fajny design. Powodzenia i miłych odsłuchów ![]() | ![]() |
Zamieszczone przez Hand
Zobacz posta
odpowiedzi na Twoje pytania.
To teraz wytłumacz mi jeszcze jak ma się izolacyjność i szczelność akustyczna przegród budowlanych do tematu poruszonego w tym wątku przez kolegę beboka? No bo wg mnie ma się nijak. Jeśli już wrzucasz coś na forum, to polecam najpierw zapoznanie się z treścią, bo sam poważnie brzmiący tytuł, dużo rysunków i tabelki z decybelami jeszcze o niczym nie świadczą. A opracowanie oczywiście ciekawe i pomocne - mam je w biurze w wersji drukowanej i od czasu do czasu korzystam, choć przyznam, że częściej zagląda do niego kolega architekt. Jeśli ktoś chce się "odgrodzić akustycznie" od sąsiadów, to jest to lektura obowiązkowa - przynajmniej na start. Dodam jeszcze, że większość dostawców systemów budowlanych ma na swoich stronach takie lub podobne opracowania, więc jeśli jeszcze ktoś chce się pochwalić "znajomością tematu", to nic straconego - trochę tych producentów jest na rynku. Panowie Moderatorzy, może wydzielić ostatnie kilka postów do innego wątku, bo trochę tutaj "się naśmieciło". | ![]() |
Zamieszczone przez dolphin123
Zobacz posta
Masz więcej takich artykułów ?
Zamieszczone przez dabyl
Zobacz posta
Rozumiem, że to do mnie
To teraz wytłumacz mi jeszcze jak ma się izolacyjność i szczelność akustyczna przegród budowlanych do tematu poruszonego w tym wątku przez kolegę beboka?
Zamieszczone przez Bebok
Zobacz posta
Myślałem ten pokój zrobić na "centrum gier i zabaw"
Zamieszczone przez Bebok
Zobacz posta
W pierwszej kolejności remont.
Sufit jest dość wysoko jak na dzisiejsze warunki, dlatego będzie obniżony do około 2,50m. Myślałem o płytach gips-karton i kasetony a nad płyty wcisnąć trochę tego: http://allegro.pl/aku-plyta-welna-mi...163919784.html Ściany zostaną wyrównane gdzie trzeba i pójdzie tapeta. Podłoga (deski przybite do belek) pójdzie raus, będzie wylewka, styropian i panele. Więc odpowiednia izolacja akustyczna tego pomieszczenia chyba będzie przydatna.
Zamieszczone przez dabyl
Zobacz posta
Jeśli już wrzucasz coś na forum, to polecam najpierw zapoznanie się z treścią, bo sam poważnie brzmiący tytuł, dużo rysunków i tabelki z decybelami jeszcze o niczym nie świadczą.
![]()
Zamieszczone przez dabyl
Zobacz posta
Dodam jeszcze, że większość dostawców systemów budowlanych ma na swoich stronach takie lub podobne opracowania, więc jeśli jeszcze ktoś chce się pochwalić "znajomością tematu",
![]() Chciałem być pomocny i dlatego dodałem ten link, więc nie wiem skąd ten atak na mnie. | ![]() |
Zamieszczone przez dabyl
Zobacz posta
Mody? Rezonanse? Kurde, nie wiem o co chodzi... Albo ja mam wyjątkowe szczęście, albo niektórzy z Was mają wyjątkowego pecha.
| ![]() |
Zamieszczone przez gooralesko
Zobacz posta
I jak tu z Toba gadać jak ty najwyraźniej głuchy jesteś?
| ![]() |
Wybaczcie, że nie odpisuję, ale robimy z kolegą kort tenisowy i nie wracam nawet do domu, tylko u niego śpię, a wejść na komputer nie ma kiedy, bo albo pracujemy, albo śpimy ![]() Nie przeszkadzają mi żadne posty w tym temacie, byle nie zaczęło się obrażanie, albo inne prymitywizmy. Jednakowoż napiszę o jednej, mocno wbrew pozorom, związanej z remontem izby sprawie: Kilka dni temu wracałem od tego kolegi, bo musiałem być w domu i w drodze zdarzyła się awaria wehikułu - najprawdopodobniej coś ze sprzęgłem. Więc wydatek, żeby części kupić, a pierwej czas żeby to rozebrać. Dodawszy do tego informacje z przeglądu technicznego (gnije mi numer nadwozia i chłop powiedział, że to ostatni rok tego auta), więc nie wiem czy nie będę zmuszony kupić jakiegoś dupowozu miast remontować sobie pokój :/ Proszę chwilowo nie wyrzucać wątku, w nowym tygodniu napiszę, czy będziemy kontynuowali temat tutaj, czy w wątku o autach :) | ![]() |
Zamieszczone przez Bebok
Zobacz posta
Tak więc warto robić samemu takie duperele, bo idzie zaoszczędzić sporo kasy.
nooo... przyznam, że za prace takie jak np rozbieranie silnika na pół raczej bym się sam nie brał - reszta to tak naprawdę kawał dobrej zabawy :) | ![]() |
Zamieszczone przez gooralesko
Zobacz posta
I jak tu z Toba gadać jak ty najwyraźniej głuchy jesteś?
Żyjemy w wolnym kraju i nie mam zamiaru odwodzić Cię od pomysłów, o których zbawiennym wpływie na dźwięk, jak widzę, jesteś święcie przekonany. Reszcie użytkowników radzę jednak mocno rozważyć alternatywę, jaką jest inwestycja pieniędzy zamiast w "wełniaki", to w głośniki z wyższej półki - satysfakcja - zamiast "nerwowo wyczekiwanej" - wręcz gwarantowana! | ![]() |
Hand
Zamieszczone przez Hand
Zobacz posta
Jeżeli dla Ciebie dodanie linka na forum z gotowym nie swoim opracowaniem to "znajomość tematu" to ja przepraszam, już więcej nie będe
Chciałem być pomocny i dlatego dodałem ten link, więc nie wiem skąd ten atak na mnie. ![]() | ![]() |
Widzisz gooralesko, ja nie polemizuję z faktem istnienia modów w pomieszczeniach - tego mi nie zarzucaj. Wiem, że to zjawisko istnieje i jestem raczej ostatni w kolejce do obalania praw fizyki. Natomiast mocno neguję Twoje podejście do tego tematu. Problem ciekawie i w mojej ocenie słusznie opisał kolega bawolek kilka postów wyżej. Mody w naszych pokojach to zjawisko tak złożone, na które wpływ ma tak duża ilość zmiennych, że nie jesteś w stanie podać przepisu na coś takiego jak "pułapka basowa strojona na konkretną częstosliwość" tylko na podstawie wymiarów pomieszczenia. I jeszcze do tego wszystko to wyliczone w jakimś kalkulatorze internetowym... Po pierwsze, to kompletnie nie wiadomo jak w danym pokoju zadziała taka pułapka, na jakiej częstotliwości ujawni się jej działanie oraz jaka będzie tego działania efektywność. Po drugie zapytany o szczegóły proponowanych przez siebie rozwiązań i wykładanych nam teorii nie jesteś w stanie na te pytania rzeczowo i konkretnie odpowiedzieć. W mojej ocenie świadczy to o tym, że masz te rozwiązania nie sprawdzone i tak na prawdę sam nie jesteś pewien ich zadziałania - a jeśli tak, to Twoje porady są lekko mówiąc "śmiechu warte". Wróć np do swojego wpisu o metrowej grubości warstwie wełny mineralnej nad sufitem i o samym suficie w roli jakiegoś ustroju membranowego - no ja wiem, że intuicyjnie to się samo jakoś tak nasuwa, że dużo wełny będzie fajnie tłumić, ale odrobina zdrowego rozsądku nie zaszkodzi. Po trzecie mody i odbicia w pokojach niwelowane są już na znajdujących się tam meblach i standardowym wyposażeniu, jakie przeważnie znajduje się w pokoju (regał z książkami, komplet wypoczynkowy, kotary w oknach, dywan na podłodze - ponownie odsyłam do postu kolegi bawolka) więc po co zagracać to pomieszczenie "ustrojami akustycznymi", z których korzyść pewnie będzie, ale kompletnie nie wiadomo czy taka, w jaką celowaliśmy. W związku z powyższym uważam, że Twoje porady w tym względzie są niewiele warte z merytorycznego punktu widzenia i, co gorsze, narażają osoby korzystające z nich na koszty, których pewnie mogliby nie ponosić. Gdybyś brał jakąkolwiek odpowiedzialność za swoje porady - dawał byś je w takiej formie jak teraz? Taka postawa bardzo mi się nie podoba, uważam ją za zwykłe cwaniactwo i choć nie mam w tym żadnego interesu, to będę ją zwalczał - bezustannie. Czy to jest ignoranctwo z mojej strony - nie wiem, i tak sam ocenisz. Pozdrawiam Jarosław K. ![]() | ![]() |
Skomentuj