Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Remont pokoju + rozsądna adaptacja akustyczna

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #41
    Heh, zamiast pisać magistra szukam po necie jak by tu pokój wykończyć.
    Spodobał mi się korek.
    http://allegro.pl/sciana-korkowa-kor...258979140.html położyć to do wysokości 1,2m, a reszta: http://allegro.pl/alle-tapety-pl-out...tml#tabsAnchor (ta bordowa). Po doliczeniu klejów wychodzi niecałe 1400zł za ściany (bez odliczeń na drzwi i okna). Nie widziałem jeszcze korka u nikogo, więc nie wiem czego się spodziewać, ale jak wyglądać będzie jak na zdjęciach, to efekt powinien być zacny. Ta firma jest niecałe 2km ode mnie, więc pojadę pooglądać. Może na sufit miast kasetonów też korek dam? Ewentualnie malnąć go bejcą i lakierem.
    Koszt podłogi wychodzi koło 1000zł (panele + folia i podkład - pianka/styro). Wylewka chyba będzie z wykorzystaniem granulatu styropianowego o ile to jest tańsze niz „czysty” beton. Wychodzi mi, że po zdjęciu drewnianej podłogi będzie trzeba około 2-2,5m^3 wlać, aby podnieść podłogę. Tu koszty piasku (chyba ze 2metry i tak wezmę - powiedzmy 100zł), cement, dajmy na to, w stosunku 1:3 z piaskiem – wychodzi jakaś tona czyli 300-400zł.
    Ściany i podłoga to już około 3000zł, a gdzie sufit i elementy wykończenia: drzwi, karnisze, oświetlenie, dywan i inne duperele...
    Projektor wstępnie wybrany: Acer H5360. Do tego ekran i robi się kolejne 3000zł.
    Może w 8000 się zmieszczę.
    Ale chcący mieć, niestety trzeba coś (wy)dać.
    Myślałem, że do połowy maja już będzie coś zrobione, bo starzyki planują rocznicę ślubu w domu (właśnie w tej izbie) i obawiają się, że ludzie w pijackim szale (w sumie nie trzeba być nietrzeźwym żeby psuć) coś poniszczą/pobrudzą.

    Skomentuj


      #42
      Nie na temat...
      Nie wiem, czy według kolegi gooralesko jestem z "paczki" dabyla, ale fakt faktem drogi dabylu ja również "z deczka" oniemiałem, gdy napisałeś to:
      Zamieszczone przez dabyl Zobacz posta
      Do tej pory moje "pokoje odsłuchowe" miały wymiary od 3,00x3,50 do 4,00x5,00. Od połowy lutego wynajmuję mieszkanie, w którym pokój odsłuchowy ma 5,00x5,00. Wysokości za każdym razem w okolicach 2,60. Mody? Rezonanse? Kurde, nie wiem o co chodzi... Albo ja mam wyjątkowe szczęście, albo niektórzy z Was mają wyjątkowego pecha.
      Rozumiem więc czemu gooralesko liczył na słowa rozsądku od kogoś, kto mógłby trzymać twoją stronę. Napisałeś później, że nie negujesz jednak faktu istnienia modów, no ale taka zacytowana powyżej wypowiedź świadczy o tym, że przynajmniej na potrzeby tamtej chwili tak właśnie zrobiłeś, choć może nawet tak nie myślisz. Tu więc stwierdzenie oponenta o rzekomym wadliwym działaniu twojego organu słuchu, choć dość frywolne to jednak nie jest niestosowne, bo ja to odebrałem jako taką kąśliwą, ale życzliwą uwagę od kumpla do kumpla, nie zaś jako atak. A przynajmniej ja bym się nie obraził:).
      Później zaś piszesz:
      Zamieszczone przez dabyl Zobacz posta
      Po trzecie mody i odbicia w pokojach niwelowane są już na znajdujących się tam meblach i standardowym wyposażeniu, jakie przeważnie znajduje się w pokoju (regał z książkami, komplet wypoczynkowy, kotary w oknach, dywan na podłodze - ponownie odsyłam do postu kolegi bawolka)
      Niestety dabyl nie masz racji. Nie ma siły ludzkiej, abyś był w stanie mody (czyli to, co większość błędnie nazywa rezonansami) najniższych częstotliwości wytłumić przy użyciu typowego wyposażenia pokoju. Dlaczego? Fale tych częstotliwości mają długość kilku, a nawet kilkunastu metrów i obiekt typu szafa, książka, kanapa, krzesło itp. o wielokrotnie mniejszych wymiarach nie stanowi dla owej fali jakiejkolwiek przeszkody, nie będąc w stanie jej rozbić. Jak myślisz, dlaczego w komorach bezechowych stosuje się na wręcz całych powierzchniach wszystkich ścian (też oczywiście podłodze) kliny długości nawet ponad 1m? Właśnie po to, żeby rozbić mody niskich częstotliwości. I dodam jeszcze (choć pewnie niektórzy wiedzą), że i tak przy projektowaniu takich pomieszczeń wychodzi się z założenia, że mody najniższych częstotliwości nie zostaną zlikwidowane, jako że to wymagałoby montażu klinów o długości kilku metrów. Nawet więc w takich specjalistycznych komorach występują mody, a spróbuj je porównać do typowo wyposażonych pomieszczeń mieszkalnych. Zwyczajnie trochę się zapędziłeś z tym zdaniem o modach, a później już nie chciałeś koledze ustąpić pola i przyznać, że to było błędne stwierdzenie.
      I patrz, kolega rozszyfrował twoje stanowisko jako cechę charakterystyczną prawicowych preferencji politycznych:flapper:
      Zamieszczone przez gooralesko Zobacz posta
      Przybij piatkę debilowi z PISu. Dla mnie od dziś jesteś z nim na równi.
      Obyłoby się jednak bez tego. Porównanie kogoś do Kaczki Dziwaczki (w skrócie DziwKaczki) to już cios poniżej pasa i akurat dabyl pasuje w nim jak krawat do świni


      ..............
      Last edited by Racjonalny; 16.04.2012, 09:34.

      Skomentuj


        #43
        Bebok, znajoma w kuchni miała korek, wyglądało dosyć ciekawie. No ale to była kuchnia, więc nie wiem czy w pokoju będzie ładnie wyglądało...

        Skomentuj


          #44
          Podepnę się pod wątek ponieważ i mnie czeka adaptacja akustyczna pokoju na poddaszu. Na wstęp i rozluźnienie:



          ---------- Post dodany o 20:35 ---------- Poprzedni post o 20:14 ----------

          Trochę pytań:
          1. Czy widzicie sens stosowania takich płyt akustycznych ? Mógłbym wykonać z nich szafki, półki może nawet stelaż do łóżka.

          2. Czy oklejenie wszystkich skosów i sufitu taką pianką PUR, pomoże ? Wiem, że na mody niskich częstotliwości nie będzie miało to wpływu.

          3. Co w rogach (raczej rogu) pokoju. Jakiś wysoki słup, tuba z wełny mineralnej ?
          http://teresaudio.com/haven/traps/traps.html
          Na podłodze będzie oczywiście gruba wykładzina.
          Wszelkie rady i pomysły mile widziane. Najlepiej z przykładowymi zdjęciami.
          Dayton RS270S + Fountek FW146 + CD3.0

          Skomentuj


            #45
            Za dużo tłumienia to też źle. Gdzieś czytałem, że metoda adaptacji "na wytłumienie" jest starożytna i się już tak nie robi w profesjonalnych zastosowaniach.
            Pisząc posta znalazłem: http://www.hifi.pl/porady/ogolne/przeglad-adaptacji.php
            No, ale pokój to nie studio czy reżyserka, więc pozostaje taka metoda; racjonalnie i rozsądnie zastosowana, oczywiście.

            Skomentuj


              #46
              a może upiorna komora?
              Rekord Guinnessa w pokoju, który pochłania 99,9 % dźwięków to ok 40 min.
              "Po kilku minutach przebywania wewnątrz takiej komory słuch adaptuje się do ciszy. Jednak brak możliwości skupienia uwagi na jakimkolwiek dźwięku jest dla mózgu sytuacją nienormalną, człowiek zaczyna być rozdrażniony. Następnie przystosowanie słuchu się pogłębia i słyszalne stają się dźwięki, których dotychczas nie bylibyśmy w stanie usłyszeć, gdyż zagłuszały je inne, naturalne odgłosy. Jednak, gdy z każdą kolejna minutą do świadomości człowieka dociera, że słyszy bicie własnego serca, a nawet pracę płuc, zaczyna on wpadać w panikę. Po upływie około pół godziny człowiek nie jest w stanie utrzymać się na własnych nogach i musi usiąść, zaczynają się halucynacje. Rekord świata w przebywaniu w tej komorze wynosi… 45 minut. Sam Orfield przyznaje, że opuszcza pomieszczenie maksymalnie po 30 minutach. Nie jest w stanie znieść „hałasu” swojej zastawki serca. "
              ?? !!

              Skomentuj


                #47
                Zamieszczone przez Bebok Zobacz posta
                Lede, srede (wybaczcie). Pisać na taki temat i nie pokazać ani jednego schematu, przykładu użycia materiałów kwalifikuje ten artykuł do kosza. Trochę teorii która nic nie wnosi.
                Wracając do tematu to zbytnie wytłumienie w tym pomieszczeniu raczej nie wystąpi. Nawet jeśli okleję 50% powierzchni pianką PUR to ma tylko 7cm grubości. Wykładzina na podłogę będzie miała max 2cm. Dwie ściany, drzwi, okna zostaną gołe. Mebli tam będzie mało. Znalazłem jedno zdjęcie które trochę zobrazuje pomieszczenie:

                Ścianka kolankowa ma 50cm. Skosy są pod kątem ok 38'. Wysokość sufitu 2,7m. Choć powierzchnia sufitu przez te skosy niewielka (ok 5m^2). Wymiary po podłodze (5x6,5m) ale jak widać kubatura mała. Porównywalna do pokoju 20-25m^2. Miejsce odsłuchowe będzie w miejscu materaca, pod oknami. Kolumny na przeciwnej ścianie (niestety nie mam fotki) odsunięte o metr od ściany. Ustawienie w trójkąt równoboczny o boku ok 2,5m.
                Zamieszczone przez Alchemiq Zobacz posta
                a może upiorna komora?
                Doświadczyłem tego w małej dawce. Pamiętam jak byłem na poddaszu tuż po ułożeniu wełny mineralnej (20cm między krokwie). Gołe wylewki, brak drzwi mimo to cisza jak makiem zasiał. Słyszałem bicie serca i szum w uszach. Nawet mi się to podobało :)
                Oczywiście chcę to wszystko zrobić w miarę estetycznie. Te piramidki na skosach i suficie trochę mnie przerażają (zamówię biały kolor). Najbardziej obawiam się reakcji żony .
                Dayton RS270S + Fountek FW146 + CD3.0

                Skomentuj


                  #48
                  Panowie a ta gąbka - piramidka jak wyglada po roku?? To tylko gąbka wiec rózne syfy i kurz się tam zatrzyma. Sam zastanawiam się nad tym rozwiązaniem ale... boje sie własnie wygladu tego z czasem.

                  Skomentuj


                    #49
                    Zamieszczone przez dj_zibi Zobacz posta
                    Panowie a ta gąbka - piramidka jak wyglada po roku?? To tylko gąbka wiec rózne syfy i kurz się tam zatrzyma. Sam zastanawiam się nad tym rozwiązaniem ale... boje sie własnie wygladu tego z czasem.
                    Gąbka piramidka to nie zwykła gąbka, ale u mnie po kilku latach nie wygląda źle.
                    A kurz jak to kurz, wszędzie się osadza na półkach również...
                    :)

                    Skomentuj


                      #50
                      Zamieszczone przez KonradRak Zobacz posta
                      Podepnę się pod wątek ponieważ i mnie czeka adaptacja akustyczna pokoju na poddaszu. Na wstęp i rozluźnienie:



                      ---------- Post dodany o 20:35 ---------- Poprzedni post o 20:14 ----------

                      Trochę pytań:
                      1. Czy widzicie sens stosowania takich płyt akustycznych ? Mógłbym wykonać z nich szafki, półki może nawet stelaż do łóżka.

                      2. Czy oklejenie wszystkich skosów i sufitu taką pianką PUR, pomoże ? Wiem, że na mody niskich częstotliwości nie będzie miało to wpływu.

                      3. Co w rogach (raczej rogu) pokoju. Jakiś wysoki słup, tuba z wełny mineralnej ?
                      http://teresaudio.com/haven/traps/traps.html
                      Na podłodze będzie oczywiście gruba wykładzina.
                      Wszelkie rady i pomysły mile widziane. Najlepiej z przykładowymi zdjęciami.
                      Oklejanie wszystkiego gąbką piramidką nie ma żadnego sensu. Bardziej popsuje niż polepszy.
                      Bardziej wskazane są ustroje akustyczne wieszane na ścianach i pułapki basowe. Wszystko wygląda normalnie i estetycznie. Polecam produkty marki Architected Sound. Jak ktoś nie ma czasu ani możliwości to również pomagają w wykonaniu pomiarów i projektu.

                      Skomentuj


                        #51
                        Jeśli się zabierasz za adaptacje i ma to mieć choć w drobnym stopniu sens, to przede wszystkim pomiary.
                        Napchanie samej wełny mineralnej lub co gorsza jak wspomniałeś pianki nie przyniesie pozytywnych efektów.
                        Na początek mierzysz sobie (wstępnie da się wyliczyć) fale stojące pomieszczenia.
                        Mimo wszystko do fal stojących "aktywne" ustroje primo + szerokopasmowe na wykończenie. Stojąca wełna mimo szczerych chęci tego nie załatwi.
                        Jak rozplanujesz sobie rozmieszczenie w miarę poprawne głośników, to czeka Cię montowanie pochłaniania. Na wstępie nadmienię, że dążysz do równomiernego pochłaniania wszystkich częstotliwości. Najłatwiej i sprawdzonym sposobem są panele BAD.
                        Pamiętaj że w kinie będziesz miał przynajmniej 3 kolumny więcej, więc 3 razy więcej energii do pochłonięcia w stosunku do stereo.

                        Skomentuj


                          #52
                          Zamieszczone przez Bebok Zobacz posta
                          Pewien, cała podłoga trzeszczy, a jak się chodzi, to szyby w tych kredensach drżą, a gdzie tam bas z 12" suba :) To jest budownictwo z lat 60-tych i chyba właśnie wtedy ta podłoga powstała. Jest na całym parterze, poza moim pokojem i "korytarzem" i niestety cyklinowanie odpada, ale dzięki za propozycję.

                          Heh, i liczba postów nie pasuje mi już nijak do sygnaturki :p
                          Podstawowe pytanie - jakiej konstrukcji masz strop? 2,5 m3 betonu to ok. 8 ton obciążenia... Jeśli masz syrop Kleina albo podobny to wówczas wybiera się cały gruz leżący pod podłogą drewnianą, stanowiący obciążenie i wytłumienie (bywa, że tego syfu jest ok. 100-120 kg na m2 stropu), a następnie wyrównuje poziom do górnych krawędzi dwuteowników stalowych twardym styropianem albo keramzytem podsypkowym typu "L". Na to idzie wylewka 4- 5 cm, zbrojona stalową siatką zgrzewaną. Musisz pamiętać o taśmach dylatcyjnych. W sumie to kupa roboty, pieniędzy i nie każdy strop to uniesie. Nastarasz się a i tak po kilku tygodniach wylewka potrafi popękać wzdłuż belek nośnych :angry: bo podsypka albo styropian lekko siadają pod obciążeniem. Rzadko kiedy masz możliwość nadłożenia np. 5 cm twardego styropianu nad dwuteownik.



                          Wersja prostsza, jeśli tylko legary i deski są zdrowe jest taka - dobijasz porządnie obecne gwoździe od desek (jeśli masz do nich dostęp) i dodatkowo przykręcasz obecne deski wkrętami min. 70-80 mm do legarów (łby wkrętów i gwoździe musisz zabłębić w desce min. 2-3 mm). Skrzypienie najczęściej powodują obluzowane gwoździe. Po taki zabiegu nic nawet nie skrzypnie w podłodze, sprawdzone na własnej skórze:



                          Takie deski możesz przeszlifować najgrubszym papierem cykliniarką by je wyrównać. Jeśli podłoga jest za nisko - to do drewnianej podłogi przykręcasz frezowane OSB (na podkładzie albo dajesz pod spód klej do parkietów) i na takie OSB możesz położyć panele albo też przykleić deski podłogowe (przed klejeniem OSB trzeba przeszlifować aby usunąć wosk z powierzchni). Lekka i sucha zabudowa jest tańsza jak wylewka i nie wymaga 1,5-2 miesięcy schnięcia.
                          Jak widzisz miałem podobny dylemat i obecnie moja podłoga czeka na wycyklinowanie i przyklejenie deski podłogowej.
                          Last edited by jaro4444; 23.06.2019, 10:24.

                          Skomentuj

                          Czaruję...
                          X