Za 20 dni? Dobrze że przypomniałeś, wezmę urlop z roboty żeby nie przegapić.
Tymczasem to mi dzisiaj odbiło bo zrobiłem testa :) Stestowałem bezstratnego flaca, o co jeszcze wczoraj nie posądzałbym się. Tzn. zgrałem jeden kawałek z oryginalnej płyty Sinead O'Connor zakupionej wczoraj w sklepie z antykami (swoją droga to na nowo zakochałem się w niej :) ) i wyszło że miał na początku 55784848 bajtów. Sflaczałem i odflaczyłem i wyszło że miał już tylko 55784780 bajtów. Następnie tą kopię sflacowywałem i odflaczałem z 10 razy i już żadne różnice się nie pojawiały. Cały czas waw miał wynikowo 55784780 bajtów. Chyba zatem faktycznie nie kłamią mówiąc o bezstratności. Tylko co to było te 68 bajtów które na początku zeżarło?
Tymczasem to mi dzisiaj odbiło bo zrobiłem testa :) Stestowałem bezstratnego flaca, o co jeszcze wczoraj nie posądzałbym się. Tzn. zgrałem jeden kawałek z oryginalnej płyty Sinead O'Connor zakupionej wczoraj w sklepie z antykami (swoją droga to na nowo zakochałem się w niej :) ) i wyszło że miał na początku 55784848 bajtów. Sflaczałem i odflaczyłem i wyszło że miał już tylko 55784780 bajtów. Następnie tą kopię sflacowywałem i odflaczałem z 10 razy i już żadne różnice się nie pojawiały. Cały czas waw miał wynikowo 55784780 bajtów. Chyba zatem faktycznie nie kłamią mówiąc o bezstratności. Tylko co to było te 68 bajtów które na początku zeżarło?
Skomentuj