Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

rok 2012, nauka a s-f, kosmos, paranormal itp itd

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #81
    Za 20 dni? Dobrze że przypomniałeś, wezmę urlop z roboty żeby nie przegapić.
    Tymczasem to mi dzisiaj odbiło bo zrobiłem testa :) Stestowałem bezstratnego flaca, o co jeszcze wczoraj nie posądzałbym się. Tzn. zgrałem jeden kawałek z oryginalnej płyty Sinead O'Connor zakupionej wczoraj w sklepie z antykami (swoją droga to na nowo zakochałem się w niej :) ) i wyszło że miał na początku 55784848 bajtów. Sflaczałem i odflaczyłem i wyszło że miał już tylko 55784780 bajtów. Następnie tą kopię sflacowywałem i odflaczałem z 10 razy i już żadne różnice się nie pojawiały. Cały czas waw miał wynikowo 55784780 bajtów. Chyba zatem faktycznie nie kłamią mówiąc o bezstratności. Tylko co to było te 68 bajtów które na początku zeżarło?

    Skomentuj


      #82
      Zamieszczone przez Robak Zobacz posta
      Tylko co to było te 68 bajtów które na początku zeżarło?
      Na CD są zapisywane dodatkowe informacje służące korekcji przy porysowanych płytach, a przy ekstrakcji do innego formatu są już niepotrzebne.

      Skomentuj


        #83
        Panowie,a tak na serio,to olewacie temat czy jednak (tak jak Robak pisze,bierzecie urlop żeby nie przegapić)? Ja osobiście się z tego śmieję,ten cały kalendarz majów,pieprznięcie innej planety czy gwiazdy (bo w tych czasach i przy tej technologi już by było wiadomo że coś takiego na nas leci,i znali by datę). Nie wspomnę już o "wierze",że ktoś ma przyjść... no ale to już od danego człowieka zależy czy wierzy czy nie.

        Skomentuj


          #84
          Nic się nie stanie i tyle a Robak po prostu ironicznie to napisał :P

          Skomentuj


            #85
            Nie tak całkiem ironicznie. Poprzednie końce świata jakoś mi umknęły i tego to już nie chcę przegapić :) Jakieś foty się zrobi np. albo nagra ten dźwięk jak jakaś planeta X w nas przywali. Ciekawe czy potem da się zrobić kolumny które to odtworzą w miarę ok ?

            Skomentuj


              #86
              Zamieszczone przez .3lite Zobacz posta
              Nic się nie stanie i tyle
              Nawet gdyby miało się coś stać, to trzymane by to było w największej tajemnicy by nie siać paniki i ważniaki mogli się schować.
              Tak na poważnie, to my szaraki i tak dużo rzeczy nie wiemy.

              Skomentuj


                #87
                Nie wiemy,to prawda... ale sory,koniec świata? jak by miało coś takiego nastąpić to by się coś działo,przynajmniej ci którzy by wiedzieli coś by robili "nienaturalnego"... a tak,nic nie słychać,więc...

                W sumie,jak byłem młodszy to gdzieś na ścianie ktoś sprayem napisał: "Jezus przyjdzie w glanach" :thumbsup:

                Skomentuj


                  #88
                  Z drugiej strony, tyle choćby u nas w polsce jest obserwatorii że rzeczą niemożliwą jest dochować jakiejkolwiek tajemnicy.
                  Taki kowalski za pare set złotych może se na jakimś wzgórzu założyć obserwatorium i widzi co się dzieje.
                  W razie czego mówi koledze, kolega koledze .......... i po tajemnicy.
                  Izaak Newton poświęcał więcej czasu Pismu Świętemu niż nauce. Napisał: „Jestem przekonany, że Biblia jest Słowem Bożym, napisanym przez tych, których On inspirował. Studiuję ją codziennie”. Na podstawie Biblii obliczył datę końca świata na rok 2060.
                  Czyli mamy następną datę, ale tej już nie dożyjemy. Już tusek i służba zdrowia o to zadbają.
                  Last edited by dzwiedziu; 02.12.2012, 22:33.

                  Skomentuj


                    #89
                    Nie wierzę w "nawiedzonych" ludzi,że widzieli lub słyszeli coś co mówiło im że będzie koniec świata,i podało przy tym datę. To jest paranoja ludzka,człowiek sam wymyśla takie rzeczy jak "bóg" żeby nie czuć się samotnym na tym świecie. To ludzie wyznaczają koniec świata,jak ktoś "naciśnie guzik" to mamy pozamiatane... ale jeśli będziemy (nagle) żyć w zgodzie,i będziemy mieli rzeki miodem płynące (i koniec świata nie nastąpi) to i tak będzie to przypisywane "bogom",bo przecież ktoś coś tam cytował: "jeśli się nie opamiętacie to czeka was kara...".

                    Skomentuj


                      #90
                      Częściowo masz rację.
                      W/g mnie takie przepowiednie nakręcają ludzi.
                      Jak ma się coś stać to dany delikwent chcąc być sławny, a mając coś z głową korzysta z tego.
                      A wiele przepowiedni które niby się spełniły, są na wszystkie sposoby tak dopasowywane do zdarzeń że wygląda to tak jakby nimi były.
                      Tak że wiele by na te tematy można dyskutować.
                      Sami potomkowie majów mówią o tym, że wchodzimy w następny etap życiowy.
                      I denerwują ich tego typu paranoje ludzkie, wykorzystujące to dla celów np. marketingowych.
                      Ale jedno jest pewne, nie Bóg czy planeta zakończy nasz czy potomków naszych żywot, zrobi to człowiek.
                      Był hitler czy osama, będzie i następny głodny wrażeń.

                      Skomentuj


                        #91
                        Słyszałem,że gdzieś tam zamknęli wejście na jakąś górę,żeby "nawiedzeni ludzie" w dzień "końca" nie popełniali tam samobójstwa.

                        Skomentuj


                          #92
                          Mnie zastanawia dlaczego ludzie przejmują się tym, że nastąpi koniec świata... bo wypada raczej zastanawiać się co, jeśli tego końca świata nie będzie
                          Jeśli będzie - pozamiatane. Jeśli nie będzie - trzeba działać dalej.

                          Zamieszczone przez dzwiedziu Zobacz posta
                          A wiele przepowiedni które niby się spełniły, są na wszystkie sposoby tak dopasowywane do zdarzeń że wygląda to tak jakby nimi były.
                          Z przepowiedniami, nawet nie tymi "globalnymi", ale związanymi ze zwykłą wizytą u wróżki, jest jeszcze tak, że ludzie, będąc święcie przekonani o prawdziwości przepowiedni będą działać w taki, aby się ona spełniła.


                          Wielu członków jednej ze znajomych rodzin jest rozsianych po Polsce i kilku krajach Europy. Wpadli chyba trochę w panikę i na najbliższy koniec świata planują wielkie rodzinne spotkanie - brat z wielkopolski, ciotka ze śląska, wujek z Niemiec, ciotka z Anglii, dwóch synów gdzieś tam z Benelxu, i jeszcze kilka osób z innych miejsc, wszyscy z rodzinami - zjeżdżają do Krakowa. Można się śmiać, ale patrząc na to wszystko, co robią dochodzi się do wniosku, że... oby więcej i częściej takich końców świata, bo przynajmniej rodziny, które na co dzień dzieli wiele kilometrów, pobędą trochę ze sobą Wypijmy za koniec świata :thumbsup:

                          Skomentuj


                            #93
                            Jak walnie coś dużego to będzie koniec dla wszystkich. Ale jakby coś mniejszego to przecież walnie w USA, z całą pewnością w waszyngton lub inne wielkie miasto. Nie oglądacie filmów ? Zawsze wali w USA . Poza tym, to kalnedarz majów. A gdzie byli majowie? No w ameryce, wiec skoro przewidzieli koniec świata to być moze własnego, czyli drugie potwierdzenie faktu ze walnie w ameryke. Nam pozostaje tylko usiać wygodnie w fotelu i 21go podziwiać fajerwerki .

                            Skomentuj


                              #94
                              No właśnie ciekawe co Ci ludzie zrobią jak minie 21 i nic się nie stanie :)
                              Niektórzy schrony pobudowali :biggrin: (to musi być niezły biznes :) )
                              Pewnie przepowiedni o końcu świata nie zabraknie więc będą mieć na zapas :)

                              Zanim świat się skończy to może ich dopaść koniec świata ale w mniejszej skali nie taki spektakularny.
                              Przed nim nie ukryją się w schronie.

                              Skomentuj


                                #95
                                Zamieszczone przez raven1985 Zobacz posta
                                No właśnie ciekawe co Ci ludzie zrobią jak minie 21 i nic się nie stanie
                                Ja to będę zawiedziony tak czy siak, prędze czy później, ludność sam sie wybije, wiec na spektakularny koniec rodem z hamerykańskiego filmu bym nie liczył

                                Skomentuj


                                  #96
                                  Trafiłem (przez wykop.pl) na pewien całkiem ciekawy filmik na jutubie, stworzony, jak mi się wydaje, przez jakiegoś reportera-amatora. Nic odkrywczego, ale dobrze się słucha i ogląda. http://www.youtube.com/watch?feature...&v=70qrqKaJR4Q

                                  Swoją drogą, nie wiem czy autor (Radek Kotarski?) pracuje już w którejś z tevau, czy jest to jeszcze przed nim?

                                  Skomentuj


                                    #97
                                    Widziałem to już,i nawet obejrzałem dwa razy,koleś ma niezłą gadkę,prawie jak z sensacji XX wieku :)

                                    Skomentuj


                                      #98
                                      Szczerze mówiąc wydawało mi się, że świat skończy się nieco bardziej... spektakularnie?

                                      Skomentuj


                                        #99
                                        A co? nie spałeś o 7 rano i wszystko widziałeś? :thumbsup:

                                        A tak na serio,żal mi tych ludzi którzy wymyślali godzinę nadejścia końca świata,że niby o 12:12 albo 21:21... co za kretyni... A jeśli nawet,to przecież Majowie żyli w Meksyku,a tam 22 grudzień już był o 7:12 naszego czasu dnia 21 grudnia.

                                        Skomentuj

                                        Czaruję...
                                        X