Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Testowanie plików bezstratnych

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Testowanie plików bezstratnych

    W temacie dotyczącym sensu używania stacjonarnych odtwarzaczy cd zrobiła się duża dyskusja na temat formatów bezstratnych, a nie chcąc tematu zaśmiecać zakładam osobny.

    Od pewnego czasu szukam dobrej metody sprawdzania plików bezstratnych.
    Problem dotyczy plików z niepewnych źródeł, z którymi często wiąże się niepewność jakości. Jeżeli ktoś zgrał oryginalny nośnik to ok, dostajemy pliki w najlepszej jakości. Co jednak jeżeli płyta została wcześniej zgrana np z mp3? Nawet jeżeli osoba zgrywająca ją później na flac lub ape nie zdawała sobie z tego sprawy to dostajemy fake.

    Można również znaleźć pliki przerobione z mp3 na flac. Po co? Nie wiem. Fakt jest taki, że ciągle nie mamy plików w jakości CD, których oczekiwaliśmy.

    Jeżeli mamy możliwość porównać pliki na słuch z oryginalną płytą lub plikami z innego źródła nie ma problemu. Co jednak gdy jedyna kopia plików bezstratnych nie spełnia naszych oczekiwań co do jakości? Istnieje oczywiście możliwość, że sama płyta była kiepsko zmasterowana, ale warto dla spokoju sumienia sprawdzić.

    Buszując po necie znalazłem fajne narzędzie, o którym na wielu forach ludzie wypowiadają się bardzo pozytywnie:
    Audiochecker - link

    Program w sumie działa, ale...
    Bardzo dobrej jakości pliki otrzymują wyniki 100%, takie które na ucho nie brzmią mi na bezstratne również dostają 100% ale i 99%.
    W ramach testu kilka plików mp3 o fatalnej jakości i bitrate 128 przekonwerwowałem do flac i otrzymałem wynik 95% pewności. Jak dla mnie program poległ.

    Kolejnym ciekawym projektem jest Tau Analyzer - link
    Program ma sprawdzać jakość płyty na podstawie analizy widma. Fajna rzecz jak mamy płyty, co jednak z plikami? Przecież ciężko jest wypalać je na CDDA tylko po to by je przetestować.

    Ma ktoś może jakieś doświadczenie w tej materii?

    #2
    nie widze większego problemu, ze sprawdzeniem bez nagrywania, ściągnięte flaki nagrywamy jako obraz płyty audio cd albo przerabiamy na wav i wtedy nagrywamy, potem otwieramy obraz jakimś virtualem i sprawdzamy np TAU :)

    chociaż z tego co gdzieś wyczytałem czasami na oryginalnych płytach nie pokazuje zawsze że wszystkie utwory są CDDA :razz:

    [ Dodano: 2009-03-12, 21:24 ]
    na szybko testy, program działa całkiem dobrze :)
    flac przerobione na wav i test, pokazuje CDDA


    ----------------------------------------------------------------------------------------------------------

    mp3 przerobione na wav i testy, pokazuje MPEG

    Skomentuj


      #3
      Format formatowi nie równy i tego się nie da podważyć.Każda konwersja niesie za sobą jakieś zmiany(nie czytaj straty), w przypadku gdy akurat nie mamy dostępu do "oryginału" to wav i flac to i tak najmniejsze zło.Postaram się po południu przekonwertować do różnych formatów i wrzucić wyniki testów.

      Skomentuj


        #4
        Zgrywając z płyt to tylko flac, chociaż to również stratny kodek (bitrate 980-1100kbps). Swego czasu korzystałem z wma lossless, przy którym plik wyjściowy jest większy od flaca. Lecz flac okazał się łagodniejszy przy "wysokich".

        Skomentuj


          #5
          Fajne bzdury tu niektorzy pisza. Jak sie zdjecie spakuje zipem to sie psuje jakosc? Jak sie ksiazke spakuje zipem to znikaja literki? Warto sobie poczytac jak dziala FLAC i inne kodeki tego typu. To ze jest mniejszy bitrate o niczym nie znaczy. Mozna album skompresowac tak ze bedzie zajmowal 1 bit, i tez bedzie to kompresja bezstratna.

          Zrobilem tez eksperyment.
          http://student.agh.edu.pl/~lnowak/flac/
          jeden.wav to jest oryginalny plik
          jeden.flac to jest ten plik przekonwertowany na flac
          dwa.wav to jest flac przekonwertowany z powrotem na wav

          program w matlabie:

          [code]clear;
          [dzw1, f, n] = wavread('jeden.wav');
          [dzw2, f, n] = wavread('dwa.wav');
          sum(dzw1-dzw2)[/code]

          zwraca:

          [code]ans =

          0[/code]

          Jak ktos twierdzi ze kazda konwersja niesie ze soba zmiany to niech mi znajdzie jedna zmiane. Mozna sobie pliki pootwierac w notatniku, jakims innym edytorze, matlabie. Zlote ucha sobie moga sprobowac uslyszec roznice.

          Skomentuj


            #6
            :arrow: Saginata
            Te "fajne bzdury" można usłyszeć m.in na nowej płycie Kowalskiej.
            Porównaj sobie zgrywając CD :arrow: flac i CD :arrow: wma lossless.
            Zamieszczone przez Saginata
            Jak sie zdjecie spakuje zipem to sie psuje jakosc? Jak sie ksiazke spakuje zipem to znikaja literki?
            źle porównałeś, gdyż zipy i inne rary to archiwum. To tak jakby trzymać całą muzę na dysku w mp3 a później nagrać ją jako CDA.

            [ Dodano: 2009-03-13, 12:18 ]
            ja pier.... najpierw budujemy hi-end kolumienki a później okazuje się, że człowiek i tak głuchy jest :???:

            Skomentuj


              #7
              co do samego sprawdzania czy ktos sobie jaj nie robi i mp3 na flaca nie przerabia to lepiej sobie widmo obejzec...choc to tez nie jest 100%wa metoda

              jak jest uciete na ok 16kHz to byl to mp3 ....

              Saginata ...no cóż powtarzalem juz nie raz ze zawsze znajdą się ludzie którzy piszą w wielką pewnością o czymś co im sie tylko wydaje ze tak jest......
              i tak to potem mamy teskty "straty w bezstratnym formacie" ....(pomijam patologie w stylu konwersja mp3 na flac ;p )

              Porównaj sobie zgrywając CD :arrow: flac i CD :arrow: wma lossless.
              no prosze Cie nie rób jaj ... moze jeszcze tą "różnice" swoim złotym uchem wychwyciles ...

              ja poprawnie zgrywasz do bezstratnego to material nic nie traci ...ani nic nie zyskuje ...i tyle dyskusji !

              Skomentuj


                #8
                Zamieszczone przez DIGIPROCOMP
                :arrow: Saginata
                Te "fajne bzdury" można usłyszeć m.in na nowej płycie Kowalskiej.
                Porównaj sobie zgrywając CD :arrow: flac i CD :arrow: wma lossless.
                Nie mam tej plyty. Zgraj mi kawalek do .wav to sprawdze. Czy w .wav tez nie wierzysz?

                Zamieszczone przez DIGIPROCOMP
                źle porównałeś, gdyż zipy i inne rary to archiwum. To tak jakby trzymać całą muzę na dysku w mp3 a później nagrać ją jako CDA.
                Dobrze porownalem. Zipy i rary to jest kompresja bezstratna, i tez zmieniaja bitrate.

                Edit: Jeszcze fajniejszy pomysl mam. Wyslij mi tego wava. Ja ci go przekonwertuje fo flaca, potem z flaca do wava, zamieszam i wysle. Zobaczymy czy rozroznisz.

                Skomentuj


                  #9
                  Zamieszczone przez bawolek
                  no prosze Cie nie rób jaj
                  zanim napiszesz kolejne "jaja" sprawdź
                  ew :arrow: http://www.kdc.pl/produkt/10873/50/4...action=3674800

                  Skomentuj


                    #10
                    Panowie. Bardzo proszę. Tematem tej dyskusji jest metoda rozpoznawania czy pliki nie były kompresowane wcześniej kompresją stratną, nie dyskusja o tym kto co słyszy, czego nie i jaki lossless brzmi lepiej.

                    Ja wychodzę z założenia, że flac = CDDA i to mi do szczęścia wystarcza. Co do wma lossless to słyszałem, że jest to lossless tylko z nazwy. Można to sprawdzić kiedyś.

                    Warg, patent z wypalaniem obrazów jest bardzo dobry. Nie wiem czemu sam nie wpadłem na niego :mrgreen:

                    Poniżej wynik mojego małego eksperymentu.
                    Płyta Led Zeppelin III,
                    Kolumna 1 - FLAC = CDDA
                    Kolumna 2 - mp3 hq, bitrate dynamiczny nie mniejszy od 224
                    Kolumna 3 - mp3 lq, bitrate dynamiczny nie mniejszy od 128

                    Skomentuj


                      #11
                      Ale zipy nic nie mają wspólnego z plikami audio, o to mi chodziło. Owszem są bezstratne i nie pogarszają zdjęć, plików txt itd. Jak wrócę z pracy to prześlę ci próbkę, gdzie nawet moja audiofilska żona usłyszała różnicę, a dla niej liczy się tylko, że muzyka "gra".

                      [ Dodano: 2009-03-13, 12:33 ]
                      Zamieszczone przez wafer
                      Ja wychodzę z założenia, że flac = CDDA i to mi do szczęścia wystarcza.
                      dokładnie i na tym koniec dyskusji o jakość lossless.

                      Z ciekawości porównaj flac, wma i ape.

                      Skomentuj


                        #12
                        Zamieszczone przez DIGIPROCOMP
                        zipy nic nie mają wspólnego z plikami audio
                        prosze cię bardzo cytat o flac

                        FLAC działa podobnie do formatu MP3, z tą różnicą, że należy do grupy kodeków bezstratnych. Wszystkie dane podlegające procesowi kompresji można odzyskać dokonując dekompresji - analogicznie jak w formacie ZIP. Jednak format FLAC został stworzony specjalnie do zmniejszania objętości plików dźwiękowych, dlatego przy kompresji tych plików możemy otrzymać dużo lepsze wyniki niż przy użyciu formatu ZIP (ZIP 10%-20%, FLAC 40%-60. Kodeki stratnej kompresji mogą uzyskać stosunek kompresji nawet 90%, jednak jest to związane z usunięciem pewnych danych.
                        [ Dodano: 2009-03-13, 12:41 ]
                        do tego o ile mnie pamięć nie myli to nie licząc wav i innych formatów używanych w wytwórniach, jedynym innym dopuszczalnym jest właśnie flac.

                        Skomentuj


                          #13
                          Każdy wie na czym polega kompresja zip itp. przez cały czas chodzi mi o to, czy przechowujesz muzykę w zipie? odp NIE.

                          Skomentuj


                            #14
                            DIGIPROCOMP czlowieku prosze Cie bo ta dyskusja schodzi na nizszy poziom ...

                            czy wiesz o tym ze cyfrowo zapisany dzwiek czy obraz jpg czy plik word...to poprostu ciag bitow ...i z "punktu widzenia" komputera to calkowicie jeden grzyb........czy to muzyka i czy jak ty to mowisz ona "gra" czy wyglada czy co innego !

                            bajer w tym czy zapisujac ten dzwiek stosujemy algorytmy ktore nie powoduja utraty pewnej ich czesci ... (jesli chodzi o dzwiek to po prostu pasmo i ilosc probek)..........

                            eksperyment Saginaty po prostu pokazuje PONAD subektywnymi odczuciami ludzi ze ciag bitow jest identyczny ...co to oznacza ? a no to ze nie ma takiej fizycznej mozliwosci by to się roznilo !!!

                            formaty stratne po prostu bazują na przyjęciu ze tracąc co którąś próbkę albo wogole czesc pasma czlowiek nie bedzie odczuwał druzgocacych zmian......a stopien kompresji to wybór ile cchemy stracic ....

                            kiedys napisalem taki program do przemycania informacji wybieralo sie ile bitow z pliku bmp nie bedzie posiadac informacji o obrazie na rzecz wpisania tam literki z tekstu ...
                            na pliku 1024x768 dolaczalem strone tesktu ..juz nie pamietam ile znakow ale byla to czcionka 14tka... no i nie dalo sie okiem zauwazyc roznicy ...tej roznicy ze np 1 bit z co 5go pixela nie mial informacji o obrazie tylko zawieral sobie "literke" ..

                            u ciebie moze po prostu uzywasz jakichs pluginow ktore w dziwny sposob to konwertują i cos tam sie traci.......

                            PODSUMOWUJAC.....cyfrowo zapisany dzwiek na cd jezeli jest zgrany formatem bezstratnym to potem przy porownaniu cigu bitow dalej masz identycznie to samo ..... ..

                            nie ma to jak się o cos klucic a srednio wiedziec o co chodzi i jak to dziala... takim dyskusjaom stanowcze veto ! ....co ciekawe zawsze ciekawe teorie i najwiecej do powiedzenia maja ludzie ktorzy ... fizycznie nie wiedza jak to dziala :neutral: i potem dorabiaja sobie ideologie...

                            Skomentuj


                              #15
                              Przetestujcie i opiszcie swoje subiektywne odczucia. OK?

                              Skomentuj


                                #16
                                Zamieszczone przez DIGIPROCOMP
                                Każdy wie na czym polega kompresja zip itp. przez cały czas chodzi mi o to, czy przechowujesz muzykę w zipie? odp NIE.
                                Nie wazne w czym kto przechowuje muzyke. To ze zip zmniejsza rozmiar a nie zmniejsza jakosci to jest kontrargument do stwierdzenia ze zmniejszenie bitrate powoduje strate informacji:

                                Zamieszczone przez DIGIPROCOMP
                                chociaż to również stratny kodek (bitrate 980-1100kbps)
                                Jezli dobrze ten cytat rozumiem to to co jest w nawiasie jest dowodem na to co przed nawiasem.


                                Zamieszczone przez DIGIPROCOMP
                                Przetestujcie i opiszcie swoje subiektywne odczucia. OK?
                                Wyslij mi jakis fragment tej plyty w .wav i moze tez ten sam kawalek w .flac albo innych formatach bestratnych (moze przy zgrywaniu jakis blad robisz i dlatego widzisz roznice). Ja sobie subiektywnie poslucham, moze zrobie test ABX i porownam pliki.

                                Edit: moge ci tez .wav skonwertowac w obie strony i odeslac razem z oryginalem bez mowienia co jest co. Opowiesz o swoich subiektywnych odczuciach, moze zonie tez dasz i jej odczucia opiszesz.

                                Skomentuj


                                  #17
                                  Skoro wav ma 1411kbps a flac ~1100kbps tzn, że jest jakaś strata. No chyba, że się mylę to zwracam honor.
                                  Zgrywam programem Easy CD-DA Extractor 11 :arrow: ... flac, poziom kompresji "0". Jest 8 poziomów, gdzie 5ty to default. Miedzy 0 a 8 jest może 15MB różnicy na całej płycie.

                                  Skomentuj


                                    #18
                                    Jest strata rozmiaru ale nie ma straty informacji, a stratnosc kodeka mowi o tym czy tracona jest informacja. Tak bardzo prymitywnie jak dziala kodek bezstratny mozna pokazac na przykladzie: Jest plik .wav, w obu kanalach jest dokladnie to samo. Zamiast w pliku zapisywac kazda probke dla kazdego kanalu mozna zapisac tylko kanal lewy, i napisac ze w prawym jest to samo. Informacja ze w prawym jest to samo co w lewym zajmuje mniej miejsca niz wszystkie probki prawego kanalu. Dekoder sobie znajduje ta informacje i z lewego kanalu i tej informacji odtwarza oryginalny plik i zadnej straty nie ma.

                                    Skomentuj


                                      #19
                                      Skoro wav ma 1411kbps a flac ~1100kbps tzn, że jest jakaś strata.
                                      Takie wytłumaczenie znalazłem:

                                      Podawany bitrate dla FLAC-a podaje prędkość strumienia danych z dysku do programu odtwarzającego. Każdy utwór może tutaj mieć inny uśredniony bitrate. Program odtwarzający (np. plugin w WinAmp-ie) w locie rozpakowuje do postaci pierwotnej (czyli WAV) i podaje do sterownika urządzenia audio pełne bitrate dla CD, czyli właśnie 1440.

                                      Skomentuj


                                        #20
                                        Żeby jeszcze lepiej zobrazować działanie kodeków bezstratnych la co bardziej "odpornych" można ich filozofię przyrównać do często stosowanego podczas pisania skrótu j.w.

                                        Skomentuj

                                        Czaruję...
                                        X