Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

ALLEGRO jak nie płacić za zwrot prowizji

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #21
    A najlepiej odwołać oferte z powodu "samochód uległ awarii" buhaha

    Skomentuj


      #22
      damiani, to z samochodami o ile jest to jest od niedawna, wcześniej sporo ludzi się nawet sądziło i to z pozytywnym skutkiem ;]

      Zamieszczone przez brencik
      A najlepiej odwołać oferte z powodu "samochód uległ awarii" buhaha
      odwoływałeś kiedyś ofertę z aukcji typu "kup teraz" ?

      Skomentuj


        #23
        Zamieszczone przez takero
        lklukasz, odpowiedź jest prosta - ten kto zalicytował. Trzeba było zdjąć aukcję gdy pierwsza osoba zainteresowała się kupnem i tyle, zalicytowanie jest równoznaczne z zawarciem umowy
        i tu się mylisz. pierwszeństwo ma ten, kto dzwonił gdyż zawarł umowę przedwstępną telefonicznie, która jest ważna (umowe można zawrzeć w dowolnej formie), co nie znaczy, że drugi nabywca nie będzie miał roszczeń. może w żądać odszkodowania za szkody poniesione np. za paliwo, czy inne oplaty

        co do tych samochodów to wiem, ze była 1 sprawa ( w TV mówili), w której zapadł wyrok nakazujący sprzedać samochód, ale to było w I instancji, nie wiadomo jak wygląda prawomocne orzeczenie. poza tym, żeby coś na ten temat powiedziec to trzeba znać kilkanaście orzeczeń sądowych, wtedy można wywnioskować jak sądy traktują takie sprawy

        Skomentuj


          #24
          Święty, pytanie która umowa jest w tym momencie bardziej uprzywilejowana - pisemna niejako czy ustna. W dużej mierze jest to kwestia interpretacji.
          Zamieszczone przez Święty
          co do tych samochodów to wiem, ze była 1 sprawa ( w TV mówili), w której zapadł wyrok nakazujący sprzedać samochód, ale to było w I instancji, nie wiadomo jak wygląda prawomocne orzeczenie. poza tym, żeby coś na ten temat powiedziec to trzeba znać kilkanaście orzeczeń sądowych, wtedy można wywnioskować jak sądy traktują takie sprawy
          zapoznawałem się z tą sprawą po tym jak za 1zł kupiłem kombajn z drugiego końca Polski, jednak znów - interpretacje i inne pierdoły, z prawnikiem wujka doszedłem do wniosku że żal czasu i nerwów na to.
          Takich spraw było więcej, każda rozstrzygana w inny sposób , nie ma to jak precedensowe prawo...

          Skomentuj


            #25
            precedensy tez mają wady
            lklukasz
            zastosuj kc Art. 66[1]. § 1. Oferta złożona w postaci elektronicznej wiąże składającego, jeżeli druga strona niezwłocznie potwierdzi jej otrzymanie.

            skoro nie mogłeś jej potwierdzić natychmiast to raczej Cię ona nie wiąże
            tylko nalezy zadać sobie pytanie czy ten pierwszy jest wiarygodny bo jak chcial obejrzec to nie ma o co kruszyć kopi

            Skomentuj


              #26
              Myślę że kwestie prawne nie są tu najistotniejsze, nikt Ci sprawy nie wytoczy, ważniejsze są sprawy ludzkie - zadzwoniłbym do jednego bądź drugiego i powiedział jak sytuacja wygląda żeby nie marnował swojej kasy.

              Skomentuj


                #27
                Było tak, że ten od "kup teraz" umówił się na 20:00 a później zadzwonił i przełożył na drugi dzień. No ale w tym czasie przyjechał ten co dzwonił rano i jak się umówił zabrał samochód. Spóźnialski został poinformowany, że samochodu już nie ma (ponownie zresztą) i nie ma po co przyjeżdżać. Oczywiście nie obyło się bez kłótni i rzucania "paragrafami" :evil: . W końcu dostał negatywa za to, że nie przyjechał tak jak się umawiał. :razz:
                Juz mi sie nie chce...

                Skomentuj


                  #28
                  Zamieszczone przez lklukasz
                  W końcu dostał negatywa za to, że nie przyjechał tak jak się umawiał. :razz:
                  rece opadaja....

                  Skomentuj


                    #29
                    Zamieszczone przez damiani
                    lklukasz napisał/a
                    W końcu dostał negatywa za to, że nie przyjechał tak jak się umawiał. :razz:
                    rece opadaja....
                    to nie mój przypadek :!:
                    kolegi ja tylko opowiadam :grin:
                    Juz mi sie nie chce...

                    Skomentuj


                      #30
                      wniosek ? Za mało chciał za samochód widać :P

                      Skomentuj


                        #31
                        takero,
                        jak był w stanie fabrycznym to nikt go nie chciał.
                        A jak przejechał się po rondzie Radosława i się trochę wóz porysował to się chętni bili o niego.
                        Dziwne :shock:
                        wniosek: nie ma co sprzedawać całego samochodu trzeba go trochę "popsuć".
                        Ubezpieczenie dopłaciło różnice i kolega dodatkowo zarobił na samochodzie 5,5k
                        Juz mi sie nie chce...

                        Skomentuj


                          #32
                          Zamieszczone przez lklukasz
                          A jak przejechał się po rondzie Radosława i się trochę wóz porysował to się chętni bili o niego.
                          o rondzie Babka to nic mi nie mów, tam jedyna szansa by przejechac to dobre lusterka i gaz w podłodze przy zjeździe

                          Skomentuj

                          Czaruję...
                          X