Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Domalux zgryzł się

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Domalux zgryzł się

    Wczoraj położyłem pierwszą warstwę Domaluxa Strong na mojego suba, pomalowanego wcześniej bejcą rustykalną. Wyglądał super, wręcz ślicznie dzisiaj więc przejechałem go lekko papierem 150 i położyłem drugą warstwę -miało być na gotowo i... zeżarło się :evil: Wygląda fatalnie, nie wiem co z tym zrobić, jestem załamany bo robię obudowę drugi tydzień, wszystko było na cacy, najlepiej jak się dało i teraz wszystko szlag trafił :evil: Po kilku minutach od położenia lakier wyglądał jakby miał złazić. Dlaczego mogło się tak stać i co z tym teraz zrobić? Fornir kleiłem na Pattex Universal Classic, sechł prawie tydzień zanim zacząłem malować... Sądziłem że mógł zeżreć się przez rozpuszczalnik którym myłem wałek po pierwszej warstwie, ale spróbowałem też malować nowym pędzlem i jest to samo :evil: HELP :!: Doradźcie coś, zmywać to teraz? Szlifować do zera? Co zrobić żeby nie zrobiło się to samo?

    #2
    Stawiam na to że pierwsza warstwa nie była odpowiednio doschnięta, miałem coś takiego z hamerajdem i to było przyczyną, niestety lakier trzeba teraz całkowicie usunąć.

    Skomentuj


      #3
      Niestety kolega funiax1 ma chyba racje. Najlepiej jak każda następna warstwa lakieru nakładana jest po 24h.

      Skomentuj


        #4
        Pierwszą warstwę nakładałem wczoraj przed południem, drugą dzisiaj około 18-tej, stoi cały czas w mieszkaniu więc temperatura ponad 20 stopni... Lakier był dość twardy.
        Czyli czekać aż teraz wyschnie, szlifować, bejcować od nowa i znowu domalux?

        Skomentuj


          #5
          Zamieszczone przez scarab
          Czyli czekać aż teraz wyschnie,
          Usuń go od razu ta warstwa którą dziś położyłeś zmienkczyła poprzednią więc powinno to łatwo zejść szpachelką i może resztki uda się zmyć rozpuszczalnikiem.

          Skomentuj


            #6
            Nie na temat...
            Zamieszczone przez scarab
            Pierwszą warstwę nakładałem wczoraj przed południem
            No i wszystko jasne, Niedziela dzień święty

            Skomentuj


              #7
              Zdarłem z tylnej ścianki która wyglądała najgorzej, zastanawiam się czy zdzierać też z bocznych które są zgryzione tylko miejscami czy jest szansa je uratować szlifując miejscami po wyschnięciu? Czy raczej nie da rady? Nie wiem czy mi się wydaje czy teraz słoje są mniej widoczne :/ Możliwe że Domalux je wypełnił i teraz już nie będzie ich tak ładnie widać nawet po bejcowaniu i malowaniu od nowa?

              Skomentuj


                #8
                Szczerze przyznam że ten lakier to może przeterminowany był albo jest słabej jakości ja Hartz Lack-a kładę nawet do trzech warstw w jeden dzień jeśli temperatura jest powyżej 20 stopni a maluję je w piwnicy przy szeroko otwartych wrotach. Karzdą warstwę lekko przecieram papierem dopiero trzecią mocno docieram ale to już po 48h i na koniec czwarta warstwa też ostro gładzona.

                Skomentuj


                  #9
                  Domalux Strong, czyli teoretycznie powinien być lepszy od zwykłego, ważny do 2013, kupiony tydzień temu specjalnie na suba...
                  Zdarłem wszystko poza przednią ścianką na którą nie zdążyłem jeszcze nałożyć drugiej warstwy a jedynie zmatować. Wielkie dzięki funiax1 za radę ze szpachelką -nawet łatwo poszło, obyło się nawet bez zmywania :) Teraz trzeba będzie bejcować i malować od nowa, tym razem będę czekał dłużej -może faktycznie w tym był sęk bo na deseczce próbnej którą malowałem kilka dni wcześniej nie zgryzło się. Teraz będę już dmuchał na zimne i testował 10 razy. Mam nadzieję że fornir nie straci na urodzie przez te manewry. Teraz za to został perfekcyjnie wycyklinowany :grin: Zapytam jeszcze o jedną rzecz na wszelki wypadek -miejscami, zostały w słojach resztki, dosłownie minimalne Domaluxa -nie będą sprawiały problemów jeśli teraz zabejcuję i pomaluję od nowa?

                  Skomentuj


                    #10
                    Zamieszczone przez scarab
                    miejscami, zostały w słojach resztki, dosłownie minimalne Domaluxa -nie będą sprawiały problemów jeśli teraz zabejcuję i pomaluję od nowa?
                    No właśnie tutaj możesz mieć problem bo bejca nie chwyci w tych miejscach - a nawet jak jej naniesiesz więcej i przykryje te miejsca i zaschnie na nich to przy ponownym malowaniu lakierem po prostu się rozpuści i zetrze i może to być widoczne. Jeśli te fragmenty forniru są naprawdę niewielkie (np w kilku najgłębszych porach) to możesz zaryzykować ale jak to większe obszary to hmmm... Dodatkowo istnieje też taki problem, że jednak lakier trochę penetruje drewno i nawet po dobrym wycyklinowaniu (a w przypadku forniru raczej nie jest to możliwe bo to przecież bardzo cienki materiał), pomimo że wszystko wygląda matowo i surowo to mikro pory w drewnie mogą być już wypełnione lakierem...

                    Kurcze, z jednej strony ciężka sprawa no ale z drugiej strony chyba nie masz już nic do stracenia więc jedyne wyjście to jednak ponowne bejcowanie i lakierowanie.

                    [ Dodano: 2010-05-31, 23:16 ]
                    Inne wyjście to lakierobejca ale to już ostateczność bo moim zdaniem to nie daje ona ciekawych efektów.

                    Skomentuj


                      #11
                      hmm w sumie w porach, gdzie został Domalux bo nie mogłem go doczyścić została też pod nim bejca więc może nie będzie problemu?
                      Nie wiem czy to już przewrażliwienie czy możliwe jest że po tych zabiegach słoje stały się mniej wyraziste? Póki co zabejcowałem tylko od nowa. Lakier powinien je wyciągnąć?

                      Skomentuj


                        #12
                        Może jakieś zdjęcie pokaż - bo tak to ciężko zgadywać... Ale tak jak pisałem w poprzednim poście, nie masz nic do stracenia więc bejcuj i lakieruj od nowa. Zresztą i tak chyba nie masz innego wyjścia (lakierobejca to naprawdę ostateczność).

                        Skomentuj


                          #13
                          Dość ciężko to uchwycić na zdjęciu
                          http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...cf0f6970d.html
                          Prędzej będę wszystko zrywał i fornirował od nowa (odpukać w niemalowany fornir) niż użyję lakierobejcy :mrgreen:

                          Skomentuj


                            #14
                            Rozumiem, że to już zdjęcie po bejcowaniu... Co prawda faktycznie po zdjęciu ciężko wnioskować ale ja bym lakierował, powinno być OK.

                            Szczerze mówiąc to dziwna sprawa z tym co Ci się przytrafiło bo taki efekt (łuszczenie lakieru) może nastąpić jak np używasz dwóch lakierów opartych na różnych rozpuszczalnikach (np nitro nakładany na olejny) - przy jednym rodzaju nie powinno się nic dziać, nawety jak czas pomiędzy dwoma lakierowaniami jest stosunkowo krótki. A może problem jest z kolei na lini lakier - klej do forniru? Może kolumny stały w wilgotnym miejscu przed lakierowaniem? Kurcze, sam nie wiem, tak zgaduję tylko jaka może być przyczyna...

                            Proponuję odczekać tydzień i przez ten czas trzymać kolumny w "suchym środowisku", w temperaturze pokojowej. Do lakierowania proponuję użyć wałka a nie pędzla (nie wiem czym malowałeś wcześniej) - ale to tylko tak dla świętego spokoju - i nakładać bardzo cienkie warstwy (co przy zastosowaniu wałka jest dużo łatwiejsze). Lepiej nakładać więcej cienkich warstw niż mniej grubych. Nałóż pierwszą, cienką warstwę lakieru i przed kolejnym malowaniem odczekaj nawet kilka dni...

                            Po lakierowaniu fornir ściemnieje - teraz (na zdjęciu) widać, że jest matowy jak to po bejcowaniu.

                            Nie no, będzie dobrze, trzeba być optymistą

                            Skomentuj


                              #15
                              Malowałem wałkiem, nie malowałem niczym innym poza bejcą rustykalną i Domaluxem. Bejca schła jeden dzień przed pierwszą warstwą, z którą nie było żadnych problemów, wyszła idealnie -po czym schła jakieś 30 godzin. Obudowa stoi cały czas w mieszkaniu, w pokoju więc temperatura sporo powyżej 20 stopni, jest sucho. Gdyby była to kwestia mokrej bejcy czy tez obudowy to problem powinien przecież wyniknąć po pierwszej warstwie lakieru? Jedyne inne możliwości to pozostałości rozpuszczalniku na wałku którym go myłem (teraz będę za każdym razem używał nowego wałka). Możliwe że pierwsza warstwa Domaluxa zareagowała z Pattexem (wyciągnęła go) i dlatego druga się zgryzła? Właśnie tego się teraz obawiam bo pozostałem możliwe przyczyny chyba wyeliminowałem... Dolna ścianka jest nieruszana od czasu pierwszej warstwy więc mogę na niej poeksperymentować :mrgreen:

                              Skomentuj


                                #16
                                Jeżeli po pierwszym lakierowaniu umyłeś wałek i potem malowałeś drugą warstwę mokrym wałkiem, to raczej tutaj widział bym przyczynę tego efektu.

                                Skomentuj


                                  #17
                                  Nie był mokry -był myty zaraz po użyciu czyli jakieś 30 godzin przed drugą warstwą, z tym, że nie domył się idealnie, był dosyć sztywny.

                                  [ Dodano: 2010-06-01, 22:43 ]
                                  Właśnie pomalowałem przednią ściankę, której wczoraj nie ruszałem, schła więc ponad 2 dni, wałek nowy, wszystko suche, nie myte żadnym rozpuszczalnikiem. Zażarło się *&%$@!! :evil: Co teraz? Zostaje chyba tylko inny lakier? Jaki jeśli nie Domalux Strong? Inne sugestie? :/ :evil: :evil:

                                  [ Dodano: 2010-06-01, 22:49 ]
                                  http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...25b32f22b.html

                                  Skomentuj


                                    #18
                                    scarab, dobrze, że założyłeś ten temat bo właśnie chciałem pokombinować z bejcami i innymi lakierami. Więc się powstrzymam.
                                    A co jest napisane na opakowaniu lakieru? Jak i kiedy nakładać następną warstwę? Czym wyć narzędzia?

                                    btw: fajny tytuł zdjęcia :wink:
                                    Juz mi sie nie chce...

                                    Skomentuj


                                      #19
                                      znalazłem coś takiego...
                                      pierwszy post
                                      http://www.e-manta.eu/forum/printvie...79785eb770c074

                                      Skomentuj


                                        #20
                                        Zamieszczone przez lklukasz
                                        scarab, dobrze, że założyłeś ten temat bo właśnie chciałem pokombinować z bejcami i innymi lakierami. Więc się powstrzymam.
                                        A co jest napisane na opakowaniu lakieru? Jak i kiedy nakładać następną warstwę? Czym wyć narzędzia?

                                        btw: fajny tytuł zdjęcia :wink:
                                        Wg producenta należy nakładać 2-3 warstwy ma 24h po sobie -czyli tak jak malowałem wczoraj. Do mycia narzędzi stosować rozcieńczalnik -wczoraj tak zrobiłem, dziś dla pewności użyłem nowego wałka. I dalej wg etykiety na puszce: "dodatkowe efekty dekoracyjne można uzyskać poprzez zastosowanie na surowe drewno BEJCY do podłóg drewnianych Marki Domalux" Tak ^&%$$ uzyskałem efekt :evil: tyle że moja bejca nie była Domaluxa. Porażka.

                                        Zamieszczone przez RpLand
                                        znalazłem coś takiego...
                                        pierwszy post
                                        http://www.e-manta.eu/for...b79785eb770c074
                                        Chyba właśnie kupię inny lakier... Inna sprawa że tak jak napisałem wyżej wg producenta nie ma przeciwwskazań odnośnie bejcy, zaleca malować pędzlem lub wałkiem, nie można natryskowo.

                                        Skomentuj

                                        Czaruję...
                                        X