Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Lakierowanie forniru

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Lakierowanie forniru

    Cześć wszystkim.
    Nie bardzo wiem, czym polakierować fornir. Rozchodzi się o to, czy jest to taki sam lakier bezbarwny, jakim się maluje samochody? Trzeba mieszać z utwardzaczem, rozcieńczalnikiem, czy nie? Czym najlepiej lakierować? Pędzel, wałek czy natryskowo?

    Boję się, że lakierując pędzlem nie będzie to idealnie równe. Pierwszy raz będę lakierował fornir i nie chcę niczego spartaczyć...

    #2
    Najlepsze efekty uzyskuje się przy lakierowaniu natryskowym i wprawnej ręce
    Jeśli nie chcesz się napracować, uzyskać bardzo dobry efekt i nie zależy Ci na połysku, to kup lakier wodny Hartzlack'a mat lub półmat i śmiało nakładaj cienką warstwę pędzlem (prowadź pędzel wzdłuż słoja). Nakładasz dwie lub trzy warstwy i masz pięknie wyglądający matowy fornir (niektórzy nawet się nie domyślą, że fornir jest lakierowany ale koloru i głębi pod lakierem na pewno nabierze). Nie obawiaj się, że zostaną ślady pędzla - lakier jest tak rzadki, że na pewno nie będzie widać pociągnięć pędzlem bo się pięknie rozpłyną (pilnuj tylko, żeby włos z pędzla na fornirze nie został ) Zernkij na te kolumny:

    foto06_1.jpg

    fornir to orzech europejski lakierowany właśnie lakierem wodnym półmatowym Hartzlack'a (dwie warstwy).
    Aha... pierwszą warstwę fornir Ci na pewno "wypije" (tzn. lakier wsiąknie w fornir impregnując go) - po pierwszej warstwie dobrze jest przetrzeć drobnoziarnistym papierem ściernym powierzchnie lakierowane (oczywiście po wyschnięciu lakieru) żeby usunąć wszystkie włókna, które "wstaną" na skutek działania wilgoci (efekt ten powstaje na niektórych gatunkach forniru, a na innych go nie uraczysz). Generalnie dla nowicjusza na pierwszy fornir lakier wodny matowy lub półmatowy to dobry wybór

    Skomentuj


      #3
      fornir lakierujesz lakierami do drewna (w koncu to drewno tylko cienkie)
      lakiery sa jednoskladnikowe, ktore tylko mieszasz i nanosisz, jak i 2 skladnikowe z utwardzaczem ktore trzeba zmieszac przed uzyciem...

      lakier naklada sie pedzlem, walkiem lub natryskiem. w domowych warunkach olewamy pedzel bo obojetnie ile nie kosztuje to i tak beda slady. lepszy bedzie walek
      ale jezeli masz dostep do natrysku to nawet wydaj troche kasy i lakieruj natryskiem - efekt nieporownywalnie lepszy

      oczywiscie mozesz uzyc do lakierowania rowniez lakieru samochodowego. efekt jest bardzo ciekawy i trwaly - ale baardzo kosztowny

      Skomentuj


        #4
        Zamieszczone przez Pawel S. Zobacz posta
        olewamy pedzel bo obojetnie ile nie kosztuje to i tak beda slady
        Nie prawda - lakiery wodne mają tak małą gęstość, że nie wiem jakbyś się nie starał to nie zostawisz śladu po pędzlu (no chyba, że poczekasz aż lakier zacznie tężeć i wtedy przetrzesz pędzlem). Ja do lakierowania fornirów używam pędzla za 4,5 zyla.

        Skomentuj


          #5
          Faktycznie, wygląda jakby nie był lakierowany. Ale kolorek ładny Może na początek spróbuję...

          Jakim wałkiem najlepiej malować? Szmaciakiem, czy gąbkowym? I w jaki sposób? Jedno pociągnięcie i koniec, czy po kilka razy?

          Dostęp do natrysku mam. Znaczy mam jakiś pistolet bez żadnych regulacji. Nie wiem, czy się nadaje. Malowałem ostatnio bak od motora, ale łatwo powstają zacieki. Przydałaby się regulacja, choćby ilości farby.

          Skomentuj


            #6
            to sie zgadza. jak od kumpla zalapalem manewr z lakierowaniem wodnymi lakierami to calkiem inaczej to wyglada. Duzo lepiej sie go rozprowadza i nie ciagnie za soba lakieru. Do tego szybciej schnie niz rozpuszczalnikowy i mozna smialo malowac w pokoju kolumny bo nie smierdzi.
            Przykładowo taka sniezka:
            http://www.farbywarowny.pl/sklep/img...1943-large.jpg

            Skomentuj


              #7
              Do lakierowania amatorskieko proponuje zastosować farby wodne do drewna, najlepiej poliuretan 1K, tzn. jednoskładnikowy. W miarę możliwości wybacza błędy i niedoskonałości pędzla lub wałka. Staraj sie malować kilkoma cienkimi warstwami, muszą dobrze przysychać.

              Lakiery samochodowe sobie odpuść jeśli nie masz do tego warunków.

              Skomentuj


                #8
                Zamieszczone przez Kondensator Zobacz posta
                Jakim wałkiem najlepiej malować? Szmaciakiem, czy gąbkowym? I w jaki sposób? Jedno pociągnięcie i koniec, czy po kilka razy?
                IMO lakiery wodne lepiej nakłada się pędzlem, bo nie przesadzisz z grubością warstwy i każdy zaciek sobie ładnie rozetrzesz - na początek proponuję pędzel, a jak już poznasz charakterystykę lakierów wodnych to możesz pokombinować z innymi sposobami nakładania.

                Zamieszczone przez Marios Zobacz posta
                Staraj sie malować kilkoma cienkimi warstwami, muszą dobrze przysychać.
                Warta podkreślenia rada.

                Skomentuj


                  #9
                  W przypadku takim jak opisał Q tj. tylko dwie warstwy, to i smug po pędzlu nie będzie widać, przy większej ilości może być widać... (czynniki jakie na to wpływają to choćby sam użyty lakier...)

                  (Np. lakierem "do zewnątrz" można mazać pędzlem nawet 5 (więcej chyba nie próbowałem) warstw, jednak ten ma trochę inne własności jak np. po wyschnięciu jest miękki (jak, hmmm kauczuk) no i między warstwami trzeba czekać najlepiej z dobę (w temp. ~20st.C)

                  Skomentuj


                    #10
                    Zamieszczone przez ir0nhide Zobacz posta
                    W przypadku takim jak opisał Q tj. tylko dwie warstwy, to i smug po pędzlu nie będzie widać, przy większej ilości może być widać... (czynniki jakie na to wpływają to choćby sam lakier)
                    Dlatego wskazałem konkretny lakier (konkretnego producenta) - nim 3 warstwy można bardzo bezpiecznie tanim pędzlem nałożyć (sprawdzone niejednokrotnie).

                    Skomentuj


                      #11
                      A szlif jakim papierem. 1000-1500?
                      marcinsywala.pl
                      Cambridge Audio Stream Magic 6 | Power Amplifier Class D Hypex 2x Ncore NC2k | T29MF001 + MW16P-4 + 2xTIW 200 XS

                      Skomentuj


                        #12
                        Zamieszczone przez hermes Zobacz posta
                        A szlif jakim papierem. 1000-1500?
                        OMG teraz to dałeś :) (taki papier to już nie szlif ) Jeśli chodzi o szlif między warstwami to polecam gąbkę matującą 600
                        A tak ogólnie to poeksperymentuj, zrób sobie najpierw jakąś próbkę, na innym elemencie itp. Bo zrobisz wszystko dokładnie według podanej tutaj instrukcji, a końcowo okaże się, że np. jakieś czynniki zew. (temp. wilgotność , mróz.... ) mogą wpłynąć na twoją pracę i dać odmienny efekt od "założonego"...


                        EDIT: Sorry; nie gąbka tylko włóknina matująca (włóknina do matowania... )
                        Last edited by ir0nhide; 08.01.2011, 23:58.

                        Skomentuj


                          #13
                          Wkrótce będę miał okazje poeksperymentować - taką mam nadzieje. Zobaczymy co z tego wyjdzie
                          marcinsywala.pl
                          Cambridge Audio Stream Magic 6 | Power Amplifier Class D Hypex 2x Ncore NC2k | T29MF001 + MW16P-4 + 2xTIW 200 XS

                          Skomentuj


                            #14
                            Ja tam wole wałek od pędzla: raz że szybciej sie nakłada lakier, dwa że nie zostawia śladów. Co do lakierowania natryskowego, to na początku będzie Ci bardzo cięzko połozyc idealna warstwę, albo narobisz zacieków, albo wyjdzie Ci skórka pomarańczowa. Na zacieki juz nic nie poradzisz, ale skórki pomarańczowej możesz pozbyć sie za pomocą polerki mechanicznej - kupujesz na kątówkę filcowa lub gąbkowa nakładkę do polerowania + pasta polerka i polerujesz powoli. Jesli masz regulacje obrotów na kątówce to zmniejszasz je do minimum. Aha no i przy lakierowaniu natryskowym dobrze jest położyć dużo ciękich warstw żeby było co potem polerować

                            Do lakierowania natryskowego polecił bym Ci taki pistolet: http://allegro.pl/spray-gun-jobi-pro...392655800.html W sumie jest to tak na prawdę "zabawka" ale miałem przyjemność lakierować tym i powiem ze na początek nic lepszego nie znajdziesz. Pistolecik ten, kładzie cienką warstwę lakieru i bardzo ciężko nim zrobić nawet zaciek (chociaż nie jest to niemożliwe), co prawda trzeba sie nim trochę namachac, ale nawet ktos bez wprawy da rade położyć nim ładną warstwę lakieru.

                            Skomentuj


                              #15
                              Wszystko zależy od tego jaki chcesz uzyskać efekt, malowałem 1 raz w życiu pistoletem natryskowym, użyłem lakieru nitro - bezbarwnego. Powstały drobne zacieki ale ich po zeszlifowaniu nie widać. Najlepiej nałożyć klika cienkich warstw, pomiędzy nimi szlifowanie papierem ściernym o gramtaurze np 120-160-240-300, szlifierką taśmową jeśli takową posiadasz. Albo też papierem nałożonym na klocek drewna. To jakiego użyjesz papieru zależy od twojego czasu i cierpliwości. Im więcej warstw lakieru bezbarwnego tym bardziej sciemnisz fornir. Każdy fornir inaczej się troche obrabia, poczytaj o rodzajach drewna. Różnice są minimalne, ale zdarzają się. Ważne są temperatura, warstwy, szlifowanie między warstwami, temp. lakieru ( możesz podgrzać lakier w płaszczu wodnym - rozprowadza się wtedy lepiej, ja tak robiłem i jestem zadowolony, lakierowałem w niższej temp niż optymalna na opakowaniu więc wyjścia nie miałem).

                              Skomentuj


                                #16
                                Napisał Pawel S.
                                olewamy pedzel bo obojetnie ile nie kosztuje to i tak beda slady
                                Nie prawda - lakiery wodne mają tak małą gęstość, że nie wiem jakbyś się nie starał to nie zostawisz śladu po pędzlu (no chyba, że poczekasz aż lakier zacznie tężeć i wtedy przetrzesz pędzlem). Ja do lakierowania fornirów używam pędzla za 4,5 zyla.
                                zapomnialem wczesniej dodac ze w amatorskich warunkach najlepiej uzywac szybkoschnacych lakierow. unikniemy wtedy osiadania kurzu i oczywiscie skracamy czas pracy
                                przy takich lakierach wlasnie zostaja slady jezeli za dlugo bawisz sie pedzlem. z lakierami wodnymi jest lepiej ale i tak zrazilem sie do tych lakierow. osobiscie uzywam klasycznego nitro

                                Zamieszczone przez nitro8 Zobacz posta
                                Najlepiej nałożyć klika cienkich warstw, pomiędzy nimi szlifowanie papierem ściernym o gramtaurze np 120-160-240-300, szlifierką taśmową jeśli takową posiadasz. Albo też papierem nałożonym na klocek drewna.
                                gratuluje ilosci wolnego czasu i marnowania swojej pracy

                                pierwsza warstwe (jezeli nie uzywasz podkladu) dajesz dosc gruba. po pierwszej warstwie "wstaja wloski" drewna i trzeba to przeszlifowac (prawie do zera)
                                kolejne warstwy szlifujemy tylko w tym celu zeby kolejna warstwa miala sie czego czepic. przy lakierowaniu natryskowym nie szlifuje sie kolejnych wartw! poprostu kiedy lakier przyschnie (ale nie wyschnie calkowicie) kladzie sie kolejna warstwe ktora "przegryza" powierzchnie i laczy sie z poprzednia warstwa
                                tak mi kolega robil wiele razy i tylko koncowa warstwe przecieram bawelniana szmatka (robie to w domu a nie u kolegi w warsztacie) w celu usuniecia ewentualnych "smieci" (lakier jeszcze nie babral pelnej twardosci)

                                w przypadku lakierowania pedzlem lub walkiem musimy poczekac az poprzednia warstwa calkowicie wyschnie zeby czasem jej nie zmiekczyc i zeby sie nie ciagnelo nic
                                polecam papier 240-320 i szlifuj RECZNIE (nigdy maszynowo!) tylko tyle zeby sie zmatowila powierzchnia

                                Skomentuj


                                  #17
                                  Dzięki wszystkim za rady. Na początek polakieruję pędzlem, albo wałkiem. Może kiedyś spróbuję natryskiem.

                                  Czy można drewno szpachlować zwykłym kitem samochodowym na bazie żywicy? Chodzi o zakrycie łebków śrub, i odbudowanie jednego narożnika bo kolumny wiekowe (regeneruję pudła znajomemu). Czym w ogóle różni się szpachlówka samochodowa od takiej do drewna?

                                  Skomentuj


                                    #18
                                    Samochodowa zasadniczo jest lepsza (chyba większość z nas którzy "naszpachlowali" się już trochę... szpachluje właśnie samochodową)
                                    Samochodowa ma tylko jeden taki minus.. - że ciężej się ją ściera (ponieważ jest twardsza a to znowu uważam że jest na plus... )

                                    Wrzuć jakieś fotki z budowy i/lub po......

                                    Skomentuj


                                      #19
                                      Zamieszczone przez ir0nhide Zobacz posta
                                      Samochodowa zasadniczo jest lepsza
                                      W zasadzie nie ma to znaczenia jakiej szpachli użyjesz jeśli i tak będziesz ją fornirował (pod warunkiem, że do oklejania dużych, w całości zaszpachlowanych powierzchni nie używasz kleju typu np wikol), oklejał okleiną samoprzylepną czy malował farbą kryjącą. Gorsza sprawa jeśli chcesz zaszpachlować ubytek w litym drewnie, które następnie chcesz pokryć jakimś bezbarwnym wykończeniem - ale to chyba oczywiste. Ze szpachlami samochodowymi nie jest tak, że sa lepsze od innych tylko po prostu są dobre i ogólnodostępne. Istotne jest tutaj to, że są one dwuskładnikowe (czyli stosujesz do nich utwardzacz) czyli ich wiązanie polega na zachodzeniu reakcji chemicznej a nie na odparowaniu rozpuszczalnika - są przez to twardsze, mocniejsze i szybkowiążące - a te czynniki zdecydowanie działają tutaj na plus. Tak więc nie jest istotne to jakiej szpachli użyjesz (w sensie jej pierwotnego przeznaczenia), tylko to żeby sprawdziła się w Twoim zastosowaniu.
                                      Co nie zmienia faktu, że najzwyklejsza samochodówka (bez włókien i różnych innych akrobacji) jest w tym przypadku sprawdzona i zdecydowanie można ją polecić - ma dobrą adhezję, szybko wiąże, przed związaniem jest bardzo plastyczna, po związaniu stosunkowo łatwa w obróbce, jest trwała i mocna, łatwo dostępna, tania - uniwersalna. Oczywiście tutaj znowuż można przebierać w ofertach tych samochodówek (i innych szpachli działających na tej samej zasadzie i o podobnych parametrach ale wyspecjalizowanych w konkretnych zastosowaniach) ale w omawianym zastosowaniu niema większego sensu iść w drogie i specjalistyczne rozwiązania.

                                      Skomentuj


                                        #20
                                        Ostatnio zakupiłem lakiery do malowania i zauważyłem że w Castoramach i innych takich np. cena Domalux Capon Extra wynosi 32 zł, natomiast w Centrum Dekoral kupiłem za 23,37, to samo jest z Lakierem Domalux, 43 w Casto i Leroy a w sklepie specjalistycznym 37 zł. Nawet głupia taśma malarska jest tańsza o 3 zł.

                                        Skomentuj

                                        Czaruję...
                                        X