http://www.allegro.pl/item1010613341_pioneer_deh_p88rs_ii_nowy_najtaniej _gwarancja.html
Wrzucam dla przestrogi. Odbiór osobisty niemożliwy, na pytanie czy może wysłać za pobraniem z możliwością otwarcia paczki nie odpisał. Radzę uważać na takich pajaców.
Ta aukcja (oferta) akurat narusza polskie prawo, sprzedawca nie może żądać przedpłaty, (licytacji to nie dotyczy).
Zamieszczone przez brencik
Tak się zastanawiam czy nie warto by było utworzyc watek w stylu "oszusci na allegro", oczywiscie podklejony.
Jest tego sporo o i kazdy ma jakies mniej lub bardziej duze doswiadczenia z takimi osobnikami.
Przykład od sasiadów: http://www.trioda.com/forum/viewtopi...5679&start=240 gdzie tu akurat jeden uzytkownik doczekal sie swojego watku...
cursor, ale coś mi się wydaje, że jak wpłacisz kasę to ten gość dopiero zamawia ten towar. Ale to jest łamanie zasad allegro bo przecież nie wolno sprzedawać rzeczy, która nie jest twoją własnością.
A jaką masz pewność, że ten towar dostaniesz?
Nie pierwszy przypadek, gdy ktoś sprzedaje kilka sztuk w okazyjnej cenie.
Poprzednie aukcję(nie tego sprzedawcy), które widziałem, to opis żywcem zerżnięty z innej aukcji, z tym, że towar wystawiony kilkaset złotych taniej i do tego nie jedna, a od razu 3szt.
Nie zdziwiłbym się jakby za chwilę okazało się, że pierwsza fotka z aukcji też nie jest jego, a wzięta z jakiegoś forum z opisem instalacji. Patrząc po wyglądzie deski to moim zdaniem to corsa C :P
Nie mówię, że to musi być oszust, ale skoro na pytanie czy jest możliwość odbioru osobistego zaczyna kręcić, że nie, bo najpierw musisz zrobić wpłatę, a później oni zamawiają sprzęt, to co to za sprzedawca?
ale skoro na pytanie czy jest możliwość odbioru osobistego zaczyna kręcić, że nie, bo najpierw musisz zrobić wpłatę, a później oni zamawiają sprzęt, to co to za sprzedawca?
no i właśnie o tym mówię
jeśli sprzedawca nie ma sprzętu na stanie i zamawia dopiero jak zrobisz wpłatę i musisz jeszcze czekać 2 tyg na wysyłkę to jakiś żart.
Wystawiam jeszcze raz Jaszczombia gdyz poprzednia aukcja zostala skasowana przez dzielnych i czujnych pracownikow serwisu allego. Ci, jakze wspaniali i bezstronni ludzie dopatrzyli sie haniebnego i nieetycznego zapisu w mojej ofercie... Tak musze to wyznac – zachwalem sie jak ostatni lajdak i zaproponowalem gratis opony zimowe... Brzydze sie samym soba! Na szczecie administrator zareagowal z cala surowoscia i aukcje zamknal. Badzcie blogoslawieni o doskonali i przecudni pracownicy allegro. Badz blogoslawiony i Ty bezinteresowny allegrowiczu ktory zwrociles uwage naszych dobrych pasterzy na poczynania zblakanej owieczki. Oby do konca zycia oczy twoje cieszyly sie widokiem samochodu rownie wytrawnego i szlachetnego jak Jaszczomb!
A teraz ogloszenie:
Sprzedam w calosci lub na czesci (ale tez w calosci) .
Super auto, cena, przebieg i stan do uzgodnienia :)
Po profesjonalnym agro-tuningu w stodole szwagra. Nie daj sie zwiesc pozorom - to nie zwykla nexia!!!! To Jaszczomb! Postach szos, sultan autostrad, ksiaze drog exspresowych, wezyr dziurawcych ulic, super bryka do wyrywania lachonow, na jego widok laski sciagaja stringi przez glowe. (Fetyszysci - niestety nie moge dodac gratisu w postaci starych stringow – to nieregulaminowe).
Teraz i ty mozesz go miec! Nie czekaj! Zenon z Grudziadza tez czekal i przejechala go ciezarowka z kapusta, Marlena z Kielc tez czekala i wyrósł jej czyrak na zadku. Czy chcesz ryzykowac. Twoje szczescie zalezy od ciebie!! Jeszcze dzis zalicytuj.
Odbior osobisty. Poczta nie wysylam z uwagi na uprzedzenia pracownikow poczty do produktow ekologicznych. Tak, to nie pomylka! Ten produkt jest nie tylko piekny ale i ekologiczny - podlega Biodegradacji (wyraznie widoczna w okolicach blotnikow i progow). Na wiosne Jaszcomb zmienia okrycie i pokrywa sie piekna zielenia.
Uwaga - jak przystalo na szlachetnego ptaka , Jaszczomb unika wody! Tzn jezdzi tylko jak jest sucho - odrobina wody w powietrzu wywoluje niezadowlenie ptaszyny i ucieczke pradu przez stara cewke. Samochod odpalony w zeszly weekend jak bylo cieplo i sucho –jezdzi choc cewka strzela!
Czy chcesz jeszcze czekac???? Licytuj!!
Poprzedno chcialem dodac gratis w postaci lewego blotnik w kolorze czerwonym (planowalem wymiane porysowanej blach). Teraz , gdy juz wiem ze takie gratisy to zlo wcielone musze sie wycofac – teraz blotnik bedzie wliczony w cene. O!
Jednoczesnie informuje ze mam komplet kol z opnami zimowymi. Oczywiscie zadnych gratisow (A fuj!). Jesli ktos wyrazi zainteresowanie to wystawie je na dodatkowej aukcji. OCZYWISCIE nie zamierzam sprzedawac tychze kol poza aukcja. Och nie! Toz bylby to grzech ciezki.
W odpowiedzi na pojawiajace sie pytania.
1. samochod sprzedam osobie ktora na zakonczenie aukcji bedzie oferowac najwyzsza cene (nie zaleznie czy bedzie 2PLN czy 1 000 000 ),
2. samochod ma wazne OC do polowy sierpnia 2010.
3. samochod nie ma waznego przegladu (ostatni minal w sierpniu 2009). Nie mam mozliwosci zrobienia przegladu bo w dowodzie skonczyly sie rubryki na stepelek (tak tak auto to mam juz 8 lat). Sama mysl ze musze jechac do urzedu komunikacji na drugi koniec Warszawy (rejestracja z Bielan) jest dla mnie wyjatkowo przykra - juz szybciej zawioze moja ptaszyne na zlom. Samochod przechodzil do tej pory przeglady bezproblemowo.
4. Samochod byl regulanie serwiowany w zakresie wplywajacym na stan techniczny czesci istotnych (silnik, zawieszenie, itp). Stad sporo w miare nowych czesci (pompa i zbiornik paliwa ok 2 lat, troche elementow zawiszenia, przednia szyba, akumulator, itp). Jednoczesnie nie ukrywam ze czesci nieistotne dla bezpieczenstaw badz niezawodnosci nie byly przedmiotem mojego zaiteresowania. :)
5. Samochod ma centralny zamek ale nie mam do niego pilota, kluczyk zaciana sie zamku wiec od 3 lat samochod nie byl zamykany.... Moze jakby nasmarowac.... :)
6 .Do momentu awarii cewki samochod jezdzil bez proboblemowo na gazie... Z przebita cewka wiadomo ze sie nieda...
Ten zasilacz to jakiś skurwiały złom Made in China,który nawet nie wiem czy działa, no ale jest nowy :) Gdy kiedyś kupiłem komputer stacjonarny zamontowali mi tego szmela, bo już chyba tańszych nie mieli. Natychmiast kupiłem TAGANA i od tamtej pory ten złom leżał gdzieś w szafie zapomniany przez wszystkich. Nawet kurz nie chciał na nim osiadać. Teraz robiłem porządki i postanowiłem sprzedać to cudo wraz z innymi częściami po starym komputerze.
Desperatów zapraszam do licytacji.
Licytujecie na własną odpowiedzialność. Nie przyjmuję zwrotów, ani negatywów, ponieważ szczerze opisałem co sprzedaję.
Wysyłam to coś za darmo!!!
Postawie nawet piwo temu, kto mnie uwolni od tego bydlaka, jest to duża jak radziecka Wołga skrzynia z głośnikiem średnicy rodzinnej pizzy z pieczarkami!!! Obite w dywan po babci, który ma już swoje lata świetności (zupełnie jak babcia) dawno za sobą.
Sam głośnik jest zabezpieczany grillem (taki siatex jak u gwiazdorów remizowych dyskotek w zderzakach wyszpachlowanej calibry na gaz). Kiedyś nawet jak dorwałem wkrętarkę sąsiada, który nabył ów cudo techniki wietnamskiej w wyprzedaży w biedronce, udalo mi się ten zacny siatex odkręcić, następnie zabrałem się za odkręcanie głośnika. Kierowała mną czysta ciekawość (taka najzwyklejsza, włóż głowę, włóż rękę, nie ma głowy, nie ma ręki, normalka). Ale ta wkrętarka... Ja wiem, nie miałem przeszkolenia bhp i książeczki sanepidu, ale to mi prawie rękę urwało! Nie mówiąc o tym, że popadłem w koszta, bo wkrętarka po wykręceniu, zakręciła się o 270*, poszła iskra, dymek i cóż, padło dziadostwo. Zakręcać musiałem ręcznie uniwersalnym wkrętakiem śrubowym o łbie krzyżakowym. A co było środku? No cóż muszę przyznać, że jak na złość byłem zawiedziony. Szczurów w środku nie znalazłem. W końcu bydle stoi u mnie od paru lat w piwnicy. Nawet wydobywa się z niego taki przyjemny (choć może i nie?) piwniczny fetorek. Brrr...
Czy to działa? A skąd mam wiedzieć? Grało to kiedyś w jakiejś knajpie, mordobijni, robiło bum-bum, nóżka sama szła do tańca, rączki do góry, w gwizdki ludzie samoistnie gwizdali i wiecie, jaaaaazzzzdaaaaaaa!!! Heh, złote czasy...
Teraz coś odnośnie wysyłki. No nie wiem, czy znajdzie się taki desperat, ale ok, był bym w stanie to wysłać, ale najlepiej kurierem. Nie żebym był wygodny, ale to mi nawet w mój pancerwagen nie wejdzie, takie to niegramotne. Zresztą niedawno, z okazji wiosny sprzątałem w samochodzie, więc tak nie na ręke bedzie to do środka pakować. Jeśli znajdzie się też taki, kto przyjedzie i zabierze to ode mnie, to tak jak pisałem wcześniej - piwo w komplecie! Może się taki delikwent, bądź delikwentka, jeśli to będzie płeć piękna napić z radości, lub z rozpaczy, ale to już kwestia indywidualna.
W dużym skrócie - niech to ktoś ode mnie zabierze, na opał, na stolik do garażu, do calibry jako wygniatacz blachy, w poloneza też wejdzie, choć półeczka z bagaznika już sie nie będzie tak ładnie składać. Nawet się nada jako buda dla psa po wykręceniu głośnika, który powędruje na tylnią półkę w Twoim remizowym wymiataczu TEJ!
Skomentuj