Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

pistolet elektryczny do lakierowania forniru

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #21
    http://allegro.pl/kompresor-tlokowy-...789664781.html - w castoramie takie są.

    + dobry pistolet z zbiornikiem górnym.

    @ir0nhide, bez przesady. Chyba nie będziemy rąbać drzewa na wióry, ale nie zawsze umiem patrzeć, gdy osoba oddaje obudowę na cnc, lakieruje u mechanika i chwali się, choćby sama zrobiła te wióry. W końcu sprowadza się do tego, że taka osoba przykręciła głośniki i narysowała projekt (jeśli to nie był gotowiec).

    Skomentuj


      #22
      ironhide, tzn., że jak idę do sklepu chcę kupić meble do kuchni, podaje kolor, ilość szafek, wymiary ściany jaką mam w kuchni to mogę powiedzieć, że sobie zrobiłem meble do kuchni tak? Przesadzasz stary :)

      Wg mnie jak ktoś sobie obliczy wysokość radiatora do uniampa, poda producentowi rysunek jak to ma wyglądać, wymiary takie, żeby się uni zmieścił, to on sobie po prostu kupił wzmacniacz na zamówienie :P

      Skomentuj


        #23
        Nie na temat...
        przy tym rąbaniu drzewa pamiętajcie żeby zostawić sobie kawałek na zrobienie forniru ;p;p;p przesada chyba puszczać DIY w takie skrajności jak robienie płyt, bo weź tu zrób MDF ;d chyba na tarce ;p Diy to raczej czynności które wykonamy sami jak projekt, klejenie, lakierowanie, lutowanie itd. a nie tylko wypakowanie z kartonu gotowych kolumn, w 90% diy jest droższe od sklepowych konstrukcji, bo do kosztów nie idzie wliczyć własnej pracy i czasu, ale tu o to nie chodzi, bo znacznie lepiej się słucha i ogląda coś co sami stworzyliśmy


        ja kupiłem kompresor black&decker 24L za 80 euro nowy i pistolet za 20 euro, więc zmieściłem się w 400 zł bo kupowałem to kiedy euro było po 3,90.

        Skomentuj


          #24
          Nie na temat...


          Zamieszczone przez ir0nhide Zobacz posta
          (bo jeśli zrobimy kolumny sami które wyniosą nas powiedzmy 2tyś. a w sklepie dali byśmy za nie np. 1,9tyś to moim zdaniem DIY w takim wypadku staje się bezsensowne
          No ja tu mam całkowicie odmienne zdanie ;-)


          Dodam tylko tyle że jeśli ktoś chce polakierować kolumny jednorazowa a nigdy tego nie robił niech nie inwestuje w sprzęt tylko odda to do lakiernika.
          Jeśli w planach jest zdobycie doświadczenie w lakierowaniu, to jak najbardziej popieram iść w sprzęt i dalej działać "DIY"..

          Kompresory w kwotach które podajecie są na podobnym poziomie, pistolety również. Przy pistoletach proponuje pamiętać aby nie był to HVLP, czyli niskociśnieniowy.
          Last edited by Marios; 04.09.2011, 20:36.

          Skomentuj


            #25
            Nie na temat...
            Zamieszczone przez Marios Zobacz posta
            No ja tu mam całkowicie odmienne zdanie ;-)
            W porządku Ja uwielbiam DIY, wszelakie, nie tylko audio. Praktycznie jak chcę coś kupić, to najpierw się zastanawiam czy dał bym rade zrobić to samemu, jeśli tak to nie kupuję tej rzeczy... No chyba że miał bym to wykonać po tej samej cenie, wtedy więc wolę kupić i już po prostu to mieć.
            Choć kocham DIY to i tak dalej stąpam twardo po tej ziemi (jeśli koszta przy DIY miały by mnie wynieść tyle samo co bym kupił po prostu w sklepie to jednak wolę to kupić) Tu należało by też zaznaczyć że pisząc DIY w tym wypadku, mówię o skopiowaniu czegoś dokładnie identycznie tak jak oryginału.
            Ponad to ja uważam że jak już coś się robi to trzeba zrobić to dobrze, a nie z byle czego aby było. Bywa tak że nie mamy czasem wszystkiego co nam akurat potrzebne, więc siła rzeczy musimy to dokupić Przykład:
            Chcę wykonać obudowę wzmacniacza, i co z tego że mam pod ręką kawałek blachy, skoro:
            1. Jest jednak troszkę za cienka, w sumie na siłę mogła by być, ale powinna być grubsza żeby konstrukcja była stabilniejsza... Więc MĄDRZE było by kupić nową.
            2. Kupiłem arkusz blachy, ale ręcznie ciężko jest wyciąć odpowiedniego wymiaru formatkę - jednak nie wychodzi to za dokładnie....
            3. W końcu wyciąłem, JAKOŚ TAM(jak się dało najlepiej), ale teraz muszę ja wyprofilować, ręczne gięcie wychodzi jak małpie jazda na rowerze.... NAJROZSĄDNIEJ było by wygiąć ją na maszynie.

            itd. itd. itd

            To ja pierniczę taką robotę, skoro i tak muszę kupić tą blachę, to już wolę kupić ją u blacharza dokładnie wyciętą i wyprofilowaną....

            itd.

            Jak poskładam wzmacniacz na takiej zasadzie, to według Ciebie cudny nie zrobiłem go sam ? Jak osobiście nie wytrawie PCB do niego, tylko zlecę firmie to już nie kwalifikuje się do DIY ? Jak nie zrobiłem nóżek i gałek do niego tylko zleciłem tokarzowi to nie będzie to już wzmacniacz DIY ? itd.

            Zamieszczone przez Raf Zobacz posta
            @ir0nhide, bez przesady.
            Zamieszczone przez cudny90 Zobacz posta
            Przesadzasz stary
            Wiec to ja przesadzam ? :blink:

            Sami widzicie że to nie takie proste, DIY to raczej zbyt obszerne pojęcie by rozłożyć je na części pierwsze....
            Po części się z wami zgadzam, ale także dalej brnę w swoje

            Ja nie mówię żeby nic nie zrobić - pokupować tylko gotowce i skręcić całość na gotowo w 5 minut. ale
            Podsumuje to co powiedziałem takim pytankiem: Kto z Was wykona dokładnie/estetycznie/prawidłowo... WSZYSTKO sam ? :)


            ---------- Post dodany o 22:59 ---------- Poprzedni post o 22:55 ----------

            Zamieszczone przez Marios Zobacz posta
            Przy pistoletach proponuje pamiętać aby nie był to HVLP, czyli niskociśnieniowy.
            A to dlaczego ? Przecież o ile dobrze kojarzę to taki np. poliuretanowy lakier lepiej się nakłada niskociśnieniowo niż wysoko....

            Skomentuj


              #26
              Zamieszczone przez cudny90 Zobacz posta
              Też mi się wydaje, że kompresor + jako taki pistolet do malowania będzie lepszym pomysłem, pytanie tylko, czy w tej kasie można coś sensownego dostać?
              z tymi tanimi kompresorami to radze uwazac, po roku uzytkowania (kilka razy malowanie, pompowanie opon itp typowo amatorskie zastosowania) pierscienie w pompie przestaly trzymac cisnienie, teraz pompuje do max 2 - nie da sie nawet kola w samochodzie napompowac, wiec radzil bym albo dolozyc do czegos polprofesjonalnego albo zlecic to fachowcowi

              po za tym strasznie pluja olejem, do pozadnego lakierowania na wysoki polysk drogimi lakierami raczej sie nie nadaja

              Skomentuj


                #27
                Zamieszczone przez ir0nhide Zobacz posta
                Napisał Marios
                Przy pistoletach proponuje pamiętać aby nie był to HVLP, czyli niskociśnieniowy.
                A to dlaczego ? Przecież o ile dobrze kojarzę to taki np. poliuretanowy lakier lepiej się nakłada niskociśnieniowo niż wysoko....
                tutaj chodzi o wydajność kompresorów a jakich rozmawiacie. Nie są w stania zasilić takich pistoletów. Przy lakierowaniu niewielkich powierzchni tj. obudowy kolum można zredukować ciśnienie w pistolecie wysosokociśnieniowym i będzie ok.. Oszczędność materiału i ekologi a w DIY jest mniej istotna. Jeśli zużyjesz 20-30% więcej materiału nic się nie stanie, za to początkującemu lakiernikowi DIY będzie łatwiej

                Skomentuj


                  #28
                  Zamieszczone przez Marios Zobacz posta
                  Jeśli zużyjesz 20-30% więcej materiału nic się nie stanie, za to początkującemu lakiernikowi DIY będzie łatwiej
                  No właśnie o to mi chodzi jak zacznie w amatorski sposób nanosić wysokociśnieniowo to tylko "zakurzy" sobie - zrobi mu się "mgła" i po chwili nic nie będzie widział.

                  Skomentuj


                    #29
                    Teraz w Lidlu jest jakiś pistolet + kompresor.

                    http://www.lidl-pageflip.com/pl.html?kid=1MPtbm - strona 18
                    marcinsywala.pl
                    Cambridge Audio Stream Magic 6 | Power Amplifier Class D Hypex 2x Ncore NC2k | T29MF001 + MW16P-4 + 2xTIW 200 XS

                    Skomentuj


                      #30
                      Ok, temat o pistoletach więc można go lekko rozwinąć.

                      Tak jak pisałem wszcześniej kompresory o których piszecie mają bardzo małą wydajność powietrza i nie nadają się do pistoletów ciśnieniowych. W większości przypadków mówimy tu o prawie dwukrotnie większym zapotrzebowaniu, pistolet 400-500 l/min. te kompresory wyciągają do 200 l/nim.

                      Przy lakierowaniu DIY, w garażu tudzież małym warsztacie możne to obejść w taki sposób że wykorzystująć (powiedzmy) słaby kompresor zastosować pistolet o małym zapotrzebowaniu na powietrze czyli wysokociśnieniowy, zredukować mu ciśnienie na wejściu o połowe nawet do 1 bar. Zmniejszymy zapotrzebowawanie, powietrza w małym zbiorniku starczy na dłużej, ciśnienie będzie stabilniejsze stąd latwiej będzie rozłożyć farbę. Stracimy na szerokości strumienia i rozpyleniu, ale tutaj głównie ma to znaczenie do kolorów z efektem nie stosowanych w DIY. Rozpylenie można troche poprawić zmiejszając wydatek materiału.

                      Co do zapylenia jest ono praktycznie nieuniknione, ale na słaby sprzęcie (o tym który piszemy) relacja efekt końcowy i rozłożenie farby do zapylenia i popełnienia błędu będzie najmniejszy w opcji o której piszę.

                      Co do jakośc powietrza raczej nie ma co pisać, wystarczy spojrzeć na przykład który podaje Damiani.

                      Skomentuj


                        #31
                        Zamieszczone przez Marios Zobacz posta
                        tutaj chodzi o wydajność kompresorów a jakich rozmawiacie.
                        tutaj raczej chodzi o to, ze taki kompresor nadaje sie do napompowania materaca i pomalowania kilku sztachet w plocie, a nie do lakierowania kolumn na wysoki polysk zupelnie inna bajka, nie mowiac juz o "pistoletach elektrycznych"

                        Skomentuj


                          #32
                          No własnie, kolega ujął to prościej :-)

                          W fajny sposób lakierowanie bingant.

                          Skomentuj


                            #33
                            Oczywiście, profesjonalny sprzęt to koszt kilka tysiaków za kompresor, a pistolet 1-2k zł. autor ma przynajmniej 10x mniej kasy. Za stówkę albo dwie więcej macie już kompresor 50l. Jeśli autor będzie lakierować monitory to mały powinien starczyć na przynajmniej jedną kolumnę. Jeśli podłogówki to bierz większy. Bierz kompresor olejowy. Z pośpiechu podałem zły link. Tego parkside... no cóż :) Nie mam, nie wiem. Następna sprawa - jeśli zależy ci na braku oleju w lakierze to są takie specjalne filtry, które przyłącza się do wyjścia kompresora. Aha, warto pomyśleć o dodatkowym filtrze powietrza do kompresora. Te przy tłoku są w delikatnej obudowie i łatwo odpadną. Bez filtra może się zatrzeć.

                            Skomentuj


                              #34
                              hmm, mój górny budżet to 700zł, więcej nie chciałbym na to przeznaczać gdyż nie będę aż tak często tego używał. Myślałem, że może wystarczy taki elektryczny pistolet, ale jeżeli nie to spoko, jak macie linki z czymś wartym uwagi, poprosiłbym o ich umieszczenie.

                              Skomentuj


                                #35
                                Zamieszczone przez Adam_85 Zobacz posta
                                mój górny budżet to 700zł, więcej nie chciałbym na to przeznaczać gdyż nie będę aż tak często tego używał.
                                nie wiem czy to ma sens...
                                inwestowac tyle w sprzet który uzyjesz kilka razy
                                Juz mi sie nie chce...

                                Skomentuj


                                  #36
                                  ale płacąc te kilka razy komuś wyjdzie, że dostałbym sprzęt i dodatkowo nauczę się lakierować

                                  Skomentuj


                                    #37
                                    Zamieszczone przez Adam_85 Zobacz posta
                                    dodatkowo nauczę się lakierować
                                    Tym sprzętem nie nauczysz się lakierować.. może malować.

                                    Skomentuj


                                      #38
                                      co sugerujesz?

                                      Skomentuj


                                        #39
                                        Powiem tak, porównując dobre pomalowanie wałkiem a tym pistoletem, nie powinno być większej różnicy w rozłożeniu (wyglądzie). Głównie chodzi tu o szybkość pracy, ale to raczej Cię nie interesuje. Jeśli masz ochote się pobawić, kup sobie ten sprzęt może kiedyś wykorzystasz do malowania ścian.

                                        Jesli juz będziesz kupował, postaraj się wybrać taki aby mieć ustawienie wydajności farby (regulacji wielkości dyszy, przepływu materiału) dzięki temu będzie można coś porzeźbić w ustawieniach z wykorzystaniem lepkości.

                                        Ni espodziewaj się perfekcyjnych rezultatów, w lakierowaniu amatorskim samo lakierowanie to cześć sukcesu, bardzo ważna jest późniejsza obróbka i polerowania.

                                        Skomentuj


                                          #40
                                          rozumiem, skoro nie warto to nie będę w to inwestował, a powiedz mi jak należy nakładać lakier wałkiem i jaki polecasz, jak to potem obrabiać?

                                          Skomentuj

                                          Czaruję...
                                          X