Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Zmiana koloru auta - lakiernik, folia czy PlastiDip ?

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #21
    Zamieszczone przez LightSound Zobacz posta
    Chodzi Ci o http://www.oemtuning.pl/ ? Robili koledze tego Golfa IV kombi - widziałem go na własne oczy, nie ma się do czego doczepić, zwraca uwagę. Na prawdę fajna sprawa ten plastidip. Jak coś - mogę pomóc.
    Dokładnie:) jedynym minusem że kolory występują tylko w macie(planowałem czarną perłę) ale i może być czarny mat:)

    Skomentuj


      #22
      Ja jestem podobnego zdania co lklukasz, pomalować to co zostało spieprzone, a potem polerka dobrymi środkami np. Meguiars + politura + wosk i zajebongo

      W sumie nie widziałem jeszcze z bliska efektu oklejania folią, nie wiem jak to znosi próbę czasu, częste mycie, otarcia itp. więc nie wiem czy bym sie na to zdecydował, ale przeciw też nie jestem.

      Z lakierem o tyle fajna sprawa, że drobne ryski zawsze można spolerować i jeśli będzie co jakiś czas odżywiać lakier, zabezpieczać i stosować dobre szampony, auto będzie wyglądać świetnie

      Skomentuj


        #23
        Zamieszczone przez ŁukaszN Zobacz posta
        Z lakierem o tyle fajna sprawa, że drobne ryski zawsze można spolerować i jeśli będzie co jakiś czas odżywiać lakier, zabezpieczać i stosować dobre szampony, auto będzie wyglądać świetnie
        z plastidipem podobnie, zrywasz zniszczona powloke i kladziesz nowa Korci mnie żeby samemu spróbować położyć plastidipa

        Skomentuj


          #24
          No tak, plastidipy są tylko matowe z racji wiadomo jakiej Ehh korci Cię pewnie po tym filmiku? :P w sumie jakbyś miał wydawać 1000zł na paliwo do Krakowa i nocleg...
          to chyba lepiej kupić za to pistolet i lakier i potrenować.
          Tylko że plastidip to max na 2 lata, potem traci przyczepność.

          Skomentuj


            #25
            Zamieszczone przez LightSound Zobacz posta
            Ehh korci Cię pewnie po tym filmiku? :P
            Nie już prędzie przyglądałem się tej formie kolorowania

            Zamieszczone przez LightSound Zobacz posta
            w sumie jakbyś miał wydawać 1000zł na paliwo do Krakowa i nocleg...
            to chyba lepiej kupić za to pistolet i lakier i potrenować.
            Do Poznania mam bliżej i nocleg za free by się znalazł... Jeśli do tego nie ma specjalnego pistoletu to praktycznie musiał bym kupić tylko lakier a to wydatek niecałego 1000zł

            Skomentuj


              #26
              A to chyba że tak, wiele to wyjaśnia.
              Potrzeba specjalnego pistoletu bo jest gęsty, ew. można rozcieńczać, czego nie polecają za bardzo, bo nie wiadomo wtedy jak z trwałością.

              Skomentuj


                #27
                Nadal jestem zwolennikiem poprawienia druciarstwa niż go maskowania.
                Zastanów sie nad tym!
                Juz mi sie nie chce...

                Skomentuj


                  #28
                  To co może dać do zastanowienia to atrakcyjność sprzedaży po "paintdipie" i folii.. może lekko spaść. Poprawione auto zawsze będzie w oryginale.

                  Skomentuj


                    #29
                    Cóż czy ja wiem - przed Paintdipem Golf nie bardzo chciał się sprzedać - po paintdipie się o niego dosłownie bili...

                    Choć fakt faktem jak paintdip zejdzie, to zostanie pod spodem to co Ci się teraz nie podoba.

                    Skomentuj


                      #30
                      Zamieszczone przez Marios Zobacz posta
                      To co może dać do zastanowienia to atrakcyjność sprzedaży po "paintdipie" i folii.. może lekko spaść. Poprawione auto zawsze będzie w oryginale.
                      po 1 zawsze można wrócić do oryginału jeśli nabywcy się to nie spodoba, łatwiej i taniej jest poprawić paintidipa, a poprawione auto jak napisałeś już w oryginale nie będzie bo będzie poprawiane...

                      Skomentuj


                        #31
                        Zamieszczone przez csbiczek Zobacz posta
                        po 1 zawsze można wrócić do oryginału jeśli nabywcy się to nie spodoba
                        a w oryginale bida z nedzą: skórka pomarańczowa, zapylenia i źle dotarta szpachla

                        Teraz nie ma praktycznie nie bitych aut, ale jak już kupować "robione auto", to niech to będzie porządnie zrobione auto

                        Zamieszczone przez Marios Zobacz posta
                        To co może dać do zastanowienia to atrakcyjność sprzedaży po "paintdipie" i folii.. może lekko spaść.
                        O to to, nie wiem czy bym, się zdecydował an takie auto. Spoko jeśli to jest golf 2, 3 lub inne wiekowe auto, taki zabieg moze mu tylko pomóc, ale jeśli jest to kilkuletnie auto w cenie powyżej 20tys, to ja osobiście odpuszczam sobie.

                        Skomentuj


                          #32
                          Zamieszczone przez LightSound Zobacz posta
                          Nie, to ta firma:
                          http://www.folie.malopolska.pl/
                          Dayton RS270S + Fountek FW146 + CD3.0

                          Skomentuj


                            #33
                            Do Gdańska daleko csbiczek nie masz:)

                            http://forum.kosmetykaaut.pl/viewtopic.php?t=8631

                            Skomentuj


                              #34
                              Zamieszczone przez dolphin123 Zobacz posta
                              Do Gdańska daleko csbiczek nie masz

                              http://forum.kosmetykaaut.pl/viewtopic.php?t=8631
                              Ale co mi to da że go wypucują i będzie się świecił jak psu jajka skoro odcień lakieru jest inny na 1/3 auta... Chociaż nie powiem, efekt końcowy nie licząc oklejania piorunujący, ciekawe ile kosztuje takie odświeżenie auta:)

                              Skomentuj


                                #35
                                Przecież oklejają... :) A w linku pokazane tylko jak to robią dobrze.

                                Skomentuj


                                  #36
                                  Sama regeneracja lakieru i wnętrza pewnie coś ok. 1200 zł.

                                  Skomentuj


                                    #37
                                    Zobaczcie jak kobieta potrafi dbać o samochód :)
                                    też z tego forum co wyżej

                                    http://forum.kosmetykaaut.pl/viewtopic.php?t=12109

                                    Skomentuj


                                      #38
                                      Zamieszczone przez BraWo Zobacz posta
                                      Zobaczcie jak kobieta potrafi dbać o samochód
                                      też z tego forum co wyżej
                                      Spora część userów tego forum chyba musi mieć znaczny stopień upośledzenia umysłowego. Ja moge zrozumieć ze tak można dbać o jakiegoś youngtimera który więcej stoi jak jeździ, ale o zwykły dupowóz? Pielęgnacja lakieru, felg ok, ale nadkola, zderzaki od środka, plastiki spod maski... nie rozumiem.

                                      Skomentuj


                                        #39
                                        Łooo matko.. Kochanis jade umyć auto, za miesiąc wracam...

                                        Skomentuj


                                          #40
                                          Ja rozumiem, że po takim myciu to auto się tylko i wyłącznie ogląda...bo jeździć to już nim szkoda.
                                          Asustor AS-5002T z MPD + konwerter USB .3lite + DAC PCM1704 by olog + autorskie PRE z PVC + Monobloki Ravlus Amplifilo + kolumny Tatami Audio Hudba

                                          Skomentuj

                                          Czaruję...
                                          X