Czas wakacyjny, praca za granica, przerwa w DIY.

[Pawel S.]

Szczery. Idziesz na spacer a tam na ulicy spotkasz babcię 80 letnią która właśnie idzie ... powiedzmy, że biegać, całą obklejoną lampkami w najnowszych Asicsach, kolorowym stroju termoaktywnym z iphonem zaczepionym na "bicepsie " w ogromnych studyjnych słuchawkach na uszach i jeszcze się uśmiechnie i zagada " bo masz taką śliczną córeczkę"...

dobra reklama

[benek161]

Mam nadzieję, że następna generacja polaków nie będzie taka [...] zanadto patriotyczna.

Jak się takie coś czyta to włos sie na głowie jeży...

[ruffpl]

No niestety taka jest prawda. Ale nie ma się co dziwić/ te najstarsze w Polsce osoby przeżyły najcięższe czasy w porownaniu z innymi krajami EU, od wojny do PRLu, w czasie jak inne kraje się rozwijały, my odbudowywalismy zniszczoną Polskę i dopiero w dzisiejszych czasach możemy cieszyć się takimi rzeczami jak np. autostrada :) . Ciekawe co będzie jak my będziemy na emeryturze. Widząc co się dzieje, obawiam się, że tak jak moi dziadkowie będę musiał się zadowolić emeryturą wysokości 700 zl na miesiąc...

[benek161]

No niestety taka jest prawda.

Taka jest prawda że jest w Nas za dużo patriotyzmu? Proszę, skończ...

[Pawel S.]

Taka jest prawda że jest w Nas za dużo patriotyzmu? Proszę, skończ...

nie zrozumiales charakteru wypowiedzi...

ale faktycznie jakby sie tak zastanowic... to jak obecna mlodziez przejdzie na emeryture to bedzie masakra w tym kraju :/

[Sunny]

Mogę się wypowiedzieć w temacie Norwegii, ponieważ mieszkałem tam 6 miesięcy (nie wypaliło do końca).. Generalnie było to w 2009r. i jeśli mógłbym cokolwiek zamienić na pobyt tam to właśnie bym to zrobił. Ogólnie wspomnienia działają i jest straszna chęć powrotu, niestety nie wiemy na chwilę obecną jak się ruszyć i to pozostaje marzeniem, pomimo wolności - braku dzieci itd.

Kwestia jest tego typu, że kiedyś (jak np w 2009r) norwedzy zatrudniali pracowników znających jedynie język polski oraz takich, którzy ewentualnie znali język angielski, jednak na dzień dzisiejszy wiem, że chcą rozmawiać tylko w języku norweskim, przez znudzenie rozmowami z polaczkami itd, którzy nie chcą i nie umieją norweskiego. Kraj ogólnie jak dla Nas, poezja. Dobrym odniesieniem jest choćby fakt, że norwedzy są bardzo uprzejmi (wszyscy się witają na ulicy) pomagają sobie itd. Nie mniej powoli też się to już zmienia, przez mieszkańców innych krajów. Jeszcze nie tak dawno, tam można było zostawiać laptopy i pieniądze w otwartych samochodach pod sklepami, wystarczyło że przyjechali rumuni, rozeszło się po mieście, że kradną, tak wszyscy włącznie z Norwegami zaczęli robić jak w polsce (zamykanie aut i zabieranie wszystkiego) a, żeby było śmieszniej to Norwedzy byli przyzwyczajeni nawet do zostawiania otwartych domów (też tak robiłem).

Suma sumarum - kraj piękny, pieniądze piękne, zarobki za najprostszą pracę (140 kr/h) a litr paliwa 98 na shellu 15 kr/l - także porównanie też dobre. Niestety to wszystko nie dla zwykłego zjadacza chleba, język jest ciężki. Mi i mojej Pani nie wypaliło. Po pół roku (przed zimą) mieliśmy wybór, wróćić po pół roku z 80 tyś zł w kieszeni, albo wydać to przez kolejne pół roku na opłaty mieszkania, auta, życia (nie jest tanie) itd itd. ponieważ pracodawca, nie zapewnił, że po zimie wrócimy na 100 % na swoje stanowiska. Ryzyk fizyk. I tak 80 tyś zł, żyjąc, jedząc bardzo dobrze z mieszkaniem nad fjordem i to w 6 miesięcy to dobry wynik. Żal pozostał do dziś.

[Marios]

Jak się takie coś czyta to włos sie na głowie jeży...

Popieram Benio.
Dodam tylko że obecne pokolenie polaków dupę liże każdemu zachodniemu managerowi z nadzieją na światową karierę. Ale to nic, można powiedzieć że taka to międznarodowa korporacyjna społeczność. Najgorzej mnie wku... Jak przy rozmowach osrywają swój kraj, naśmiewają się z niego jak to nie ma dróg, pociągów itd... Właściwie to w rodzinie też zdarzają emigranci przez pół wieczoru zachwalający jak to u nas jest zaje.... w UK.. Po prostu totalne dno.

Niestety znam wielu takich co już wrócili..i muszę oddawać na nich częś swojego zusu w tym biedny, przecież kraju.

[Pawel S.]

Dodam tylko że obecne pokolenie polaków dupę liże każdemu zachodniemu managerowi z nadzieją na światową karierę. Ale to nic, można powiedzieć że taka to międznarodowa korporacyjna społeczność.

a w polsce to juz nie?

[Marios]

Tak samo masz w pełni rację. Chodziło mi głownie o to że w kontantach z osobami z "zachodu" polacy często naśmiewają się z naszego kraju. Już nie wspomne o tych co zarobili parę funtów i zapomnieli skąd pochodzą.

[Pawel S.]

nasz kraj wysmiewaja chyba wszyscy...
ale faktycznie - osiedlowy nieudacznik wyjedzie do UK na "zlewozmywak" (czy ktos faktycznie na takim stanowisku pracuje?) i juz jest wielki pan bo zarabia funty...
z mojego osiedla wiekszosc takich cwaniaczkow wyjechala :/

[Hermes]

No niestety - słoma w butach, pare $$$ w kieszeni i wielki pan. Sodówka do głowy uderzyła. Teraz to coraz częstszy widok

[konradzik88]

A mógłbyś napisać jakiej pracy może się spodziewać człowiek który nie ma "papieru"? (nie żebym nie miał papieru, bo akurat mam mechanika, ale w tym zawodzie nie chcę pracować)
Czy na takiego człowieka za granicą tylko czeka praca typu "zmywak" lub zbieranie owoców?
Znajomy (po szkole elektronicznej) który pracował ze mną w Pilkingtonie, wyjechał do Londynu i tam przyjęli go do pracy przy montażu szkiełek do zegarów lotniczych, tylko dlatego że pracował w Polsce ze szkłem.

magazyny, fabryki, wozki widlowe. Tutaj robia Ci na miejscu kursy i jest ok. na budowach dobrze placa. Montaz takich szkielek to zadna filozofia szkolenie 1dniowe i jazda :) ja do niedawna robilem uszczelki i izolacje do samolotow i budowlane

---------- Post dodany o 01:20 ---------- Poprzedni post o 01:19 ----------

Czy miasteczko ma w nazwie minister czy jakoś tak???

Bo w 2004 roku miałem tam jechać do pracy.

nie to jest w poole. firma sunseeker. maja przedstawicielstwo w pl w sprzedazy

---------- Post dodany o 01:26 ---------- Poprzedni post o 01:20 ----------

przeciez jakakolwiek prace ma obecnie. ja jestem podobnego zdania. nie pojade pracowac bezmyslnie zeby sie pozniej wkurzac...

tyle ze za granica za minimalna stawke stac cie opalcic rachunki godnie zjesc ubrac sie i odlozyc. Od czegos trzeba zaczac jesli nie masz startu u kogos. Podstawa nie znasz biegle jezyka nie wybrzydzasz.

---------- Post dodany o 01:29 ---------- Poprzedni post o 01:26 ----------

programowanie mam delikatnie opanowane. moja obrabiarke sam programuje, alphacama poznalem na stazu...
problem to jezyk. z tego powodu chcialbym tylko do UK jechac, a tam chyba jeszcze wieksze problemy :/

problmy z czym? podstawa biegly jezyk na CNC oglosznia widze jedno za drugim, nie trzeba papierka jedynie umiejetnosci. Tutaj kurs na CNC trwa pare tyg ale jakos krotko. To samo na mechanikow maszyn w fabrykach nic nie robia a maja wysoka stawke :) kurs tez nie jest dlugi :)

---------- Post dodany o 01:38 ---------- Poprzedni post o 01:29 ----------

Popieram Benio.
Dodam tylko że obecne pokolenie polaków dupę liże każdemu zachodniemu managerowi z nadzieją na światową karierę. Ale to nic, można powiedzieć że taka to międznarodowa korporacyjna społeczność. Najgorzej mnie wku... Jak przy rozmowach osrywają swój kraj, naśmiewają się z niego jak to nie ma dróg, pociągów itd... Właściwie to w rodzinie też zdarzają emigranci przez pół wieczoru zachwalający jak to u nas jest zaje.... w UK.. Po prostu totalne dno.

Niestety znam wielu takich co już wrócili..i muszę oddawać na nich częś swojego zusu w tym biedny, przecież kraju.

nie kazdy jest zakochany w polsce.... ja nie przepadam za tym krajem chociaz jeszcze niestety w nim mieszkam a to wszystko przez ludzi, brak kultury totalne chamstwo.
w sklepie patrza na ciebei jak na zlodzieja, przy kasie nikt glupiego dzien dobry nie powie siedza jak za kare i az totalnym brakiem kultury sie rzygac chce. kazdy co robi na zachodzie to robi ale stac go godnie zyc w polsce po studiach technicznych nawet nie masz na rachunki w tych czasach...
wiec nie krytykuj kazdy jest inny i nie kazdy musi cieszyc sie ze swojego pochodzenia

nie zastanowiles sie tez ze kazdy narzeka na ten kraj bo nie zapewnia mu PODSTAWOWEGO MINIMUM?! nawet gdy 2 osoby pracuja to ledwo wiaza koniec z kocem pokaz mi gdzie na zachodzie jest taka sytuacja?! to nie wina ludzi a kraju

[bawolek]

...a kraj to takie cos co sobie samo z siebie istnieje .. jak go zdefiniowac ? ...... KRAJ TO LUDZIE .. .....takim gadaniem jednoznacznie siebie okresliles... jestes wlasnie przykladem stojacego przy kasie patrzacego z pod byka roszczeniowca, ktory przyjeżdża do kraju żąda by w pas mu sie klaniac

wszedles do sklepu to powiedz ladnie dzien dobry i sie usmiechnij ...
jak ktos do ciebie do domu wchodzi to czeka az ty mu dzien dobry powiesz ?

wesoło nie jest... ale w 90% jak Ty sie zachowujesz... tak ciebie traktuja

PS ... przez pewien czas pracowalem w miejscu gdzie przewijalo sie dziennie pare tys ludzi różnych narodowości (miejsce nie ma nic wspolnego z handlem, czyli zadne markety, centra handlowe itd..)... roznych ludzi ...przeróżnych... i bardzo wiele sytuacji stresowych, wierz mi mam bardzo duze doswiadczenie w "pracy z ludzmi" i powiem Ci z wlasnego doswiadczenia (nawet celowo eksperymenty robilismy) ...ze masakrycznie duzo zalezy od postawy, nastawienia, tonu itd.. jak sie zachowujesz tak cie tez beda traktowac... w wielu sytuacjach juz sam twoj ubiór spowoduje taka a nie inna postawe u twojego rozmówcy ....

tak wiec nie zataczaj koła tylko sam powiedz dzien dobry usmiechnij sie i obserwuj ....
zrob sobie taki dzienny eksperyment to sie SAM PRZEKONASZ w ilu procentach to zadziała...

bo poki co zaprezentowales typowo roszczeniowa postawe zmeczonego polaczka wspoltworcy mitu, ... i tworzacego taki a nie inny obraz kraju !

[Sunny]

tak a propos naśmiewania się, przypomniało mi się, jak znajomy norweg (rodowity) przyszedł do mnie z mapą świata, otwiera ją i wskazuje palcem pytając po angielsku "a polska znajduje się, w której części rosji ?" - chyba tak nas się też kojarzy. Z drugiej zaś strony, patrząc na mapę wokół było wszystko, ale niestety Polski nie znalazłem.

[konradzik88]

...a kraj to takie cos co sobie samo z siebie istnieje .. jak go zdefiniowac ? ...... KRAJ TO LUDZIE .. .....takim gadaniem jednoznacznie siebie okresliles... jestes wlasnie przykladem stojacego przy kasie patrzacego z pod byka roszczeniowca, ktory przyjeżdża do kraju żąda by w pas mu sie klaniac

wszedles do sklepu to powiedz ladnie dzien dobry i sie usmiechnij ...
jak ktos do ciebie do domu wchodzi to czeka az ty mu dzien dobry powiesz ?

wesoło nie jest... ale w 90% jak Ty sie zachowujesz... tak ciebie traktuja

PS ... przez pewien czas pracowalem w miejscu gdzie przewijalo sie dziennie pare tys ludzi różnych narodowości (miejsce nie ma nic wspolnego z handlem, czyli zadne markety, centra handlowe itd..)... roznych ludzi ...przeróżnych... i bardzo wiele sytuacji stresowych, wierz mi mam bardzo duze doswiadczenie w "pracy z ludzmi" i powiem Ci z wlasnego doswiadczenia (nawet celowo eksperymenty robilismy) ...ze masakrycznie duzo zalezy od postawy, nastawienia, tonu itd.. jak sie zachowujesz tak cie tez beda traktowac... w wielu sytuacjach juz sam twoj ubiór spowoduje taka a nie inna postawe u twojego rozmówcy ....

tak wiec nie zataczaj koła tylko sam powiedz dzien dobry usmiechnij sie i obserwuj ....
zrob sobie taki dzienny eksperyment to sie SAM PRZEKONASZ w ilu procentach to zadziała...

bo poki co zaprezentowales typowo roszczeniowa postawe zmeczonego polaczka wspoltworcy mitu, ... i tworzacego taki a nie inny obraz kraju !

CXZY JA GDZIES NAPISALEM ZE NIE MOWIE?!?!?!?! Zawsze mowie tak mnie wychowano! Ale to nie zmienia faktu ze ludzie nie odpowiadaja,a powinni mowic pierwsi bo to im zalezy by sprzedac towar a nie mi by kupic. Co mni interesuje czyjs ton? ubior? wyglad? to jest polska wlasnie od razu skreslaja Cie jak Cie zobacza, masz tatuaz? od razu jestes kryminalista i patrza dziwnie. Kazdy ubiera sie chyba jak chce? wolny kraj wiec nie rozumiem, pokazales wlasnie idealny przyklad polski gdzie wciaz nie ma tolerancji i jestes dyskryminowany na kazdym kroku... Mozna wymieniac w kolko ale to trzeba poczuc jak mozna byc traktowanym gdzies i pozniej poronwac to do nas. o policji nawet nie bede wspominal..

[Pawel S.]

tyle ze za granica za minimalna stawke stac cie opalcic rachunki godnie zjesc ubrac sie i odlozyc.

taaa - a w polsce trzeba dorobic drugie tyle zeby przetrwac :p

problmy z czym?

problem ze znajomoscia jezyka obcego. czyli do jakiego kraju jechac

przy kasie nikt glupiego dzien dobry nie powie siedza jak za kare

w biedronce nie kupujesz?

"a polska znajduje się, w której części rosji ?"

gdybym sie nie nasluchal o ich systemie szkolnictwa to bym napisal ze zle edukuja...

patrząc na mapę wokół było wszystko, ale niestety Polski nie znalazłem.

no ale z tym juz przegiales :/

[ruffpl]

"a polska znajduje się, w której części rosji ?" - chyba tak nas się też kojarzy

Ja spotkalem się z określeniem " blok wschodni" i ogolnie często wiele osob uważa, że Polska to jakieś województwo w europejskiej części Rosji / tak jak w polskiej kulturze słowo rumun określa wieśniaka itp, a przecież to kraj rozwinięty na tym samym poziomie co Polska/ taki stereotyp

[Sunny]

no ale z tym juz przegiales :/

Co gorsza, byłem zmuszony pokazać mu w nawigacji gdzie leży "blok wschodni" jak to ładnie kolega określił, bo na jego mapie nie było nawet kształtów i granic. Morze zachodziło na daleką północną część polski, zwężało się po bokach i wyglądało jak półwysep, i nie było opisanej części jako Poland. Dosłownie Litwa, Białoruś oraz Ukraina zachodziły nam na kraj. Zero opisów czy czegokolwiek. Wstyd mi było strasznie. Dopiero gość zrozumiał o co chodzi z Polską kiedy włączyłem mu automapę. Masakra.

[konradzik88]

taaa - a w polsce trzeba dorobic drugie tyle zeby przetrwac :p


problem ze znajomoscia jezyka obcego. czyli do jakiego kraju jechac


w biedronce nie kupujesz?


gdybym sie nie nasluchal o ich systemie szkolnictwa to bym napisal ze zle edukuja...

no ale z tym juz przegiales :/

w biedronce nigdy nie bylem, dla mnie to chore by czlowiek nawet na jedzeniu musial oszczedzac.. ale niestetty ten kraj do tego doprowadzil. O kupnie mieszkan nawet nie wspomne :)

a z jezykiem to podstawa inaczej ciezko o lepsza prace. Szanujmy kraj i ludzi z niego pochodzacych i mowmy w ich jezyku. W polsce kazyd nasmiewa sie z pracownikow fizycznych, sprzataczy, smieciarzy itp itd tragedia zeby ludzie musieli sie wstydzic tego co robia bo ich ludzie wytykaja palcami. Pracownikow fizycznych wszedzie sie szanuja tylko nie u nas.... a stawki za nadgodziny kto ma x2 to nie znam nikogo w pl u mnie wszyscy musza je robic za free. Kary sa za male w tym kraju dla pracodawcow

[Sunny]

.. ale niestetty ten kraj do tego doprowadzil. O kupnie mieszkan nawet nie wspomne :)

Kraj okrada Ciebie ? Ty też okradaj kraj.