jak narazie to Kudłaty ma tu 100% racje :).. audiomaniak to nawet brzmi lepiej :P tak bardziej ludzko :P pozdro dkla wszytkich AUDIOmianiakow :)
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
<<<===Kim jest Audiofil ??===>>>
Collapse
X
-
Budzik nie sikaj:) hehe
Audio z łac. słyszećhehe
tak czy inaczej kupowanie sprzętu za kuuuuuuupę kasy tak żeby nikt o tym nie wiedział to może być osoba która (wg.niej samej) zauważy różnice w brzmieniu) ale jak się będzie z tym afiszować to wątpię czy będzie potrafiła (oprócz głupot wyczytanych np. w Audio) powiedzieć co słyszy, jakie są różnice i dlaczego.. ehh zmotane
pozdro dla Wszystkich(Audiofili i ich "tylko" a może i aż cieni
Skomentuj
-
Audiofil to zboczeniec, dewiant, fetyszysta i syn marnotrawny. Nie słucha muzyki tylko sprzętu, tzw. klocków (sorry za obleśne słowo), kupuje jakieś dziwne przedmioty które grają bez prądu - kamienie na CD, marmurowe płyty na głosniki, słyszy kierunkowość kabli oraz ich typ. Wydaje 10x tyle na sprzęt który jest tego nie wart i prowadzi niekończące się dyskusje o wyższości brzmienia winyli i lamp nad CD i tranzystorem. By poprawić swoje samopoczucie i podkreślić swoją przynależnośc do audiofilskiej loży masońskiej kupuje "Audio" i "Hi-Fi i Muzyka", skąd czerpie swą widzę nt. otaczającego go świata Audio. Dowiaduje się z nich że monobloki Krella to szczyt hi-endu a CD Wadia to audiofilskie K-2. Nie lubi elektrowni, więc by się do nich odciąć stosuje kondycjonery do prądu. Sprzęt stawia na wypoziomowanym stoliku ważacym 150 kg tłumiącym mikrodrgania i rezonanse fotonowo i termicznie wzbudzonych atomów.
Zwykle jest głuchy na jedno ucho, w dzieciństwie przechodził świnkę. Nie uznaje pomiarów, wierzy w mity audiofilskie i nie bierze udziału w slepych testach porównawczych typu ABX. Woli wydać 20000 zł na kable van den Hulj niż umyć uszy by usłyszeć 0.00001% poprawy jakości dźwięku.
Masowo kupuje stolarkę i ślusarkę oraz inne meble o dziwnych nazwach, które bez pomocy pieca i kaloryfera "wygrzewa".
W życiu nie trzymał lutownicy w łapie, a sprzęty podłącza z instrukcją w ręku :-D
Ma kompleks "małego" i dlatego kupuje coraz grubsze kable.
Skomentuj
-
Ja bym to troszke inaczej ujął,bez łaciny.
Audiofil-ozofia,tak,tak.Dążenie do perfekcji,zgłębianie tajemnic przetwarzania dźwięku i sposobów jego zbliżenia do orginału.Od tak bez przesunięć fazowych,spadków charakterystyki,podbić itd.
I tu nie ma ceny,nie ma marki jest tylko ślepy pęd do osiągnięcia perfekcji.To coś jak nauka,wciąż coś nowego odkrywamy uczymy się,poprawiamy.I dlatego zaczynaliśmy od alfreda,podpieralismy się podrodze teslą,tonsilem tudzież stx-em aby docelowo sięgnąć do holandii.Po co?Choćby po revelatora...ale czy to już szczyt?Wątpie.
PZDR
Skomentuj
-
"...trzbea byc debilem a nie audiofilem..." :) cos wtym jest :) bardzo trafny rym, a wydaje mi sie, a wrecz jestem pewny, ze takich audiodebilofili jest mnostwo :), bo po co by robic takie cos jak cobra dynacorda... tak tak panowie zaczynamy, nawet profesjonalny sprzet robic debilo odporny. Nie wspominajac o domowym :), wiec do audio wpiernicza nam sie debilizm w roznych formach, trza go tepic i juz...zwalczac wiedza, a nie pustymi slowami...chodzmy z odsiecza i nawracajmy :)
Skomentuj
-
Nie każdy kto określa się mainem audiofila nim jest. Pośród audiofili jest kilka grup które mają swoje wyróżniki: prawdziwi audiofile, którzy naprawdę słyszą więcej i tym się kierują przy zakupie sprzętu, melomani i audioholicy którzy chcą uzyskać jak najlepszy dźwięk nie wgłębiając się w szczegóły techniczne i spory, audiofile-snoby którzy kupują drogi sprzęt i opowiadają co słyszą i jakie kolosalne zmainy wystąpiły w ich "systemie", audiofile-fanatycy słyszący zmiany napięcie w gniazdku i dyskutujący zażarcie o wszystkich pierdołach typu stoliki, srebrne kable i inne, podatni na manipulację i żywiący się propagandowymi artykułami w prasie i reklamami.
Skomentuj
-
Barteqe.. powiem tak: dziś znów sprawdzałem nowe ustawienie kolumn(tylko chwilowe oczywiście) i zapchałem kocami i pościelą tam gdzie trzeba. Uwierz mi efekt jest po prostu hmmm WIELKI. Srpóbuj sam kiedyś w ramach doświadczenia:) nie ma niepotrzebnego przeciągania niskich tonów( co występuje właśnie szczególnie, gdy wstawisz kolumnę w róg pokoju) i ogólnie dźwięk jest bardziej.. czysty:)
PS. co do linijki to już chyba by mnie musiało..... hehe
pozdro serdeczne
Skomentuj
-
To jest Audiofil "Jak zauwazyliscie, plastiki sa sciagniete z kondensatorow. Wielu twierdzi ze to poprawia dzwiek. Wydaje mi sie ze roznica nie jest az tak wielka, ale mimo wszystko mozna wyczuc pewna poprawe: dzwiek jest bardziej spontaniczny i mniej "zachamowany" ;-)" http://www.audiostereo.pl/zalaczniki/153459_1.jpg ja myslalem ze im wiecej radiator ma zeberek tym lepiej a tu audiofilska konstrukcja i jak widac mylilem sie :).
Nastepne te forum jest dobre jak nic cytuje "Ja tez nie blefowalem. Co do rezystorow to masz nawet racje. Vishay S102 jest produkowany w wersji tzw 'nude' , bez plastikowej obudowy i brzmi lepiej niz ten sam rezystor (w plastikowej obudowie). Kazdy z tych rezystorow kosztuje ok $10.;-)" hehe http://www.audiostereo.pl/zalaczniki/153677_1.jpg
Skomentuj
Skomentuj