Czemu wszyscy piwsko żrą na noc, hę? :razz:
Ja dla odmiany mam przed sobą półlitrowy stalowy kubek z colą z lodówki. Jakby nie zabrakło mleka, to miałbym pół litra kakao. :biggrin:
Co do miodowych: mamy z kolegą taką "tradycję" od jakiegoś czasu, że po jeździe na rowerach, udajemy się do odpowiedniego sklepu i kupujemy coraz to inne piwo miodowe. Do tej pory najlepiej smakował mi Ciechan - był to "mój pierwszy raz" z piwem miodowym. Pamiętam ten dzień: jeździliśmy jak szaleni na rowerach, przez las i miasto, pogoda była dość upalna. Na koniec hasło: Soczku by się trzeba napić. No to do sklepu, zimne piwo do koszyka na bidon i na ławkę do parku. Otwarcie, pierwszy haust (bo łykiem tego nazwać nie można było ) - jakie to dobre!
Ogólnie, to smakują mi piwa raczej słodsze: Warka Strong przoduje w rankingu spożycia, choć wydaje mi się, że rok temu była lepsza ...
Czasem jak mam jakąś Tatrę, czy inne Tyskie (hehe, swojskie) i siedzę na kompie, to przynoszę sobie z piwnicy słoik z malinami i dolewam soku do piwa
Pił ktoś piwo co się zowie Żywe? Taka żółtawa etykieta, u mnie występuje w Lewiatanie. Jak na niepasteryzowane, to jest naprawdę dobre, odpowiednio schłodzone znacznie umila robotę.
a ja jestem po 1kg swiezych muli gotowanych w bialym winie i doprawionych sosem z pomidorow i czosnku (przepis przywieziony z chorwacji)
do tego wypilem z zona butelke wytrawnego jacob's creek'a chardonnay
a poniewaz 1 wino to za malo dla tylu osob to pije trzeciego kasztelana niepasteryzowanego (piwko tansze niz to ze stonki a w smaku rewelacyjne)
---------- Post dodany o 00:26 ---------- Poprzedni post o 00:22 ----------
pilem zywe ma taka "takturowa" etykiete
wg mnie zadna rewelacja
Ogólnie, to smakują mi piwa raczej słodsze: Warka Strong przoduje w rankingu spożycia, choć wydaje mi się, że rok temu była lepsza ...
Rok temu to za mało,Warka Strong to było moje ulubione piwo jak byłem w wojsku (8 lat temu),wtedy warka miała taką etykietę:
...a może inną,tą jasną z zielonymi paskami...
Wraz ze zmianą etykiety na teraźniejszą zmienił się również smak gdyż zmieniła się ilość zawartości alkoholu,kiedyś było aż 7,8%... a teraz,jest jak jest...
Może po prostu mi spowszedniała już i takie odczucie mam.
Hehe, iks lat temu, dokładnie nie powiem ile, to i Tyskie (Gronie) było bardzo dobre, wszystko się musi zdziadzić. Dajmy na to Harnaś: wydaje mi się, że jak to wchodziło na rynek i jakiś czas później, nie było lepszego piwa z tych tanich, jak Harnaś, i można to było spożywać w dużych ilościach bez wstrętu, Teraz po kilku łykach mi się odechciewa pić.
Pił ktoś duńskie Faxe w litrowych puszkach? To zwykła jest nawet spożywalne, ale to mocniejsze; chyba 10%, to już jak bimber smakuje.
Nie trza by to wydzielić jakiegoś tematu o piwach ?
Może po prostu mi spowszedniała już i takie odczucie mam.
Hehe, iks lat temu, dokładnie nie powiem ile, to i Tyskie (Gronie) było bardzo dobre, wszystko się musi zdziadzić. Dajmy na to Harnaś: wydaje mi się, że jak to wchodziło na rynek i jakiś czas później, nie było lepszego piwa z tych tanich, jak Harnaś, i można to było spożywać w dużych ilościach bez wstrętu, Teraz po kilku łykach mi się odechciewa pić.
Pił ktoś duńskie Faxe w litrowych puszkach? To zwykła jest nawet spożywalne, ale to mocniejsze; chyba 10%, to już jak bimber smakuje.
Nie trza by to wydzielić jakiegoś tematu o piwach ?
faxw robione jest przez dunski royal unibrew czyli browar ktory przez ostatnie 3lata posiadal browar Łomża i sprzedali w maju tego roku. Maja bardzo dobre piwa,ale kto co lubi. Ja lubie na ogol ciemne gorzkie piwa, srednio przepadam za lager'ami.
A ja wynalazek o nazwie Biala Dama, ktory kiedys dostalem na jakies urodziny czy imieniny. Znalazlem ostatnio biedulka zakurzonego w szafie i postanowilem zlikwidowac
Ja na pusto tym razem :)
Jutro idę na zakupy po regionalne piwka :)
Muszę spróbować tej łomży i ciechana.
BTW pił ktoś piwo Kapar? Podobno 12 wolta ma i nawet niezłe w smaku...
Skomentuj