Uczestnik z najwieksza iloscia punktow wygrywa itd...
powtarzam - nie chodzi, przynajmniej wg mnie, aby nagrody zgarniali Ci najbardziej zaawansowani, ja dąże do wyrównania szans...
Bo możę dzięki temu będzie więcej uczestników np...
Bo jeśli odbędzie się to w takiej formule jak na audiomanii (bez obrazy ) to dojdzie do tego że nagrody zgarniają Ci którym wg mnie nie są one najpotrzebniejsze ...
Inna propozycja: np 10 grudnia wrzucam 40 pytań konkursowych na stronę i do 12 grudnia oczekuję na odpowiedzi.
Z pierwszą czescią sie zgadzm nie ma co rozkłądac to na kilka serii, ale jesli chodzi o druga czesc to 2 dni to troche mało.
Odnośnie losownia to powinno sie ono odbyc pomiędzy tymi osobami co uzyzkały najwikszą ilosć punktów i miedzy nimi rozlosowac poszczegulne nagrody troche by było nieuczciwe zeby losowac nagrody wśród osób które odpowiedziały na wszystkie pytania i co odpowiedziały tylko na dwa no chyba ze źle zrozumiałem wasze intencje.
A no chyba ze tak jak pisze takero:P troche tego wczesniej nie zczaiłem :P
2 serie pytan,
Po odpowiedzeniu na pierwsza serie np Ci ktorzy odpowiedzieli prawidlowo na 1 serie przechdza do drugiej i w srod nich sa losowane nagrody, a za 1 miejsce nagroda glowna. Cos w tym stylu mozna zrobic.
hmm 20% szans na wygraną + troche wiedzy +umiejetnosc pozyskiwania informacji, a reszta to szczeście . Moim skromnym zdankiem i tak w środ tych 15 osób znajdzie sie sama smietanka forum z startujących osób i dużych szans to "młodym" nie da no ale jak grono moderatorów wraz z administratorem uważa :]
Proponuje dodatkowo dożucić koszulke to taka fajna symboliczna nagroda .
ta śmietanka to ok 5 - 8 osób ,
z których część nie weźmie udziału pewnie...
już ktoś nawet się zadeklarował :)
więć nie będzie źle jak sądze...
pozatym zawsze można zakfalfikować 20 a nie 15 osób i po problemie
nagród też nie powinno zabraknąć jakby co :)
nie bylo mnie pare dni i widze ze sie temacik rozwinal i zreszta dobrze, nagrody jak najbardziej fajne, moze do tych STX 18-120... dalo by sie wyciagnac od jakiejs firmy jakies wysokotonowe, ale pewnie GRELTON nie bedzie chcial juz nic zasponsorowac ;/
Prawda jest taka, że idealnie szanse wyrównałoby tylko czyste losowanie, a przecież nie o to chodzi w konkursach - to nie LOTTO Niektórzy z dyskutujących powinni sobie uświadomić znaczenie słowa konkurs. Konkurs to nie rozdawanie dóbr materialnych na lewo i prawo tylko nagradzanie za coś konkretnego (umiejętności, wiedzę, talent itd.).
Mówienie, że nagrody zdobędą Ci, którym one są najmniej potrzebne uważam, że mija się z prawdą. Gdyby komuś nie były potrzebne te nagrody to nie startowałby w konkursie... no chyba, że dla prestiżu... ale to jakby korzyść dodana do nagrody rzeczowej :) Poza tym konkurs ma dwie dodatkowe funkcje: można się czegoś przy okazji nauczyć i można sprawdzić własny zasób wiedzy.
Popieram js jeśli chodzi o krótki (nawet dwudniowy) czas na udzielenie 50 odpowiedzi. Z doświadczenia wiadomo, że tak krótki konkurs nie będzie nudzić (jak to miało niezamierzenie miejsce w rocznicowym konkursie audiomanii), a poza tym lepiej zweryfikuje wiedzę startujących niż ich umiejętności wyszukiwania informacji w źródłach ogólnego dostępu czy też w literaturze. Sądzę, że duża liczba i szeroki zakres tematyczny pytań także jest jak najbardziej na miejscu. W mojej opinii właśnie to wyrównuje szanse uczestników, bo przez przypadek nie trafi się taki, który znał odpowiedź tylko na jedno i właśnie konkursowe pytanie.
Chyba wolicie sensowny konkurs, a nie zagadkę nie do rozwikłania w stylu:
Pytanie: Jakiego koloru jest kolor żółty ?
odp. a) sobota
odp. b) tramwaj
odp. c) zółty
odp. d) sprzątanie
Prawda jest taka, że idealnie szanse wyrównałoby tylko czyste losowanie, a przecież nie o to chodzi w konkursach - to nie LOTTO Niektórzy z dyskutujących powinni sobie uświadomić znaczenie słowa konkurs. Konkurs to nie rozdawanie dóbr materialnych na lewo i prawo tylko nagradzanie za coś konkretnego (umiejętności, wiedzę, talent itd.).
ok, tylko zastanówmy się po co robimy ten konkurs?
bo chyba to jest główne pytanie jakie powinniśmy sobie postawić ...
wg mnie ma on zachęcić osoby mniej zaawansowane do dalszej pracy, nauki DIY...
wiedza nie jest tu głównym kryterium oceniania, są nimi dobre chęći , wytrwałość itp...
Też nie chciałbym aby nagrody trafiły do ludzi którzy wsadzą je (głośniki) w budy robione na pałe itp, to byłoby mijanie się z celem...
Ale myślę że takie osoby zniechęci perspektywa szukania odpowiedzi na ów pytania :)
Mówienie, że nagrody zdobędą Ci, którym one są najmniej potrzebne uważam, że mija się z prawdą. Gdyby komuś nie były potrzebne te nagrody to nie startowałby w konkursie...
Wiadomo że każdy chciałby móc sprawdzić jak sprawuje się dany głośnik itp, zatem każdemu jest on potencjalnie potrzebny :) Jednak chodziło mi o to że jeśli ma to być dla kogoś n-ty stx , który będzie leżał na szafce to myślę że lepiej jest dać ten głośnik osobie która uczyni z niego pożytek, która się będzie z niego cieszyła, choćby tylko dlatego że to nagroda, a schowa go do szafy czy sprzeda na allegro ...
Chyba wolicie sensowny konkurs, a nie zagadkę nie do rozwikłania w stylu: ...
czy ja mówiłem o zagadce ?
konkurs ma być sensowny,ale też nie na aż takim poziomie aby tylko ludzie bardzo siedzący w temacie mogli na nie odpowiedzieć...
przecież każdy z nas był kiedyś początkującym...
pozatym powiedziałem też że i dla najlepszego będzie nagroda, jedna z głownych...
wg mnie ma on zachęcić osoby mniej zaawansowane do dalszej pracy, nauki DIY...
wg mnie doskonałym elementem motywującym są nagrody.
wiedza nie jest tu głównym kryterium oceniania, są nimi dobre chęći , wytrwałość itp
Dobre chęci i wytrwałość sprawdził konkurs audiomanii... i ludziki narzekali, że konkurs był zbyt nużący :)
Ale myślę że takie osoby zniechęci perspektywa szukania odpowiedzi na ów pytania :)
Nie ma nic za darmo Jeśli taką osobę zniechęcą pytania, to raczej daleko w tej dziedzinie nie zajdzie.
która się będzie z niego cieszyła, choćby tylko dlatego że to nagroda, a schowa go do szafy czy sprzeda na allegro ...
Do tego grona można zaliczyć chyba wszystkich userów forum diyaudio.pl. Osobiście cieszyłbym się nawet z plastikowej żodkiewki (potrzebnej mi jak zajączkowi w odbytnicy uzębienie), jeśli taką bym wygrał zasłużenie (czyli okazałbym się w jakiś sposób lepszy od konkurentów).
czy ja mówiłem o zagadce ?
"zagadka nie do rozwikłania" to ironia
Swoją drogą możemy długo dyskutować i pewnie nawzajem się nie przekonamy do swoich racji stąd pozostawmy wybór ostatecznej formy konkursu władzy tego forum :)
Moim celem było wyrażenie własnej opinii, a czy ktoś zrobi z niej użytek czy też nie, to już zupełnie inna kwestia :)
Moim celem było wyrażenie własnej opinii, a czy ktoś zrobi z niej użytek czy też nie, to już zupełnie inna kwestia :)
jak to na forum :)
jednak termin (ten planowany) konkuru się już zbliża więc coraz mniej czasu na wyrażanie swoich wąpliwości i ustalanie ostatecznej formy konkursu :)
Skomentuj