Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Problem z nauką :(

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Problem z nauką :(

    Witam

    Na pewno są na tym forum i maturzyści, i studenci i w ogóle ludzie którzy czegośtam się uczą. Mam problem własnie z tą ostatnią rzeczą. Mianowicie sesja tuż tuż, w sobotę zjazd w szkole a ja za cholere nie mogę zabrać sie do nauki, wyszukuje sobie bezsensownych pretekstów do robienia czegokolwiek aby tylko sie nie uczyć. Jak tak dalej pójdzie to spapram studia. Ma ktoś jakies lekarstwo na to?

    #2
    Skoczyć do nocnego po pare flaszek i zrobic impreze.

    [ Dodano: 2006-05-31, 23:48 ]
    A tak poważnie miałem to samo. Nic tak nie mobilizuje jak 3 termin egzaminu i jeden dzień do nauki hehe

    Skomentuj


      #3
      Kocur, chyba kazdy to ma w pewnym wieku

      W technikum szlo mi zajebiscie, i potrafilem sie zmobilizowac, jezeli musialem to musialem. Ale na studiach mozna dostac takiego lenia, ze tak jak Yoshi pisze, ze niec tak nie mobilizuje jak ostatnie terminy

      W pewym sensie, sposob nauki na strudiach ( 2 kolosy w sem, i sesja) troche rozleniwiaja (przynajmniej mnie:) ), w srodku sem sie siedzi i ewentualnie tylko pisze sprawka i zalicza laborki.

      Skomentuj


        #4
        Heh czarno to widze, w takim razie, jak będę na studiach jeszcze bardziej rozleniwiony niż w technikum to już będzie mój koniec :/. Ja się właśnie próbuje zacząć uczyć do egzaminu technikalnego, niestety tutaj nie przekładają terminu ... tylko potem trzeba płacić :/ jak sie chce zdawać jeszcze raz

        Skomentuj


          #5
          Kocur, mialem to samo - pomogla odmiana - zrobienie czegos czego sie wczesniej nie robilo - w moim przypadku wystarczylo kilka dni w innym miejscu i bez jakichkolwiek mysli o szkole....

          Yoshi_80, oj oj nieladnie - mnie nawet to nie mobilizowalo - dobrze ze z 2 poprzednich pamietalem pytania (caly czas te same *lol*) 3 zaliczylem na szczescie

          Skomentuj


            #6
            właśnie w tym sęk że już w ten weekend mam ostatni zjazd i zaliczenia przedmiotów prawie wszystkich, czyli elektra, analiza, fizyka, met. numeryczne... Więc to już jest czas. A ja zamiast się uczyć to przerażam się że jest tego za dużo i chyba dlatego nie mogę się do tego zabrać. Wyobrażam sobie że i tak czego bym się nie czepił to i tak wszystkiego nie dam rady sie nauczyć. Ale trudno, coś sie musi wykombinować

            Skomentuj


              #7
              Wychodzi na to, ze wszyscy tak mamy :) Szczerze mowiac, to im bardziej sie nudzisz, tym bardziej nie chce ci sie uczyc. Moze zaplanuj sobie, ze bedziesz robil to i to, od 17 do 18 przynajmniej sie pouczysz, a potem znowu opierdzielanie Ja mam to szczescie, ze lubie czasami sobie zrobic jakies zadanko z matmy czy fizyki ot tak i jakos przynajmniej z zadan daje rade :)

              A co do ostatnich terminow - ludzie na mature ustną przygotowywali sie rano przed egzaminem (na tzw. Jana z netu o temacie, o którym maja słabe pojęcie) i zdawali czasem lepiej, niz ci, którzy robili to od 2 tygodni ;]

              Skomentuj


                #8
                Normalka :) Najlepiej się uczy dzień przed egzaminem :)

                Skomentuj


                  #9
                  gdy na powaznie planowaem sobie nauke to zdecydowanie najgorzej bylo mi sie za nia zabrac - moze zaplanuj jakies wyjscie czy cos innego, ktore sie nie odbedzie - gorzki zal powinien sprawic ze nabierzesz ochote na nauke

                  Skomentuj


                    #10
                    i przypomina mi sie kawał o "intuicji" i studencie, hehehe

                    Skomentuj


                      #11
                      każdy tak ma :P
                      generalnie najlepiej jest sobie rozplanować dzień, tzn że np od 15 się ucze i nie odwlekać tego ani o 5 minut bo potem się okazuje że jest 23, a ciągle trwa opierdzielanie ;]
                      oprócz tego dobrze jest też zacząć naukę od czegoś co się lubi, ew od czegoś prostego,
                      co by się nie zniechęcać na starcie ;]
                      Oprócz tego warto też się skupić i myśleć tylko o nauce w tym czasie bo potem okazuje się żę siedziało się 5h przy książce, a potem nie wie się o czym ona była ;]

                      Skomentuj


                        #12
                        o Boże jestem normlany
                        hehe myślałem ze ja tylko taki leń jestem. Prawde mówiac to mi sie tak dopiero zrobiło w tym roku wczesniej potrafiłem sie zmobilizowac a teras klops.

                        :}

                        Skomentuj


                          #13
                          kazdy ma ten problem .... tak jest przewaznei przed sprawdzianem mamy tydzien do nauki i sie zaczyna ..... a jutro sie poucze .... po jutrze a o 15 sie wezme ......... przychodzi dzien przed spr godz 20 i dopiero albo i jeszcze pozniej :))

                          Skomentuj


                            #14
                            ja jak mam jedna rzecz do nauki to wale bo mi si enie chce malo i proste, przeczytam raz w szkole i styka. ale przed matura mialem duzo nauki i postanowilem sobie ze bede sie uczyl... taa...
                            no i bylo tego tyle ze nie mialem za co sie zlapac i nie wiedzialem od czego zaczac i co... no nic nie orbilem:) dwa dni przed matura uczylem sie konke\retnie 1 przedmiotu.
                            na ustne prace przeczytalem dwa razy (nawet jej nie pisalem sam;p) i opowiedzialem wg. oplany 15/20pt. angielski zero nauki i 18/20. a pisemne tez nie najgorzej;]

                            Skomentuj


                              #15
                              cisza, wywietrzony pokoj, po prysznicu, wypic zielona herbate 100x lepsza od kawy, najlepiej sex przed nauka

                              Skomentuj


                                #16
                                Zamieszczone przez michone
                                najlepiej sex przed nauka
                                yhmyyy!!! Po tym to już mam takiego lenia,że juz by mi sie na pewno nie chciało uczyć :P:P

                                Skomentuj


                                  #17
                                  W nagrode za dobrze zdany egzamin zafundowac sobie seks Motywacja jakich malo Bedziesz siedzial dniami i nocami i zakuwal
                                  Pozdro
                                  Dexter

                                  Skomentuj


                                    #18
                                    albo przed nauka potem po nauce potem po zdanym przedmiocie i tak dzien w dzien 2-3 razy !!!!!!!!!!!

                                    Skomentuj


                                      #19
                                      A nie lepiej sex podczas nauki?

                                      Skomentuj


                                        #20
                                        Kiedys udowowdnopno ze studenci po nauce ogladajacy horror o 20% lepiej pamietaja , bardzo dobrze jest uczyc sie z jakims innym kumplem. Na komputerze zalacz film ktory znasz na pamiec zebys sie nie musial slupiac na nim, a kolo siebie posatw butelke wody mineralnej, jak bys mial ochote zrobic sobie cos do jedzenia to wypij wody ile zmiescic (woda nie spowoduje takiego odplyniecia krwi od mozgu jak ciezkostrawny posilek).
                                        NAjtrudniej jest zaczac, jak sie przemorzesz to juz pojdzie.

                                        Skomentuj

                                        Czaruję...
                                        X