bo sciskaja glowe, co daje efekt zmeczenia przy odsluchu kilkugodzinnym, ale za to trzymaja sie solidnie glowy. ja szczerze mowiac dwugodzinnym sluchaniem nie bylem zmeczony.
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Słuchawki do mp3
Collapse
X
-
Dobra - ja powiem tak. Chyba nie istnieją dokanałówki, które nie mają zachwiań zwłaszcza w dolnym paśmie. Nawet Shure. Po prostu nie wierzę w to ...... Wynika to z budowy oraz z maleńkości przetwornika. Ja mam swoej EP'ki i do odtwarzacza są bdb. Są dyskretne i to bardzo, nie słychać nic co jest poza otoczeniem, nie wypadają z uszu, nie powodują bólu, itd. I co dla mnie ważne - osoby poza otoczeniem nie są narażone na słuchanie każdego słowa wykonawcy piosenki, podczas kiedy ja słucham głośno muzyki ( czyli tak jak lubię ).Po prostu jak na wyjścia są idealne. Dźwięk już opisałem - mi odpowiada. Mam ustwione wg. mojego upodobania EQ i funkcje SRS WoW. Jestem z nich w PEŁNI zadowolony. W domu używam moich HD 415 - są to słuchawki "pełnowartościowe". Duże przetworniki dają ogólem nazwany czysty i mocny dźwięk. Ja jestem ze swojego zestawu zadowolony. A jeżeli coś mi się nie spodoba - kupię sobie ZEN Aurvana i tyle.
I nikt mi nie powie, że istnieją słuchawki z idealnie zrównoważonym pasmem. Po prostu jak dla mnie jest to niemożliwe. Słuchawki dokanałowe nie będą miały nigdy idealnego pasma. Łatwiej jest ze słuchawkami otwartymi - tam da się jakoś pewne wychyły skorygować. I tyle .... Na wyjścia ja uznaję tylko dokanałówki. Pchełek nie miałem na uszach już z rok. Słuchawki otwarte owszem - ale do domu. To są moje zasady :-)
Pozdrawiam !
Skomentuj
-
dokanalowki nie moga grac neutralnie z tego wzgledu, ze omijaja nasza malzowine uszna. kazdy slyszy inaczej przez ksztalt swojej malzowiny. bartekgib: to jak nie lubisz przeszkadzac innym przy sluchaniu to zainteresuj sie zamknietymi sluchawkami - takimi jak np akg k26p lub sennheiser px200. praktycznie nic nie ucieka na zewnatrz. o ile akg moga uciskac to sennheisery sie swietnie na uszach trzymaja, ale nie powoduja zmeczenia. uszy zaczely bolec dopiero po 8 godzinnej sesji...
Skomentuj
-
nie napalaj sie tak bardzo na nie. na pewno nie kupuj w ciemno. wielu osobom kompletnie nie "leza" - np maniakom basu. graja zakcentowana srednica, z gora (jak dla mnie) swietnie wywazona. bas jest bardzo krotki, ale nie jest go duzo. maja wysoka sprawnosc. mozna je w sumie porownac do mx500, ale pxy maja dokladniejsze srednie i swietna jak na swoja klase scene - lepsza od sporo drozszych grado sr-80.
Skomentuj
-
No i od dzisiaj jestem szczęśliwym posiadaczem AKG K 24P. Po odsłuchach najbardziej mi się spodobały, z wyglądu i dźwięk też nie taki zły. Na razie testowane na T30 i laptopie, tylko w domu. Pół godziny ustawiania na zmianę EQ i SRS i doszedłem do kompromisu. Stwierdzam, że jestem w 100% zadowolony i mogę z czystym sumieniem polecić K 24 każdemu. Za jakiś czas będę miał możliwość sprawdzenia słuchawek na jakimś odtwarzaczu no name to się okaże jaka to różnica miedzy iRiver a innymi sprzętami.
Skomentuj
-
Zamieszczone przez Caleba moglbys przedstawic jak inne dla ciebie graly? szczegolnie k24p vs. k26p
Skomentuj
-
musze sie przyznac, ze pozyczylem k24p na jakis czas. moge je opisac szerzej, jesli komus to moze pomoc. bas - bardzo mocny, ale w wymagajacej muzyce sie troszke gubi (do techno jest akurat). srodek troszke niemrawy, ale jest. gora to najwieksza porazka tych sluchawek - jej praktycznie tam nie ma - graja gdzies do 8khz, a pozniej "odzywa" sie jakis pik - tak to przynajmniej na moje ucho brzmi - dodatkowo to co jest jest wyjatkowo nienaturalne, szeleszczace bez jakiegokolwiek zroznicowania. powodem zapewne takiego brzmienia jest wielkosc przetwornikow - zdecydowanie sa one wieksze niz w px100/px200. wygoda jak dla mnie ok. gabki sa bardzo mile dla ucha. sciskaja lekko glowe, ale na uszach sie swietnie mimo wszystko nie trzymaja - szarpiac za kabel raczej sie lekko obsuna. jak za ta cene sa jednak pewnie dosc dobrym wyborem dla kogos kto bardziej ceni bas niz wywazone brzmienie z mx500.
Skomentuj
-
moja siostra po dziennym uzytkowaniu k24p chciala je od razu kupic (wczesniej miala mx550). polecilem koss porta pro, jako ze pamietalem o ich lepszym srodku i gorze. tak wiec teraz moge spokojnie obalic mit o swietnym basie z kpp. w akg, jak i pmx100 jest on stukroc lepszy - punktowy, nizszy (chociaz nie niski, bo zasloniety srednim i wysokim). kossy operuja calkowicie zmulonym basem i tak: sredniowysoki jest podbity, sredni slychac ze juz gra ze niezlym spadkiem i w rezultacie niskiego w ogole nie ma - wrazenie spowodowane przez przyrycie go srednim i wysokim. puszczajac sobie fear factory stopka byla totalnie zlana (szczerze mowiac pierwszy raz cos tak fatalnego mialem nieprzyjemnosc odsluchiwac), a glowe nam rozsadzalo - z ogromnej ilosci rozmulonego basu. porownujac kwestie basu to akg zdecydowanie tutaj wygrywa - nieba, a ziemia. niestety akg reszte pasma maja fatalna, co napisalem w poprzednim poscie - tutaj zdecydowanie kpp wygrywa, ale zachwycac sie nie ma czym - moze to i lepiej bo przy glosnym odsluchu nie mecza szczegolowoscia. zauwazylem tez ze obydwie pary sluchawek graja strasznie scisnieta scena, co jest zaleta w przenosnym sprzecie - nie trzeba mocno poglosniac, zeby wszystkie niuanse wychwycic. mimo fatalnego basu z kpp zdecydowanie bardziej je wole od akg. moze do techno k24p beda ok, ale na pewno nie do rocka. niedlugo przyjda do mnie px100 to tez bede sie mogl rozpisac
Skomentuj
Skomentuj